Przyjęty w tym tygodniu tzw. komunikat w sprawie zarządzania emisjami(1) nawiązuje do unijnego celu osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 r. i roli, jaką w tym procesie mogą odegrać technologie wychwytywania i pochłaniania dwutlenku węgla z atmosfery. Jak zaznacza KE, mowa o tych sektorach i branżach, „w których redukcja emisji jest szczególnie trudna lub kosztowna”, w tym przykładowo przy produkcji cementu czy odzysku energii z odpadów. Możliwość składowania co najmniej 50 mln ton CO2 w 2030 r. zakłada wchodzące w zakres przemysłowego planu Europejskiego Zielonego Ładu rozporządzenie Net Zero Industry Act, co do którego porozumiały się ostatnio Rada UE i Parlament Europejski; obie instytucje przyjęły również mandaty negocjacyjne do rozmów o pierwszych unijnych ramach certyfikacji pochłaniania dwutlenku węgla. Komunikat z 6 lutego br. mówi o stworzeniu jednolitego europejskiego rynku emisji CO2, zapowiada prace nad regulacjami dotyczącymi składowania i transportu, i przewiduje dokonanie przez Komisję oceny ilości gazu, którą należy usunąć z atmosfery, aby cele redukcyjne na lata 2040 i 2050 były wykonalne. Procesy wydawania pozwoleń mają zyskać odpowiednie wytyczne, powstaną również ramy rozliczania emisji w odniesieniu do wychwyconego i wykorzystanego jako zasób CO2. KE ogłasza także inwestycje w dalsze projekty, kontynuację prowadzących do nowych rozwiązań badań naukowych czy wsparcie dla platform dzielenia się wiedzą nt. wychwytywania, wykorzystywania i składowania dwutlenku węgla. Współpraca w tym obszarze będzie też obejmować partnerów spoza UE.
Współpraca na szczeblu ponadpaństwowym
Jak mają się do tego wnioski z raportu JRC? Publikacja
120 punktów składowania
Według badań przeprowadzonych przez Joint Research Centre na terenie UE znajduje się od 100 do 120 potencjalnych klastrów pochłaniania dwutlenku węgla i około 120 miejsc, w których można go składować. Zakładana w 2030 r. długość sieci transportowej mieści się w przedziale 6700-7300 km, z kosztami wahającymi się od 6,5 mld do 19,5 mld euro. W 2050 r. sieć może urosnąć od 15 tys. do 19 tys. km, za co trzeba będzie zapłacić od 9,3 mld do 23,1 mld euro. Szczegółowo przyglądając się występującym możliwościom, eksperci rozważyli osiem scenariuszy, opartych na opracowanych przez KE modelach CTP 2040 oraz Fit-for-55. Pierwszy z modeli zakłada znaczący wzrost pochłaniania CO2 w dekadzie 2030-2040 i późniejszą względną stagnację do roku 2050, drugi natomiast zakłada wolniejsze, ale stałe tempo od 2030 do 2050 r. Bazujące na modelu CTP 2040 scenariusze z grupy A (A1, A2 i A3) uwzględniają możliwości pochłaniania, które mają się pojawić do 2035 r. wraz z miejscami składowania w Norwegii i Wielkiej Brytanii. Odwołujące się do tych samych założeń scenariusze B (B1 i B2) opisują ewolucję sieci transportowej w przypadku użycia tylko morskich punktów składowania. Scenariusz C1 poza modelem CTP 2040 uwzględnił także wartość 50 mln ton rocznie o której mówi Net Zero Industry Act (NZIA). Na modelu Fit-for-55 opierają się scenariusze D1 i D2, uwzględniające odpowiednio włączenie do sieci dwóch silnych sąsiadów UE z basenu Morza Północnego oraz założenia NZIA.
Pierwsze jajko czy kura
Obie grupy scenariuszy dają różne rezultaty liczbowe. Jak czytamy, opcje CTP 2040 pokazują 114 możliwych węzłów źródłowych sieci, Fit-For-55 natomiast 120. Przewaga ilościowa drugiego modelu manifestuje się również w 624 wskazanych punktach potencjalnych połączeń sieciowych przy 603 w CTP 2040. W jednym i drugim wariancie węzły i potencjalne trasy znajdują się w tych samych lokalizacjach. Pierwszymi użytkownikami obsługiwanymi przez sieć docelowo będą wysokoemisyjne podmioty wykorzystujące technologie CCS. JRC zadaje przy tym ważne pytanie – czy w pierwszej kolejności należy rozwijać infrastrukturę do pochłaniania i składowania, czy samą sieć transportową? „Niezależnie od udzielonej odpowiedzi,
Rurociągi przyśpieszą po 2030 r.
W rozbudowie sieci, której powodzenie w ogromnym stopniu zależy od międzynarodowej współpracy, może brać od 18 państw w roku 2030 do 23 w roku 2050. Nawet jeśli poszczególne miejsca wychwytywania i składowania dwutlenku węgla będą miały bezpośrednie połączenia w ramach jednego kraju, większość infrastruktury sieciowej będzie składać się z dużych sieci łączących kilka państw. Ma się tak stać zwłaszcza na późniejszych etapach kiedy transport sięgnie dziesiątek czy setek Mt CO2. Co do tworzenia nowych punktów składowania, JRC rekomenduje zbadanie potencjału Morza Śródziemnego oraz Morza Bałtyckiego, sam transport może zaś odbywać się również za pomocą ciężarówek, kolei czy statków. Do 2030 r. rozwój infrastruktury rurociągowej może być trudny; transport będzie więc uzupełniany o inne środki. Po 2030 r., wraz z rozwojem pochłaniania i składowania, autorzy przewidują „znaczący postęp” w obszarze rurociągów. Jak odnotowuje JRC, w ostatnich latach zainteresowanie technologiami CCS wyraźnie rośnie, za czym - w niektórych państwach - podążają adekwatne zmiany legislacyjne. Odpowiednie regulacje, polityki publiczne, finansowanie i współpraca na poziomie UE mogą przynieść wyraźne korzyści w postaci szybszego, zoptymalizowanego kosztowo i transparentnego powstawania multimodalnej sieci transportu CO2 w Europie – dowiadujemy się z podsumowania.
Szymon MajewskiDziennikarz
Przypisy
1/ Dostępny tutaj:https://eur-lex.europa.eu/legal-content/EN/TXT/HTML/?uri=CELEX:52024DC0062