
© Summit Art Creations
W latach 2005-2016 prywatne inwestycje w przeciwdziałanie zmianie klimatu wynosiły ok. 0,5% wartości unijnego Produktu Krajowego Brutto (PKB); wzrost, do którego doszło w późniejszym okresie, osiągnął swój szczyt w roku 2021, kiedy inwestycje wyniosły 0,64% PKB. W dwóch następnych latach obserwowaliśmy niewielki spadek, do 0,56% oraz 0,55% odpowiednio w 2022 i 2023 r. Rekordowy 2021 r. był również momentem, w którym szeroko pojęta energetyka odpowiadała za 19,7% unijnego zużycia energii, sektor produkcyjny natomiast – za 26,9%. Informacje na temat ekonomicznej aktywności na polu klimatycznym podejmowanej przez działające w UE prywatne przedsiębiorstwa oraz nt. ilości energii pochłanianej przez unijne gospodarki poznajemy w zbiorczej publikacji Eurostatu „Statystyki dotyczące łagodzenia zmiany klimatu” (ang. Statistics on climate change mitigation). Jej pozostałą część, dotyczącą emisji gazów cieplarnianych, omówiliśmy w artykule z grudnia ub.r.; jak pisaliśmy, w 2022 r. Unia wyemitowała 3,6 mld ton ekw. CO2, przy czym największymi redukcjami mogła pochwalić się energetyka.
Czytaj też: Godzina pracy w 2022 r. w UE to 8,4 kg emisji. Emisje z konsumpcji w UE wyniosły 4,8 mld ton
34% inwestycji w energetyce
Jak informuje główny unijny organ statystyczny(1), 85% prywatnych inwestycji w przeciwdziałanie zmianie klimatu jest zasługą dwóch gałęzi gospodarki – transportu i magazynowania (ang. transportation and storage) oraz energetyki (według nomenklatury Eurostatu – dostarczania energii elektrycznej, gazu, pary i klimatyzacji; ang. electricity, gas, steam and air conditioning supply). Inwestycje w tych sektorach objęły niskoemisyjne technologie i usługi oraz energię odnawialną. Na przestrzeni lat 2005-2023 udział obu branż w proklimatycznych inwestycjach uległ zmianie; w przypadku transportu i magazynowania, spadł on z 60% do 50%, energetyka tymczasem zwiększyła swój stan posiadania z 23% do 34%. Sektor produkcyjny w omawianym okresie odnotował „niewielki, ale stały wzrost”, sięgając w 2023 r. 11% inwestycji. Na znaczeniu straciło budownictwo, którego udział we wspomnianym roku wyniósł 4%. Przyjrzyjmy się konkretnym liczbom; prywatne wydatki w zakresie łagodzenia zmiany klimatu w 2023 r. wyniosły 47 918,25 mld euro dla transportu i magazynowania (28 569,51 mld euro w 2005 r.), 32 758,21 mld euro dla energetyki (10 761,15 mld euro w 2005 r.), 10 013,28 mld euro dla sektora produkcyjnego (2 992,92 mld euro w 2005 r.) oraz 4 137,32 mld euro dla budownictwa (5 178,18 mld euro w 2005 r.).
0,49% PKB w Polsce
Inwestycje w łagodzenie zmiany klimatu w 2023 r. wyniosły 8% wartości dodanej brutto w energetyce i ok. 6% wartości dodanej brutto w transporcie i magazynowaniu; w budownictwie oraz sektorze produkcyjnym było to mniej niż 1%. Jak przedstawiają się dane dla poszczególnych państw członkowskich? Najwyższym udzialem proklimatycznych inwestycji w 2023 r. mogły pochwalić się Litwa i Dania, gdzie stanowiły one 1,5% PKB. Zaraz za nimi następowało dwóch innych reprezentantów Europy Północnej, tj. Łotwa i Szwecja z udziałem na poziomie 1,2% PKB. – We wszystkich pozostałych krajach prywatne inwestycje w przeciwdziałanie zmianie klimatu wynosiły w 2023 r. mniej niż 1% PKB – podsumowuje Eurostat, informując równocześnie o zamykających listę Irlandii i Cyprze z udziałem niższym niż 0,1% PKB. W Niemczech wynik wyniósł 0,52% PKB, we Francji 0,85% PKB, w Polsce z kolei 0,49% PKB. Choć w 2005 r. państwa takie jak Łotwa i Luksemburg odnotowały udział proklimatycznych inwestycji powyżej 3% PKB, a w ciągu kolejnych lat liczba krajów z poziomem wyższym niż 1% się zmniejszyła, na poziomie unijnym rola inwestycji w stosunku do efektów całej gospodarki uległa relatywnemu zwiększeniu; przyczyną ma być przede wszystkim wzrost udziału w PKB w Niemczech i we Francji.
