Jak podaje portal spożywczy.pl, w 2014 roku 27 proc. polskich konsumentów kupowało kawę w kapsułkach, a obecnie jest to najszybciej rozwijający się segment kawy. Agencja badawcza Nielsen podaje, że wartość rynku kawy porcjowanej w Polsce wzrosła w 2015 r. o prawie 12 proc. I wszystko wskazuje na to, że zainteresowanie tego typu kawą będzie rosło ze względu na coraz szybszy rytm życia i potrzebę komfortu, jaką przejawia dzisiejszy konsument.
Atutem tak zapakowanej kawy jest na pewno szybkość i łatwość przygotowania napoju. Z drugiej strony kapsułki wydają się niepotrzebnym obciążeniem dla środowiska, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę stosunek masy kawy do masy opakowania. Spożywanie kawy w kapsułkach wiąże się nie tylko z większym zużyciem zasobów, ale też generuje dodatkową ilość odpadów, w tym szkodliwe dla środowiska aluminium.
Hamburg nie chce kapsułek za pieniądze podatników
Własny sposób na ograniczenie tego problemu znalazł Hamburg. Jak podaje BBC News, w tym niemieckim mieście został na początku roku wprowadzony zakaz nabywania przez instytucje publiczne zarówno porcjowanej kawy, jak i dostosowanych do parzenia kawy w kapsułkach ekspresów. W Niemczech jedna na osiem wypijanych filiżanek kawy pochodzi z kapsułki. Zakaz taki ma ograniczyć ilość odpadów komunalnych trafiających na składowiska, tym bardziej że problem kapsułek po kawie to obok jednorazowych pieluch to jeden z twardszych orzechów do zgryzienia, nawet dla wyspecjalizowanych w walce z odpadami miast i gmin.
Co ciekawe, zgodnie z prawem unijnym kapsułki porcjowanej kawy w ogóle nie są klasyfikowane jako opakowania. Rządy poszczególnych państw nie mają więc obowiązku wdrożenia systemów ich recyklingu i ponownego wykorzystania. Gotowość do recyklingu kapsułek zależy jedynie od dobrej woli producentów kawy.
Zamówienie z opcją recyklingu
Mimo że kawę w kapsułkach ma w swojej ofercie wiele firm, w tym nawet sieć supermarketów Biedronka, to zorganizowanym systemem odbioru zużytych kapsułek i przekazywaniem ich do recyklingu może się w Polsce pochwalić tylko Nespresso. Jak czytamy na stronie Nespresso, jej kapsułka wykonana jest z aluminium w 80 do 90 proc. pochodzącego z recyklingu. Właściciel marki, firma Nestle, rozwinęła przez lata własny system odbioru zużytych kapsułek. W Polsce polega on na tym, że klient zamawiający przez internet kawę w kapsułkach może wybrać opcję z recyklingiem. Otrzymuje w tym celu specjalny worek, w którym gromadzi zużyte kapsułki po kawie. Przy następnej dostawie kurier odbiera zapełniony worek. To opcja dużo wygodniejsza niż zanoszenie zużytych kapsułek do punktów odbioru, które znajdują się w tzw. butikach Nespresso. Korzysta z niej coraz więcej klientów.
Aluminium można przetwarzać niemal bez końca
Co dzieje się później ze zużytymi kapsułkami? Trafiają do wyspecjalizowanych w przetwarzaniu tego typu opakowań firm. Wbrew pozorom kapsułki wykonane z samego aluminium są najbardziej ekologiczne, jeśli porównać je z innymi. Można je bowiem poddać w całości recyklingowi, choć wcześniej konieczne jest rozdzielenie opakowania od resztek kawy przez separator wiroprądowy. Sprasowane aluminium jest przekazywane do huty w celu przetopienia na nowe produkty. Jak zapewnia Paweł Herman, specjalista ds. projektów w firmie STENA Recycling, recykling tego surowca wymaga jedynie 5 proc. energii potrzebnej do jego pierwotnego pozyskania. Aluminium może być przetwarzane niemal w nieskończoność, choć oczywiście za każdym razem trzeba się liczyć z pewnymi stratami. Resztki kawy mogą być z kolei przerobione na paliwo alternatywne bądź posłużyć jako nawóz.
Problem stanowią jednak kapsułki wielomateriałowe, stanowiące np. kompozycję polietylenu i aluminium. Trafiają one zwłaszcza do hoteli, biur czy restauracji, ponieważ taki sposób zapakowania ma sprzyjać jeszcze większej automatyzacji procesu parzenia kawy. - Z tymi kapsułkami nie można już nic zrobić oprócz tego, że mogą zostać poddane procesowi odzysku termicznego – mówi Paweł Herman. Mogą też zostać w całości zmielone i przetworzone na brykiet dla cementowni.
Projektowanie dla recyklingu i kapsułki biodegradowalne
W tej sytuacji znaczenia nabiera zagadnienie tzw. projektowania dla recyklingu. Korzyści, jakie może przynieść, to podniesienie poziomu recyklingu produktów, ograniczenie wykorzystania surowców rzadkich, emisji dwutlenku węgla oraz zużycia energii i surowców w produkcji. W przypadku kapsułek po kawie bardzo korzystna byłaby możliwość prostego rozdzielenia dwóch frakcji: plastiku i aluminium.
Innym rozwiązaniem problemu tego typu odpadów byłoby szerokie zastosowanie przez firmy kapsułek biodegradowalnych. Taki rodzaj opakowania opracowali już włoscy producenci kawy Caffe Vergnano oraz Lavazza. Kapsułki mogłyby być wtedy zbierane z odpadami organicznymi i po przetworzeniu w kompostowni służyć jako nawóz. Nic jednak nie wiadomo o zastosowaniu tych opakowań przez wspomnianych producentów na polskim rynku. Ma je za to w swojej ofercie firma Caffe Giorno – jak informuje na swej stronie, ulegają one biodegradacji w ciągu dwóch lat.
Ewa SzekalskaDziennikarz