Za opóźnienie ustawy o OZE grożą nam sankcje ze strony Unii Europejskiej – stwierdził minister środowiska Jan Szyszko. Wskazał także, że podstawowym odnawialnym źródłem energii w dużych aglomeracjach w Polsce powinna być geotermia, a na terenach wiejskich – biomasa. Jego zdaniem to jeden ze sposobów ograniczania niskiej emisji.
Jakość powietrza priorytetem Ministerstwa
- Oczywiście jakość powietrza jest priorytetem resortu środowiska. W tej chwili niezwykle ważną sprawą są pyły zawieszone, tzw. pył PM2,5 i PM10 - w tym zakresie są zdecydowanie przekroczone normy w dużych aglomeracjach. W tych aglomeracjach trzeba będzie zastosować nowe technologie spalania, spalania zarówno węgla, jak i innych nośników energii. Z drugiej strony należy zwrócić bardzo dużą uwagę na odnawialne źródła energii, a takim podstawowym odnawialnym źródłem energii dla dużych aglomeracji powinna być geotermia - powiedział PAP Szyszko.
Jak wskazał, Polska ma dosyć duże doświadczenia w tej kwestii. - Jest geotermia podhalańska, która w tej chwili pracuje już na pełnych obrotach i rzeczywiście przyczynia się do tego, żeby tych pyłów nie było. Chcę przypomnieć, że zasoby geotermalne w Polsce są przebogate. Zgodnie z inwentaryzacją śp. profesora Juliana Sokołowskiego nasze zasoby geotermalne przewyższają kilkadziesiąt razy nasze potrzeby cieplne - podkreślił minister.
Zdaniem ministra zasoby geotermalne w Polsce są stosunkowo dobrze zinwentaryzowane, ale powinny być bardziej uszczegółowione.
Jest szansa na samowystarczalność energetyczną wsi
Pytany, czy geotermia będzie w jakiś szczególny sposób wspierana np. w ramach programów NFOŚiGW, minister wspomniał, że była wspierana w ramach funduszu w latach 2005 - 2007, gdy PiS był poprzednio u władzy. - Chciałbym powiedzieć, że gdyby geotermia została uruchomiona w odpowiednim czasie, to od 8 lat nie byłoby emisji pyłów w takiej aglomeracji jak Toruń - zaznaczył.
Według niego szczególnie terenach wiejskich, podstawowym źródłem energii powinna być biomasa, a tereny niezurbanizowane mają szansę być samowystarczalne energetycznie.
Sankcje za opóźnienie ustawy o OZE
Na pytanie, czy nie obawia się, że opóźniająca się ustawa o OZE zahamuje rozwój wykorzystania biomasy, odparł, że "odnawialne źródła energii są priorytetem.
- Odnawialne źródła energii są w tej chwili w ministerstwie energii, natomiast resort środowiska bardzo ściśle współpracuje z ministerstwem energii, jak również z ministerstwem rolnictwa i zrobimy wszystko, żeby te opóźnienia nadrobić. Opóźnienia są rzeczywiście duże, grożą nam pewne sankcje ze strony Unii Europejskiej - podkreślił Szyszko.(PAP)