W 12 państwach swoją ilościową przewagę w 2023 r. zaznaczyły inwestycje w sektorze transportu i magazynowania, w 11 z kolei – inwestycje w energetyce. Do pierwszej grupy należała m.in. Francja (17 942,83 mld euro wartości proklimatycznych inwestycji w transport i magazynowanie), do drugiej natomiast Finlandia (1 658,60 mld euro wartości proklimatycznych inwestycji w energetykę). W Polsce czołową gałęzią gospodarki w omawianej kategorii okazał się sektor produkcyjny (1 138,49 mld euro wartości proklimatycznych inwestycji), w Rumunii natomiast było to budownictwo (540,39 mld euro wartości proklimatycznych inwestycji).
Czytaj też: Najwyższe poparcie dla OZE w Polsce wśród osób 55+. Przegląd globalnych sympatii z COP29 w tle
27% zużycia przez gospodarstwa domowe
Co do zużycia energii w UE(2), w 2021 r. niemal połowa przypadała na szeroko pojętą energetykę oraz sektor produkcyjny; Eurostat zaznacza przy tym, że oba sektory odpowiadają za mniej niż 20% unijnego PKB. Europejskie zużycie cztery lata temu wyniosło ponad 62 mln petadżuli (62 173). – 73% z tej sumy przypadło na działalność gospodarczą podejmowaną przez biznes i rządy, pozostałe 27% to z kolei zużycie gospodarstw domowych – czytamy w podsumowaniu danych. Za 26,9% zużycia energii odpowiadał sektor produkcyjny, energetyka z kolei za 19,7%. Zużycie gospodarstw domowych sięgnęło 26,7% całości, transportu i magazynowania – 10,7%, natomiast pozostałych usług – 9,7%. Od 2014 r. do 2021 r. zużycie w sektorze produkcyjnym zwiększyło się o 3%, sięgając 16,7 mln teradżuli. Wzrost konsumpcji energii nie ominął też gospodarstw domowych, gdzie we wspomnianym okresie wyniósł 6%; efektem w 2021 r. było zużycie na poziomie 16,6 mln teradżuli. Dla transportu i magazynowania wzrost sięgnął 8% z wynikiem 6,6 mln teradżuli; sektor pozostałych usług zwiększył swoje zużycie energii o 4% (osiągnięty poziom konsumpcji to 6 mln teradżuli). Do redukcji o 11% (,4 mln teradżuli) doszło natomiast w energetyce.
