Czy z nowych map wyczytamy więcej niż dotychczas?

© Vasily Merkushev

Celem projektu rozporządzenia⁽¹⁾ Ministra i Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w sprawie opracowywania map zagrożenia powodziowego oraz map ryzyka powodziowego jest określenie wymagań, zgodnie z którymi powinny być opracowywane mapy zagrożenia powodziowego i mapy ryzyka powodziowego. - Zaproponowane zmiany zostały ograniczone do niezbędnego minimum w stosunku do przepisów dotychczas obowiązującego rozporządzenia z grudnia 2012 r. – czytamy w uzasadnieniu. Pomimo tego, część zmian może mieć wpływ na czytelność i adekwatność sporządzanych dokumentów.

To nie sztuka dla sztuki

Zgodnie z ustawą z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne projekty map zagrożenia powodziowego i map ryzyka powodziowego sporządzają Wody Polskie, w uzgodnieniu z wojewodami. Mapy są następnie zatwierdzane przez ministra właściwego do spraw gospodarki wodnej i publikowane na stronach Biuletynu Informacji Publicznej. Mapy mają praktyczne zastosowanie. Po pierwsze, służą administracji do opracowania planów zarządzania ryzykiem powodziowym. Po drugie, służą jako ważna informacja osobom zamieszkującym obszar dorzeczy lub osobom rozważającym tam przeprowadzkę albo realizację inwestycji. Mapy mają nierzadko wpływ nawet na wycenę nieruchomości oraz określenie ich faktycznego przeznaczenia.

Łatwiej, ale czy równie rzetelnie?

Aby usprawnić proces publikacji oraz ułatwić korzystanie z map zdecydowano się na zmianę formatu wersji kartograficznych map z TIFF na PDF. Zmiana ma pomóc przede wszystkim poprzez zmniejszenie rozmiaru plików oraz powszechny dostęp do oprogramowania służącego do otwierania plików w formacie PDF. Zmieni się również sposób szacowania liczby mieszkańców, którzy według map mogą być dotknięci powodzią. Dotychczas wielkość ta była ustalana poprzez agregację bazy danych PESEL z punktami adresowymi państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego. Teraz podstawą mają być publikowane przez Główny Urząd Statystyczny dane dot. średniej liczby osób zamieszkałych w budynku jednorodzinnym i wielorodzinnym w poszczególnych województwach. Uśrednione dane będą następnie odpowiednio mnożone przez liczbę danego rodzaju nieruchomości.

Autorzy nowej regulacji zrezygnowali ponadto z umieszczania w rozporządzeniu wartości potencjalnych strat powodziowych. Zaktualizowane wartości będą więc od tej pory publikowane nie w formie aktu prawnego (co przy ich dezaktualizacji wymagało jednoczesnej zmiany rozporządzenia), ale m.in. na stronie internetowej Wód Polskich w formie raportu. Zgodnie z treścią nowego rozporządzenia różne będą też skale map dla poszczególnych obszarów dorzeczy. Ustalając skale autorzy rozporządzenia kierowali się przede wszystkim wielkością obszarów dorzeczy oraz możliwością ich późniejszej publikacji w Dzienniku Ustaw, jako załączników do planów zarządzania ryzykiem powodziowym.

Zgodnie z Dyrektywą Powodziową kraje członkowskie Unii Europejskiej zostały zobligowane do opracowywania map w cyklach 6-letnich. Przegląd i - w razie potrzeby - aktualizację map należy wykonać do dnia 22 grudnia 2019 r. Trzy miesiące później raport powinien trafić do Komisji Europejskiej. Z dołączonej do projektu Oceny Skutków Regulacji wynika, że projekt rozporządzenia powinien wejść w życie jeszcze w drugim kwartale br.

Kamil Szydłowski
Dziennikarz, prawnik

Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.