W Wielkiej Brytanii powstanie największa morska farma wiatrowa na świecie. Wart sześć miliardów funtów projekt budowy elektrowni Hornsea 2 otrzymał zielone światło od brytyjskiego ministerstwa ds. biznesu - poinformował w środę dziennik "The Times".
Greg Clark, minister ds. biznesu, energii i strategii przemysłowej, wyraził zgodę na realizację inwestycji pomimo sygnałów ze strony aktywistów o zagrożeniach związanych z ochroną przelatujących ptaków oraz żyjących w pobliżu ssaków morskich. Podkreślił, że przygotowano właściwe rozwiązania, które ograniczą negatywne konsekwencje. Jak dodał, przemysł wiatrowy stanowi fundamentalną część brytyjskich planów pozyskania czystej, bezpiecznej i opłacalnej energii elektrycznej.
Farma wiatrowa ma składać się z ponad 300 turbin o wysokości co najmniej 190 metrów - więcej niż słynny budynek "Gherkin" w londyńskim City - rozmieszczonych na przestrzeni niespełna 800 kilometrów kwadratowych w pobliżu miasta Grimsby na zachodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii.
Po pełnym uruchomieniu - szacowanym na rok 2022 lub 2023 - farma będzie produkować około 1,6 GW energii elektrycznej - wystarczająco dużo, aby zasilać blisko dwa miliony gospodarstw domowych. Jest to moc porównywalna do tej, którą ma generować planowana elektrownia atomowa Hinkley C. Według rządowych szacunków, w 2020 roku energia wiatrowa będzie stanowić 10 proc. miksu energetycznego Wielkiej Brytanii.
Za realizację projektu będzie odpowiedzialna kontrolowana przez duński rząd firma Dong Energy, która jest również wykonawcą podobnego projektu na 174 turbiny (1,2 GW) w tej samej lokalizacji (otwarcie jest planowane na 2020 rok). Docelowo inwestor liczy na zbudowanie do 2025 trzech instalacji obok siebie, produkujących łącznie nawet do 6 GW. (PAP)