
Stare i przystosowane do współpracy z kilkoma wielkimi konwencjonalnymi źródłami wytwórczymi sieci przesyłowe i dystrybucyjne to jedno z wąskich gardeł transformacji energetycznej w Polsce – twierdzą zgodnie eksperci oraz branża OZE. Stan infrastruktury odbija się m.in. na dostępności mocy przyłączeniowych i wydawanych odmowach dla kolejnych źródeł odnawialnych. Według diagnozy Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, zaspokojenie wszystkich potrzeb sieciowych może wymagać nakładów rzędu 500 mld zł. Zgodnie z planami operatora systemu przesyłowego (Polskich Sieci Elektroenergetycznych), o których na naszych łamach przypomniał wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka, do 2034 r. wydatki na modernizację sieci wyniosą 64 mld zł, z kolei razem z inwestycjami w sieci dystrybucyjne kwoty sięgną 100 mld zł. Pula występujących pomysłów jest jednak szersza. Z własną propozycją wzmocnienia systemu za pomocą nowego modelu opłat sieciowych wystąpił właśnie Instytut Reform. - Istotną część kosztów związanych z rozbudową i modernizacją sieci, potrzebnych do przyłączania nowych źródeł wytwórczych oraz zwiększania mocy odbiorów energii elektrycznej, można ograniczyć poprzez zwiększanie ich elastyczności. Jednakże aktywizacja konsumentów w obszarze zarządzania zużyciem energii wymagać będzie wprowadzenia adekwatnych bodźców cenowych – zarówno na poziomie opłat za energię, jak też korzystania z sieci – piszą w nowym raporcie(1) eksperci Aleksander Śniegocki i Klaudia Janik, nawiązując do wydatków rzędu 500 mld zł w perspektywie 2040 r.
Czytaj też: Inwestycje w OZE z przyspieszeniem. Jak wdrożyć narzędzie z dyrektywy RED III
Optymalizacja korzystania z energii
Rozbudowa i modernizacja infrastruktury sieciowej jest potrzebna nie tylko z powodu nowych źródeł wytwórczych, także ze względu na rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną. Autorzy z Instytutu Reform przewidują, że postępująca elektryfikacja – m.in. w sektorze ciepłownictwa, ale widoczna także w rozwoju elektromobilności czy popularyzacji pomp ciepła – może doprowadzić do problemów z ubieganiem się o warunki przyłączenia do sieci przez odbiorców (obecnie borykają się z tym źródła mocy – farmy fotowoltaiczne czy wiatrowe). - Wzrost zarówno rozproszonych zdolności produkcyjnych, jak i mocy elektrycznej odbiorców oznacza, że konieczna będzie budowa nowych linii i stacji elektroenergetycznych, aby zagwarantować odpowiednią przepustowość sieci – diagnozują eksperci. Optymalizacja sposobu korzystania z energii ma pomóc w uniknięciu części kosztów. Klaudia Janik mówi w tym kontekście o wygładzeniu profilu zużycia energii przez odbiorców. – (…) wdrożenie rozliczeń za korzystanie z sieci lepiej oddających faktyczną sytuację w systemie energetycznym sprawi, że będziemy mogli szybciej integrować rozproszone źródła odnawialne, stacje ładowania samochodów elektrycznych czy pompy ciepła z systemem energetycznym przy bardziej atrakcyjnych cenach energii – komentuje specjalistka.
Dynamizacja opłat sieciowych
Do „właściwego” zarządzania zużyciem ma zachęcać odpowiednie skonstruowanie taryfy dystrybucyjnej. Wprowadzone już taryfy dynamiczne na zakup energii pełnią podobną, bodźcującą funkcję, jak jednak czytamy w raporcie, nie potrafią sygnalizować wąskich gardeł sieci występujących lokalnie. Z kolei istniejące taryfy strefowe za dystrybucję (wyodrębniające co najmniej dwie strefy czasowe z różną wysokością zmiennego składnika opłaty sieciowej, zależnego od wolumenu zużywanej energii) wygładzają krzywą zapotrzebowania, ale nie są dostosowane do reagowania na bieżącą sytuację w systemie, taką jak nadpodaż mocy odnawialnych. Tymczasem to na takie zjawiska powinny odpowiadać zmiany w poborze energii. - Konieczne jest zatem wypracowanie struktury taryfowej, która umożliwi jeszcze większą aktywizację konsumentów energii elektrycznej – głosi Instytut Reform. Pełna dynamizacja opłat sieciowych odzwierciedlałaby koszty dostarczenia energii (tak jak obecne taryfy dynamiczne odzwierciedlają koszty jej wytworzenia), przydając się zwłaszcza tzw. odbiorcom zelektryfikowanym. Autorzy zastrzegają, że dla pozostałych dynamiczne opłaty sieciowe wiązałyby się z ryzykiem dużo wyższych rachunków.
Czytaj też: Ceny dynamiczne okiem URE
Ograniczenia dla ochrony konsumentów
Jak na dynamicznych opłatach skorzystaliby operator systemu przesyłowego oraz operatorzy systemów dystrybucyjnych? Autorzy raportu wskazują na możliwość ograniczenia skali inwestycji infrastrukturalnych, a także obniżenia kosztów zakupu energii potrzebnej do pokrywania strat na przesyle. Nowe taryfy byłyby też narzędziem zwiększającym udział gospodarstw domowych oraz mniejszych odbiorców w usługach elastyczności na poziomie sieci dystrybucyjnych. Dobrowolne zaniżanie lub zwiększanie zużycia albo produkcji przez konsumentów i prosumentów ma odpowiadać na nadpodaż mocy z OZE, eksperci zaznaczają jednak, że jest to instrument wtórny wobec opłat za energię i dystrybucję. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku taryf dynamicznych za energię, odbiorcy końcowi mogą obawiać się dynamicznych taryf sieciowych i związanych z nimi wzrostów cen; aby zaradzić temu ryzyku, Instytut Reform proponuje wprowadzenie „widełek” zmienności. - Odbiorca byłby wtedy chroniony przed ryzykiem dużych wahań cen, a jednocześnie miałby motywację ekonomiczną do zarządzania zużyciem energii. Brakujące bodźce w okresach szczytów cenowych mogłaby dostarczać możliwość dodatkowego zarobku przez sprzedaż usług elastyczności – głosi raport.
Czytaj też: Wszyscy będziemy elastyczni? O nowych trendach na rynku energii
Większa elastyczność popytu na energię ma być jednym z kluczowych warunków przyśpieszenia i ułatwienia transformacji; jak stwierdza think-thank, „nawet przy ograniczonych zasobach finansowych na rozwój sieci elektroenergetycznych”. Eksperci rekomendują więc rozpoczęcie publicznej debaty o przyszłości taryf sieciowych, postępującej razem z rozwojem usług elastyczności i odchodzeniem od „mrożenia” cen energii. Związane z tym postulaty dotyczą też większej transparentności już obecnego taryfowania kosztów sieciowych oraz rozwoju wspólnych ram rynkowych i zarządzania sieciami dla operatorów systemów dystrybucyjnych na poziomie unijnym.

Dziennikarz
Przypisy
1/ Całość:https://ireform.eu/s/uploads/Stale_zmienne_a_moze_dynamiczne_Oplaty_sieciowe_wobec_transformacji_energetycznej.pdf