The Global Risks Report 2024 to już dziewiętnaste wydanie cyklicznej publikacji WEF (Światowego Forum Ekonomicznego – ang. World Economic Forum), przygotowane we współpracy z firmami Zurich Insurance Group oraz Marsh McLennan(1). Jak stwierdziła w przedmowie dyrektor zarządzająca WEF, Saadia Zahidi, raport ukazuje się w kontekście „zmian technologicznych i niepewności gospodarczej” oraz dwóch niebezpiecznych kryzysów, które nękają współczesny świat – kryzysu klimatycznego oraz konfliktów zbrojnych. – Geopolityczne napięcia i wybuch aktywnych działań wojennych w wielu regionach przyczynia się do globalnej niestabilności (…) Jednocześnie państwa zmagają się z następstwami rekordowej liczby ekstremalnych zjawisk pogodowych, a wysiłki i zasoby przeznaczane na adaptację do zmian klimatu nie odpowiadają intensywności i skali istniejących wyzwań – stwierdziła Zahidi. Wnioski zebrane w raporcie oparto na wynikach corocznego badania globalnej percepcji ryzyka (ang. Global Risks Perception Survey), w którym wzięło udział niemal 1500 respondentów ze świata biznesu, akademii czy zarządzania publicznego. Zasięgnięto również opinii ponad 200 ekspertów wyspecjalizowanych w konkretnych dziedzinach, największe zagrożenia pogrupowano zaś w perspektywie dwóch oraz dziesięciu lat.
Zmienne z wiekiem podejście do bioróżnorodności
Wśród największych zagrożeń dla świata w ciągu najbliższych dwóch lat Światowe Forum Ekonomiczne wymienia dwa zjawiska z kategorii ryzyk środowiskowych – wymienione na drugim miejscu (zaraz po dezinformacji) ekstremalne zjawiska pogodowe, a także, na ostatnim, dziesiątym miejscu, zanieczyszczenia. Niebezpiecznych trendów związanych z klimatem i środowiskiem przybywa w wykazie obejmującym najbliższe dziesięciolecie – zajmują one cztery pierwsze miejsca na dziesięć. Są to odpowiednio ekstremalne zjawiska pogodowe, krytyczne zmiany systemów ziemskich, utrata bioróżnorodności i zapaść ekosystemów oraz niedobory naturalnych zasobów. Na ostatnim miejscu, po m.in. dezinformacji i niepożądanych konsekwencjach rozwoju Sztucznej Inteligencji (AI), znalazły się ponownie zanieczyszczenia.
Jak czytamy w raporcie, wśród uczestników badania występowały różnice w ocenie poszczególnych ryzyk. Szeroki konsensus objął problem ekstremalnych zjawisk pogodowych, które zdaniem 66% badanych z największym prawdopodobieństwem spowodują globalny kryzys w 2024 roku – tego rodzaju bezpośrednie następstwa zmian klimatu wyprzedziły w badaniu ryzyko napędzanej AI dezinformacji, polaryzacji społeczno-politycznej, cyberprzestępczości i kryzysu kosztów życia. Większe rozbieżności wystąpiły w przypadku podejścia do ryzyka utraty bioróżnorodności i krytycznych zmian ziemskich systemów. Różnica miała charakter metrykalny – jak czytamy, „młodsi respondenci skłaniają się do dużo częstszego uwzględniania tych zagrożeń w perspektywie dwuletniej, umieszczając je w swoim zestawieniu 10 największych ryzyk”. Do sprawy inaczej podchodził także sektor prywatny, inaczej zaś przedstawiciele trzeciego sektora i administracji publicznej. Przedstawiciele pierwszej grupy częściej wskazywali utratę bioróżnorodności i krytyczne zmiany systemów jako kluczową kwestię w dłuższej perspektywie, podczas gdy reprezentanci dwóch pozostałych uwzględniali ją w bliższym planie czasowym.
Czytaj też: Granice ziemskiej wytrzymałości przekroczone. Nowe badanie obrazuje stan planety
Granice adaptacji
Co do tych ostatnich, według raportu w ciągu najbliższych 10 lat wiele gospodarek nie będzie w ogóle przygotowana na skutki zmian klimatu. Przekroczenie punktów krytycznych może pociągnąć za sobą kryzys społeczno-środowiskowy, z takimi konsekwencjami jak przymusowe migracje, pogorszenie stanu zdrowotnego i rozwój chorób zakaźnych czy spowolnienie gospodarcze.
Autorzy dostrzegają radykalny wpływ zmian na możliwości wzrostu gospodarczego i zakłócenie bezpieczeństwa żywnościowego. Jak zauważają, import i eksport żywności ma wielkie znaczenie ekonomiczne dla takich liczących się na arenie międzynarodowej państw, jak Stany Zjednoczone, Brazylia, Kanada, Rosja, Arabia Saudyjska, Chiny, Korea Południowa, Argentyna, Australia czy Japonia. Zmiany w wydajności rolnictwa i problemy z dostępem do wody mogą oddziaływać na międzynarodowe stosunki handlowe i stać się „kartą przetargową” w zarządzaniu migracjami.
Wśród groźnych prognoz wybrzmiewa jeszcze stwierdzenie o „wyraźnych granicach adaptacji”, która nie może podołać wszystkim zmianom spowodowanym przez przekroczenie punktów krytycznych. Wymownym przykładem może być tu topnienie położonego na Antarktydzie lodowca Thwaites, którego odwracalność stoi pod znakiem zapytania. . „Choć wciąż trwają badania na ten temat i brakuje pewności co do ram czasowych, proces ten może doprowadzić do wzrostu poziomu mórz o ponad pół metra, lub, poprzez destabilizację pokrywy lodowej Antarktydy Zachodniej do, według różnych szacunków, 3,2 metra w dłuższej perspektywie czasowej, co drastycznie zmieni istniejące linie brzegowe i zatopi niektóre państwa wyspiarskie” – czytamy.
Światowe Forum Ekonomiczne podsumowuje wszystkie wymienione w raporcie zagrożenia, w tym środowiskowe, wezwaniem do działania pojedynczych obywateli, firm i państw, a także do międzynarodowej współpracy – pozostaje ona „jedyną realną ścieżką w walce z największymi zagrożeniami dla ludzkiego bezpieczeństwa i dobrobytu”.
Dziennikarz
Przypisy
1/ Całość:https://www3.weforum.org/docs/WEF_The_Global_Risks_Report_2024.pdf