Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.04.2024 29 kwietnia 2024

Zdekarbonizowane budownictwo na horyzoncie. Przyjęto dyrektywę EPBD

Od 2030 r. wszystkie nowe budynki będą musiały być zeroemisyjne, do 2050 r. natomiast – cały zasób budowlany w Unii Europejskiej. Stanowi tak dyrektywa o charakterystyce energetycznej budynków, którą 12 kwietnia formalnie przyjęła Rada UE.

   Powrót       16 kwietnia 2024       Energia   

Zrewidowana dyrektywa o charakterystyce energetycznej budynków (ang. Energy Performance of Buildings Directive – EPBD), potocznie nazywana dyrektywą budynkową, to jeden z kluczowych elementów legislacyjnych Europejskiego Zielonego Ładu oraz pakietu Fit for 55, pomyślany jako instrument ograniczenia emisji gazów cieplarnianych oraz likwidacji ubóstwa energetycznego. Zgodnie z danymi przytoczonymi przez Komisję Europejską (KE), budynki odpowiadają za ok. 40% konsumpcji energii w UE, ponad połowę zużycia gazu i ok. 35% powiązanych z energią emisji gazów cieplarnianych. – Ok. 35% budynków w UE ma więcej niż 50 lat, a prawie 75% zasobów budowlanych jest nieefektywne energetycznie. Równocześnie średni roczny wskaźnik renowacji wynosi ok. 1% - informuje Komisja.

O planowanej regulacji, którą KE zaproponowała w grudniu 2021 r. w celu zastąpienia przepisów przyjętych w 2018 r., pisaliśmy kilkukrotnie, relacjonując m.in. głos apelującej o ambitne cele branży budowlanej oraz przyjęcie stanowiska przez Radę UE w październiku 2022 r., a następnie przez Parlament Europejski w marcu ub.r. W grudniu 2023 r. oba organy wypracowały porozumienie na temat nowych przepisów, zatwierdzone przez Europarlament w zeszłym miesiącu. Kwietniowa decyzja Rady stanowi zatem zwieńczenie procesu legislacyjnego – podpisana dyrektywa zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym UE, a państwa członkowskie będą miały dwa lata na wprowadzenie w życie jej przepisów.

Czytaj też: 67 tys. nowych kotłów węglowych w latach 2021-2023. Raport o transformacji budynków w Polsce

Energia pierwotna w budynkach mieszkalnych mniejsza o 16%

Dalekosiężnym celem przyjętej przez państwa członkowskie regulacji jest neutralność klimatyczna całego sektora budynków w 2050 r. Dążenia do zeroemisyjności mają objąć zarówno budynki mieszkalne, jak i niemieszkalne oraz obiekty publiczne. W ramach wzmacniania efektywności energetycznej do 2030 r. średnie zużycie energii pierwotnej w budynkach mieszkalnych musi zmniejszyć się o 16%, do 2035 r. natomiast o 20-22%. – Co najmniej 55% redukcji zużycia energii będzie osiągnięte dzięki modernizacji 43% budynków mieszkalnych o najgorszej charakterystyce energetycznej – informuje Rada UE w przedstawionym komunikacie. W przypadku budynków niemieszkalnych do końca obecnej dekady remontom ma zostać poddane 16% budynków o najgorszej charakterystyce i 26% do roku 2033. W ciągu kilku lat obowiązkowe standardy zeroemisyjności obejmą nowe budownictwo. Od 1 stycznia 2028 r. wymogi będą dotyczyły nowych budynków publicznych, w tym m.in. szkół czy szpitali, od 1 stycznia 2030 r. zaś wszystkich powstających obiektów. Charakterystykę energetyczną budynków określać będą tzw. Minimalne Standardy Wydajności Energetycznej (ang. Minimum Energy Performance Standards – MEPS), wprowadzane stopniowo jako obowiązkowy wymóg dla budynków niemieszkalnych i opcjonalny dla budynków mieszkalnych. Podobną funkcję będzie spełniać system certyfikacji ze skalą od A do G, gdzie A oznacza budynki zeroemisyjne, a G – te o najgorszej charakterystyce energetycznej.

Czytaj też: Temat miesiąca: Efektywność energetyczna

Wsparcie dla e-mobilności

Jak stwierdza Komisja Europejska, zasady przedstawione w dyrektywie mają sprzyjać suwerenności energetycznej UE, pozostając tym samym w zgodzie z planem REPowerEU, który zakłada odejście Unii od importowanych paliw kopalnych. Ich wycofywanie ma rozpocząć się już 1 stycznia 2025 r. kiedy przestanie być możliwe subsydiowanie opartych na nich źródeł ciepła (np. kotłów gazowych). Data likwidacji takich źródeł została wyznaczona na rok 2040. W ich miejscu mają pojawić się instalacje słoneczne (budynki mają być „gotowe na energię słoneczną”, a więc przystosowane do zamieszczania na nich paneli fotowoltaicznych lub kolektorów słonecznych), a także, przewidziana m.in. w dotyczącym infrastruktury paliw alternatywnych rozporządzeniu AFIR, infrastruktura ładowania pojazdów elektrycznych, która umożliwi ładowanie dwukierunkowe i zasilanie sieci energią elektryczną z samochodami jako magazynami energii. Wsparcie dla zrównoważonej mobilności będzie polegać również na wprowadzaniu obowiązkowych miejsc parkingowych dla rowerów.

