Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
26.04.2024 26 kwietnia 2024

NIK stwierdziła nieprawidłowości dotyczące lokalizacji farm wiatrowych

   Powrót       13 maja 2016       Energia   

NIK po raz kolejny negatywnie oceniła procedurę lokalizowania farm wiatrowych. Termin przeprowadzenia kontroli wydaje się nie być jednak przypadkowy: posłowie chcą wrócić do prac nad zawieszoną ostatnio ustawą odległościową.

W czwartek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury Prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski przedstawił informację na temat zabezpieczenia interesów społecznych w procesie lokalizacji i budowy lądowych elektrowni wiatrowych. Publikacja raportu wydaje się mieć wiele wspólnego z projektem ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, który posłowie kilka tygodni temu odłożyli na bok. Ze słów niektórych parlamentarzystów wynika, że dokument może jednak wkrótce wrócić na sejmową agendę.

Czy inwestor powinien finansować miejscowe plany?

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, że zarówno obowiązujące normy prawne jak i ich stosowanie nie zabezpieczają dziś skutecznie interesów lokalnych społeczności. Zdaniem kontrolerów spowodowane jest to głównie niejednoznacznością przepisów, które utrudniają osiąganie założonych w nich celów. Wśród nieprawidłowości Izba wymienia m.in. nieoficjalne finansowanie dokumentacji planistycznej przez inwestorów. Koszty związane ze zmianą np. miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego powinny być dziś bowiem zgodnie z prawem finansowane wyłącznie z budżetu samorządów. NIK sugeruje więc, że ustawodawca powinien rozważyć możliwość wprowadzenia instrumentów umożliwiających podmiotom zewnętrznym transparentne uczestniczenie w ponoszonych przez gminy kosztach.

Zbyt szeroka interpretacja przepisów

Prezes NIK zwrócił też uwagę na nieprawidłowe sporządzanie pomiarów hałasu generowanego przez elektrownie wiatrowe. Jego zdaniem badań dokonuje się dziś przy zbyt słabej wietrzności co sprawia, że wyniki badań są mało wiarygodne. Prezes odniósł się także do przyjętej w ubiegłym roku tzw. ustawy krajobrazowej. Negatywnie ocenił rezygnację z przepisów definiujących dominantę krajobrazową, która w pierwotnej wersji projektu miała znacząco ograniczyć możliwość lokalizacji wiatraków na obszarach cennych przyrodniczo. Niewykluczone, że posłowie jeszcze wrócą do rozpatrywania tej koncepcji.

Ostatnim zarzutem NIK jest sytuowanie wiatraków w oparciu o decyzję o warunkach zabudowy bez uwzględnienia instytucji „dobrego sąsiedztwa”. Klasyfikowanie projektów jako obiektów liniowych i urządzeń infrastruktury technicznej pozwala bowiem nie brać pod uwagę istniejącej już w bezpośrednim sąsiedztwie farm wiatrowych zabudowy.

Cisza przed burzą

Wspomniane wyżej wnioski są w większości powtórzeniem przeprowadzonej w 2014 r. przez NIK kontroli farm wiatrowych. Kluczowe w przedstawionej w czwartek informacji wydaje się jednak to, że Izba popiera postulat wprowadzenia minimalnej odległości wiatraków od zabudowań. NIK nie rekomenduje co prawda konkretnego rozwiązania, ale odpiera w ten sposób część argumentów, jakie formułowali jeszcze niedawno przeciwnicy wprowadzenia tzw. ustawy odległościowej. Podczas prac nad projektem branża wskazywała, że proponowane rozwiązania nie są poparte wiarygodnymi analizami. Tymczasem informacja NIK to kolejna, sporządzona tylko w ostatnim czasie opinia instytucji państwowej, która zwraca uwagę na konieczność uregulowania niektórych kwestii procesu inwestycyjnego w farmy wiatrowe.

Posłanka Maria Zuba (PiS) zaapelowała w czwartek, by jak najszybciej wrócić do rozpatrywania ustawy odległościowej, gdyż w terenie inwestorzy robią wszystko by zdążyć zrealizować swoje inwestycje na starych zasadach.

Kamil Szydłowski: Dziennikarz, prawnik

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Mała retencja i wiatraki przydomowe z prostszymi procedurami. Projekt zmian prawnych (04 marca 2024)Niech się kręcą wiatraki (08 stycznia 2024)500 m to w sam raz i pytania o zasadność ustawy. Kolejne opinie o wiatrakach (07 grudnia 2023)GIOŚ: nielegalnie wwiezione do Polski odpady wróciły do Niemiec (31 sierpnia 2023)Budynek może znajdować się w odległości poniżej 700 m od wiatraka, ale farma musi mieć pozwolenie na budowę (07 sierpnia 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony