Najnowsze opracowanie EEA (ang. European Environment Agency)(1) skupia się na wpływie zmian klimatu na morza Europy. Główne przesłanie agencji jest proste – emisje gazów cieplarnianych prowadzą do szkodliwych następstw, które najsilniej odczuwają półzamknięte akweny, takie jak Morze Bałtyckie czy Adriatyk oraz płytkie wody przybrzeżne. Spośród morskich gatunków zwierząt zmiany dają się najsilniej we znaki organizmom żyjącym bliżej dna i rybom – w przypadku wodnych ssaków i ptaków ich sytuację poprawia większa mobilność. Jak przypomina EEA, procesy, które wykazuje dla Europy, mają zasięg globalny. Ocieplanie się oceanów (których temperatura w latach 2011-2020 była o 0,88 st. C wyższa niż w okresie 1850-1900), spadek poziomu tlenu (według przewidywań, o 3-4% do 2100 r.) oraz postępujące zakwaszenie (odczyn pH oceanów w 2023 r. jest o 30% niższy niż w 1700 r.) zachodzą w tempie, które dla wielu próbujących się zaadaptować gatunków może okazać się za szybkie.
Zaburzenia łańcuchów pokarmowych
Uderzające w morską bioróżnorodność „zabójcze trio” wynika ze wzrostu temperatur, a równoczesne wystąpienie wszystkich trzech zjawisk może znacząco zaszkodzić morskim ekosystemom oraz zakłócić ich funkcjonowanie. Konsekwencje ocieplenia wody, zakwaszenia i niższego poziomu tlenu często okazują się nielinearne i postępują kaskadowo, co odbija się później np. na wydajności rybołówstwa albo zdolności mórz do pochłaniania dwutlenku węgla. W przypadku zakwaszenia, do którego prowadzą emisje CO2, głównym skutkiem jest zmniejszona dostępność węglanu wapnia, z którego składają się szkielety i muszle takich organizmów jak koralowce i mięczaki. EEA informuje, że poważnych następstw zakwaszenia dla koralowców można spodziewać się na północnym Atlantyku; kiedy zaś zakwaszenie zaczyna oddziaływać na morskie organizmy, „wpływa to kaskadowo na cały łańcuch pokarmowy – naruszając takie usługi ekosystemowe jak łowiska”.
W kwietniu 2023 r. odnotowano rekordową średnią temperaturę powierzchni oceanu światowego – 21,1 st. C. Europejska Agencja Środowiska pisze, że cieplejsza woda zmienia metabolizm morskich organizmów, zwiększając np. ich zapotrzebowanie na tlen. W poszukiwaniu zaspokojenia swoich potrzeb gatunki mogą zacząć się przemieszczać, przez co zmienia się zasięg ich występowania i, tak samo jak wskutek zakwaszenia, zakłóca to dotychczasowe łańcuchy pokarmowe. Fale upałów na morzu, zwłaszcza latem, mogą zabijać miejscowe gatunki, co stało się np. w 2003 r. w zachodniej części Morza Śródziemnego. Kolejnym zagrożeniem związanym ze wzrostem temperatur są pojawiające się gatunki obce, zagarniające ekologiczne nisze ze szkodą dla gatunków rodzimych.
Spadek poziomu tlenu to skutek ocieplenia się wód i wiąże się m.in. z jego zwiększoną konsumpcją. Wraz ze zwiększoną ilością składników odżywczych, pochodzących np. z intensywnego rolnictwa, prowadzi do śmiertelnie groźnego, zwłaszcza dla nieruchomych organizmów, niedotlenienia. EEA przypomina, że od lat pięćdziesiątych XX w. powierzchnia cierpiących na niedotlenienie wód przybrzeżnych zwiększyła się czterokrotnie, choć w Europie dane istnieją tylko dla kilku obszarów. 9% z terenów morskich w UE wydawało się pod tym względem pogarszać, a 3% polepszać, dla 88% nie da się jednak wykazać żadnej tendencji.
Czytaj także: Bałtyk kontra eutrofizacja. Przyszłość morskiego ekosystemu leży w rękach rolników
Coś dobrego – przybyło fok
Agencja stwierdza – europejskie morza i żyjące w nich gatunki znajdują się w złym stanie. Pozytywnym wyjątkiem są ryby ościste, poza tym jednak problem dotyczy czterech głównych akwenów, czyli północno-wschodniego Atlantyku, Morza Bałtyckiego, Morza Śródziemnego oraz Morza Czarnego. „Całościowej degradacji europejskich ekosystemów morskich nie da się przypisać pojedynczemu czynnikowi” – czytamy w opracowaniu – „wynika ona ze współzależnych efektów przeszłego i obecnego użytkowania mórz oraz innej działalności człowieka związanej ze zmianami klimatu, zanieczyszczeniami, nadmierną eksploatacją i pojawieniem się gatunków obcych”. Poza alarmującymi wnioskami EEA odnotowuje jednak pewne pozytywne trendy. Zwiększa się liczebność fok oraz kilku innych gatunków i w pewnych obszarach poprawia się bioróżnorodność. Według agencji udowadnia to istnienie pozytywnego wpływu krajowych i unijnych polityk na morskie ekosystemy; starania na rzecz ich odbudowy mogą nawet zapewnić im większą odporność na oddziaływanie „zabójczego tria”. Studząc optymizm, EEA dodaje, że odwrócenie składających się na „zabójcze trio” procesów zajmie dużo czasu i nawet zatrzymanie globalnego wzrostu temperatur od razu ich nie zakończy. Poza dążeniem do neutralności klimatycznej należy więc postawić na łagodzenie szkód działaniami krótkoterminowymi.
Czytaj także: Bałtyk się odradza, ale wciąż wymaga ochrony
Zielony Ład dla mórz
Działania zmierzające do polepszenia jakości morskich ekosystemów wchodzą w zakres Europejskiego Zielonego Ładu. Jeszcze wcześniej o dążeniach do „dobrej kondycji środowiskowej” europejskich mórz w 2020 r. mówiła przyjęta w 2008 r. dyrektywa ramowa w sprawie strategii morskiej. EEA wyrokuje, że celu nie udało się spełnić. UE planuje więc nowelizację dyrektywy, która wzmocni międzyregionalną i ponadpaństwową współpracę, dostosuje politykę morską do polityki klimatycznej i wprowadzi lepsze zarządzanie dostępniejszymi danymi. O potrzebie odbudowy i wzmocnienia odporności ekosystemów morskich mówią unijna strategia adaptacji do zmian klimatu, strategia na rzecz bioróżnorodności, a także niedawno przyjęte przez Komisję ENVI Parlamentu Europejskiego rozporządzenie Nature Restoration Law. Europejska Agencja Środowiska wskazuje, że potrzebna jest integracja między aktami prawnymi, tak aby aktywności na rzecz mórz okazały się skuteczne. „Promorskiej” polityki od UE wymaga także zawarte w zeszłym roku globalne porozumienie Kunming-Montreal na rzecz bioróżnorodności. Podsumowując podejmowane inicjatywy, EEA ostrzega – scenariusz business as usual (w którym nie dojdzie do żadnych zmian) doprowadzi do „katastrofalnych” skutków dla morskich ekosystemów. Przekroczyłyby one wtedy kolejne punkty krytyczne z coraz gorszymi rezultatami dla swojej odporności.
Szymon MajewskiDziennikarz
Przypisy
1/ Całość:https://www.eea.europa.eu/publications/how-climate-change-impacts