Elastyczność w doborze środków

O istocie zmian, które zwiastuje rewizja dyrektywy EPBD i trybie w jakim będą one implementowane na polskim gruncie, rozmawiamy z Justyną Glusman - dyrektor zarządzającą zajmującego się efektywnością energetyczną budynków stowarzyszenia Fala Renowacji. Ekspertka podkreśla elastyczny charakter regulacji, zaznaczany również przez organy unijne, które w swoich komunikatach mówią o „krajowych trajektoriach” dochodzenia do zeroemisyjności w sektorze budynków i możliwych wyjątkach w realizacji poszczególnych celów (przewidzianych np. dla zabytków, obiektów kultu religijnego czy obiektów militarnych). – To państwa członkowskie będą decydowały o tym, w jaki sposób wdrożą nowe przepisy. Dyrektywa wskazuje cel końcowy pełnej dekarbonizacji w roku 2050 i cele pośrednie na lata 2030, czy 2033 oraz 2025 z tych istotnych, do nas jednak należy wybór adekwatnych środków i  narzędzi, które pomogą nam te cele osiągnąć – stwierdza Glusman, przytaczając dalej konkretne przykłady. – Regulacja nakłada na nas wymóg redukcji zużycia energii pierwotnej w budynkach mieszkalnych o 16% do 2030 r., to kraje unijne zdecydują  jednak o tym, czy mamy osiągnąć taki cel dzięki modernizacji mniejszej liczby budynków znajdujących się w najgorszym stanie, czy większej liczby tych o lepszych parametrach, poza wymogiem, aby 55% tej redukcji pochodziło z budynków w najgorszej kondycji technicznej. Jeśli chodzi o budynki niemieszkalne, zgodnie z dyrektywą EPBD ich zużycie energii powinno być niższe niż 16% najbardziej energożernych budynków do roku 2030 i o 26% niższe do roku 2033. O tym, w jaki sposób osiągniemy te cele, będzie decydować przede wszystkim polski rząd, na podstawie trajektorii modernizacji budynków zawartej w Krajowym Planie Renowacji, który zastąpi aktualną Długoterminową Strategię Renowacji Budynków – kontynuuje nasza rozmówczyni.

Czytaj też: Patrzmy w przyszłość przez pryzmat efektywnych energetycznie budynków

Środki m.in. z KPO

W ocenie Justyny Glusman transponowanie dyrektywy do polskiego porządku prawnego obejmie kilka aktów prawnych. Jak przewiduje, minimalne standardy efektywności energetycznej, czyli MEPS, wraz z trajektorią dojścia do wymaganych poziomów, mogą znaleźć się w osobnej ustawie, ale także jako element rozporządzenia ws. warunków technicznych, jakim powinny podlegać budynki i ich usytuowanie. Z kolei do wprowadzenia przewidzianych w EPBD punktów doradztwa energetycznego (ang. one-stop shops), może posłużyć odrębne rozporządzenie ministerialne. – W grę wchodzi również formuła oparcia takiego systemu na programie operatorów Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), z wykorzystaniem doświadczenia m.in. z programu Czyste Powietrze. Samorządy przy wsparciu wojewódzkich funduszy już dziś prowadzą punkty doradztwa i konsultacji dla mieszkańców decydujących się na wymianę źródeł ciepła i termomodernizację; teraz natomiast będzie można poszerzyć je na różnorodne formy wsparcia – mówi przedstawicielka Fali Renowacji. Kolejne rozporządzenie, opracowywane już w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, wprowadzi klasy (certyfikaty) energetyczne.

Jak mówi Glusman, równolegle do nowych przepisów unijnych, m.in. dyrektywy EPBD do Polski płyną „ogromne środki finansowe”. Ekspertka wymienia finansowanie poprawy efektywności energetycznej z Krajowego Planu Odbudowy oraz środki z Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS) gdzie przewidziano ponad 23 mld zł na poprawę efektywności energetycznej budynków.   – Należy doliczyć do tego jeszcze wpływy ze Społecznego Funduszu Klimatycznego, czy instrumenty zwrotne z sektora prywatnego oraz finansowanie zwrotne, np. ESCO (Energy Saving Company), czy samorządowe zielone obligacje. Elementy wspierające realizację celów dyrektywy EPBD znajdują się również w Funduszu Modernizacyjnym. Pieniędzy jest dużo, trzeba je tylko mądrze wydać – diagnozuje specjalistka.

