Zgodnie z art. 55 ust. 3. ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz.U. 2013 poz. 21) Minister Gospodarki może określić kryteria oraz procedury dopuszczania odpadów do składowania na składowisku odpadów danego typu.
Ze wspomnianej wyżej delegacji szef resortu gospodarki skorzystał 8 stycznia 2013 r., wdrażając jednocześnie unijne reguły przewidziane w stosownej decyzji Rady. Zgodnie z załącznikiem nr 4 do rozporządzenia (Dz.U. 2013 poz. 38), od 1 stycznia 2016 roku w Polsce obowiązywać będzie zakaz składowania odpadów o cieple spalania powyżej 6 MJ/kg suchej masy. Celem takiego rozwiązania jest maksymalne wykorzystanie tych odpadów, których wartość energetyczna jest największa. Składowane będą dzięki temu tylko te kategorie odpadów, których ponowne wykorzystanie byłoby nieopłacalne. Większość osadów ściekowych to dobry materiał energetyczny, gdyż posiada ciepło spalania powyżej wspomnianej wartości.
Czy to koniec naturalnych nawozów?
Nie. To dlatego, że w tym przypadku mamy do czynienia nie ze składowaniem, a ponownym wykorzystaniem odpadów w celu zwiększenia możliwości produkcyjnych gleby. Wszystko zatem zgodnie z unijnymi oczekiwaniami. Osady ściekowe są w naszym kraju używane w rolnictwie powszechnie, zaś w kolejnych Krajowych Planach Gospodarki Odpadami przewiduje się stały wzrost wykorzystania tego typu odpadów do celów rolniczych. Takie stosowanie podlega oczywiście znaczącym ograniczeniom, ale nie może być mowy o jego całkowitym zakazie. Należy pamiętać, że przed wprowadzeniem osadów do gruntu należy spełnić szczegółowe wymogi bezpieczeństwa sanitarnego, chemicznego i środowiskowego określone w rozporządzeniu Ministra Środowiska z 6 lutego 2015 r.
Wyzwanie dla samorządów
Nowe zasady dotyczą więc głównie terenów, gdzie rolnicze wykorzystanie jest niemożliwe, np. w miastach. Odpowiedzialne za odpady komunalne jednostki samorządu terytorialnego będą więc musiały wkrótce znaleźć alternatywne sposoby wykorzystania osadów ściekowych, które dziś są zazwyczaj składowane.
Unia Europejska nieustannie motywuje państwa członkowskie do wypracowywania nowych działań zwiększających efektywność wykorzystywania odpadów. Należy w związku z tym spodziewać się, że nasz system gospodarowania odpadami czeka jeszcze niejedna zmiana. Komisja Europejska zakłada, że do 2020 r. co najmniej połowa wszystkich produkowanych przez gospodarstwa domowe odpadów będzie poddawana recyklingowi i odzyskowi.
Kamil SzydłowskiDziennikarz, prawnik