Eurostat przygląda się bliżej zużyciu energii w dwóch gałęziach gospodarki – sektorze produkcyjnym oraz w sektorze gospodarstw domowych. W pierwszym z nich liderem jest przemysł chemiczny, którego zużycie wyniosło w 2021 r. niecałe 5,67 mln teradżuli, odpowiadając za 9% całkowitej unijnej konsumpcji. – Znaczne ilości tej energii wykorzystano do przetwarzania lub wytwarzania produktów naftowych oraz tworzyw sztucznych – zaznacza główny unijny urząd statystyczny. Drugie miejsce w ramach sektora produkcyjnego zajął przemysł metali podstawowych (takich jak aluminium, miedź czy cyna), w którym zużycie energii wyniosło 2,6 mln teradżuli; 4% całkowitego unijnego zużycia. Przemysł spożywczy, łącznie z produkcją napojów i wyrobów tytoniowych, odpowiadał za zużycie niecałych 1,3 mln teradżuli. W sektorze gospodarstw domowych za 56% zużycia energii (9,4 mln teradżuli) w 2021 r. odpowiadało ogrzewanie i chłodzenie. 34% (5,6 mln teradżuli) zajęły środki prywatnego transportu. W okresie 2014-2021 ilość energii zużywanej przez unijne gospodarstwa domowe na pierwszy z tych celów, tj. ogrzewanie i chłodzenie, wzrosła o 13%, w transporcie indywidualnym spadła natomiast o 6%, co Eurostat tłumaczy skutkami pandemii Covid-19.
Spada energochłonność
Dane przytoczone przez Eurostat obejmują również energochłonność i stosunek między zużyciem energii a ekonomiczną wartością dodaną brutto. Największym zmniejszeniem energochłonności w relacji do wartości dodanej brutto (liczby teradżuli na jedno euro) w 2021 r. mogły pochwalić się Malta, Irlandia i Estonia (odpowiednio 56%, 53% oraz 39%).W Niemczech spadek wyniósł 15,3%, we Francji 8,3%, w Polsce natomiast 11,6%. Wyjątek stanowiła Litwa, gdzie energochłonność w stosunku do wartości dodanej brutto zwiększyła się o 18%; wynikało to z sięgającego 200% wzrostu zużycia energii w sektorze transportu i magazynowania. Na poziomie całej Unii spadek energochłonności przypadającej na wartość dodaną brutto w latach 2014-2021 wyniósł 11%. Duży wkład w tym zakresie wniósł sektor górniczy i wydobywczy, w którym energochłonność spadła o 44% (z 18,7 mln teradżuli na mln euro do 10,4 mln teradżuli na mln euro). O 13% zmniejszyła się energochłonność w relacji do wartości dodanej brutto w energetyce oraz w sektorze produkcyjnym. – Postępująca transformacja europejskiej gospodarki w stronę modelu opartego w większym stopniu o usługi stanowi ważny czynnik zmian w energochłonności, ponieważ generowanie usług pochłania co do zasady mniej energii niż wytwarzanie dóbr – tłumaczy główny unijny urząd statystyczny.
Najniższa intensywność w budownictwie
Opracowanie Eurostatu odnosi się też do związku między zużyciem energii a emisjami. Intensywność emisji odnosi się do ilości wyemitowanych emisji dwutlenku węgla w stosunku do określonej ilości zużytej energii; wyniki wyglądają odmiennie w różnych sektorach. Największą intensywnością w 2021 r. odznaczał się sektor rolnictwa, leśnictwa oraz rybołówstwa, w którym na jednego teradżula przypadało 66 mln ton CO2. W energetyce było to 58 mln ton CO2 na teradżula, w gospodarstwach domowych – 42 mln ton CO2, natomiast w transporcie i magazynowaniu – 59 mln ton CO2. Intensywność emisji sektora produkcyjnego wyniosła 46 mln ton CO2 na teradżula, sektor dostaw wody, ścieków i gospodarki odpadami wyróżnił się wynikiem na poziomie 61 mln ton CO2. Najniższa intensywność występowała w budownictwie, gdzie wyniosła 38 mln ton CO2 na teradżula. Co do specyfiki poszczególnych państw, liderami intensywności emisji w 2021 r. były Polska, Cypr i Grecja, najmniej zaznaczyła się ona natomiast we Francji, Finlandii i Szwecji. Od 2014 r. intensywność spadła we wszystkich krajach członkowskich poza Holandią i Słowenią.
Czytaj też: 16,5% redukcji emisji r/r w sektorach objętych ETS w 2023 r. Wzrosło pochłanianie w LULUCF

Dziennikarz
Przypisy
1/ Więcej:https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Investments_in_climate_change_mitigation2/ Więcej:
https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Energy_accounts