
Polska liderem unijnego Niebieskiego Ładu? Mamy szanse odegrać znaczącą rolę w nowej unijnej strategii wodnej - wynika z poświęconego Blue Deal panelu dyskusyjnego. Debata „Blue Deal – czy Polska może być liderem?” odbyła się 25 września w Warszawie podczas II Kongresu Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Kontekstem dyskusji są trwające przygotowania do przyjęcia przez Unię Europejską Niebieskiego Ładu - kompleksowej strategii m.in. przeciwdziałania problemom związanym z dostępnością wody. Prace w tym obszarze prowadzi będący organem doradczym Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny, który 26 października ma przedstawić oficjalną opinię i pod hasłem „Call for an EU Blue Deal” wezwać Komisję Europejską do uznania wody za sprawę priorytetową. Panel zainicjował Komitet ds. Wody przy Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).
Czytaj też: Program Hydrostrateg. Dostępne dofinansowanie na projekty wodne
Blue Deal - rozwiązanie wodnych problemów Polski?
W dyskusji wzięli udział przedstawiciele FPP, Izby Gospodarczej-Wodociągi Polskie, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Amiblu Poland oraz Banku Gospodarstwa Krajowego. Paneliści liczą że inicjatywa Blue Deal przyczyni się do rozwiązania problemów wodnych występujących w Polsce, a także stworzy impuls do integracji działań wokół wody. Jak zauważył Maciej Przybyła, dyrektor zarządzający pionem strategii BGK, świadomość kryzysu wodnego rośnie zarówno w całym społeczeństwie, jak i wśród przedsiębiorców – dlatego należy sprawdzić, które branże i sektory są najbardziej narażone i jakie technologie oraz powiązania między nimi trzeba wykorzystać. Środki unijne przekazane w ramach Blue Deal będą istotnym wsparciem dla samorządowych projektów takich jak np. bezodpadowe oczyszczalnie ścieków, działające w obiegu zamkniętym – mówi Przybyła.
Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich Marek Kowalski stwierdził, że Polska powinna stać się liderem Niebieskiego Ładu, np. stając się hubem w zakresie rozwiązań wodnych. W ich tworzenie miałyby zaangażować się wszystkie istotne podmioty – producenci, dostawcy, samorządy, wodociągi czy rolnicy. Atutem Polski może okazać się swoiste wyprzedzanie wydarzeń zachodzących na poziomie unijnym – Kowalski zwrócił uwagę, że (…) do tej pory nasza administracja wchodziła w tematy dyrektyw na etapie ich powstania. My zaczęliśmy działać, kiedy dyrektywy jeszcze nie ma i będzie dopiero tworzona. Dzięki temu mamy czas, żeby się przygotować. Wiceprezes ARiMR, Ryszard Zarudzki, wskazał na potrzebę porozumień oddolnych pomiędzy firmami, samorządami, mieszkańcami czy rolnikami.
W oczekiwaniu na opinię
26 września zakończyły się prace Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego – opinię parasolową na temat Blue Deal wydała wchodząca w skład Komitetu Komisja Konsultacyjna ds. Przemian w Przemyśle. Następnym etapem jest już przewidziane na październik przedstawienie przez EKES oficjalnej opinii dla Komisji Europejskiej. Łukasz Wróblewski z Komitetu ds. Wody przy Federacji Przedsiębiorców Polskich wyjaśnia znaczenie tego momentu. – Rekomendacje EKES mają z reguły charakter ogólnych wytycznych – tłumaczy Wróblewski – Dopiero potem na ich podstawie powstają projekty szczegółowych aktów legislacyjnych. W opiniach sekcji EKES już teraz pojawiają się jednak konkretne propozycje, np. ustanowienia Funduszu na rzecz Niebieskiej Transformacji – dodaje. Jak mówi, Polska może i powinna oczekiwać na projektowany Blue Deal. – Polska jest wśród krajów UE z najmniejszymi zasobami wody pitnej, mamy także bardzo duże potrzeby inwestycyjne w zakresie retencji i modernizacji sieci wodno-kanalizacyjnych – zauważa Łukasz Wróblewski – EU Blue Deal to szansa na nowe fundusze i zmianę tej niekorzystnej sytuacji – podsumowuje.

Dziennikarz