Centralna koordynacja, lokalne diagnozy

„Mądrze”, a więc, kontynuuje Glusman, m.in. w sposób zapewniający spójność między poszczególnymi programami, które nie mają ze sobą konkurować, ale wzajemnie się uzupełniać. – Kolejną kwestią jest to, że środki publiczne nie powinny zastępować kapitału prywatnego, ale trafiać na trudniejsze inwestycje, skierowane np. dla osób najmocniej dotkniętych ubóstwem energetycznym, które nie posiadają zdolności kredytowej i nie skorzystają z finansowania zwrotnego – dodaje. Poszczególni interesariusze – spółdzielnie mieszkaniowe, samorządy, czy mieszkańcy domów jednorodzinnych, których jest w Polsce najwięcej – będą potrzebować różnych narzędzi wsparcia. Istotna rola przypadnie władzom centralnym; będą musiały one zdiagnozować kluczowe potrzeby oraz „punkty zapalne” w zasobie mieszkaniowym i budowlanym. – W Polsce istnieje 60 tys. pustostanów, w których po modernizacji mogą zamieszkać osoby z budynków nienadających się do remontów. Aby tak się stało, niezbędne będzie systemowe podejście ze strony rządu przy ścisłej współpracy zwłaszcza trzech resortów; klimatu i środowiska, infrastruktury oraz funduszy i polityki regionalnej. Instytucje muszą ze sobą współgrać i kierować środki tam, gdzie mają szansę zadziałać najefektywniej. Przykładowo, NFOŚiGW ma ok. 80 programów, z których nie wszystkie są równie priorytetowe, należy więc wybrać priorytety i odpowiednio skanalizować wsparcie – ocenia Justyna Glusman.

Uznając wagę koordynacyjnych działań na szczeblu rządowym, ekspertka jednocześnie stwierdza, że problem ubóstwa energetycznego da się rozwiązać tylko na poziomie lokalnym. – Wiedza na ten temat musi pochodzić od samorządów, które najlepiej pokierują wsparciem dla najbardziej potrzebujących. Należy korzystać z istniejących baz danych budynków, uzupełniać je o informacje na temat stanu technicznego budynków i korelować z bazami danych o ludności, korzystając przy tym z klas energetycznych, które podpowiedzą, jakie budynki powinny zostać wyremontowane w pierwszej kolejności. Kompleksowe punkty wsparcia pozwolą z kolei przełamać bariery u mieszkańców, którzy dziś często nie mają dokładnej wiedzy o tym, jak najlepiej i najtaniej przeprowadzić kompleksową renowację budynku, a następnie jakie dobrać źródło ciepła – wymienia nasza rozmówczyni.

Budynki częścią transformacji

Dyrektywa EPBD zakłada, jak mówi Justyna Glusman, monitorowanie i raportowanie efektów wdrażania dzięki Krajowym Planom Renowacji   - tempo modernizacji sektora budowlanego i zmniejszania zużycia energii w budynkach wpływa bowiem na scenariusze transformacji energetycznej i są ważnym elementem jej strategii, odzwierciedlonym m.in. w Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK). – W ostatecznej wersji KPEiK plany renowacji będą stanowić rozdział tego dokumentu – zauważa Glusman. Poprawa efektywności energetycznej w tym sektorze przyczyni się do zmniejszenia zużycia paliw kopalnych i obniżenia emisyjności, a także pozwoli zmniejszyć zużycie energii pochodzącej z instalowanych źródeł odnawialnych, bo zmodernizowane budynki mają dużo niższe zapotrzebowanie na energię. – Zmniejszenie zużycia jest istotne również w perspektywie elektryfikacji samego sektora budynków - dodaje ekspertka. Kreśląc możliwy przebieg dekarbonizacji ciepłownictwa i ogrzewnictwa indywidualnego, specjalistka mówi o takich źródłach i technologiach jak biogaz i biometan, systemowe pompy ciepła, pompy ciepła połączone z fotowoltaiką, magazyny ciepła czy sieci niskotemperaturowe. – Dekarbonizacja będzie wyglądać inaczej w dużych miastach, gdzie występują elektrociepłownie systemowe, a inaczej w mniejszych ośrodkach, w których dominuje ogrzewnictwo indywidualne. Wspólnym mianownikiem jest jednak poprawa  efektywności energetycznej i zmniejszenie zapotrzebowania na energię – konkluduje Glusman.

Czytaj też: Zielone ciepło. Ze słońca?

Szymon Majewski: Dziennikarz

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

URE przypomina o korekcie wniosków o wydanie świadectw pochodzenia. Ujemne ceny energii (29 kwietnia 2024)Metody badań jakości paliw ciekłych, parametry dla paliw stałych. Projekty rozporządzeń MKiŚ w RCL (26 kwietnia 2024)„Nie ryzykujmy spowolnienia termomodernizacji”. POBE o Czystym Powietrzu (24 kwietnia 2024)Budynki, transport, edukacja. Unijny panel obywatelski o efektywności energetycznej (17 kwietnia 2024)Za 1.5 roku może zabraknąć środków na „Czyste Powietrze”. PAS (17 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony