Dane dotyczące marnowania żywności są niekompletne, a w przypadku Polski brak jest szczegółowych i bieżących szacunków skali tego zjawiska. Według badań Eurostatu, już dość starych zresztą (z 2006 r.), w Polsce marnuje się rocznie ok. 9 mln ton żywności, przy czym ponad połowę miałyby wyrzucać gospodarstwa domowe. Prof. dr hab. inż. Jacek Dach z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu nie zgadza się z tak przedstawioną statystyką.
Sektor produkcji i przetwórstwa żywności marnuje najwięcej
Jak mówił podczas 9. konferencji dotyczącej selektywnej zbiórki, segregacji i recyklingu odpadów zorganizowanej niedawno w Łodzi przez Abrys, podawana ilość to wcale nie jest żywność! Większość tych odpadów powstaje, zgodnie z jego obserwacjami, w trakcie produkcji żywności, są to więc np. obierki. Przytoczył przykład widzianej w pewnym zakładzie maszyny do produkcji cebuli, która tak obiera to warzywo, że ponad 40 proc. stanowią odpady. W zakładzie chodzi przede wszystkim o szybkość produkcji, dlatego mniejszą wagę przywiązuje się do powstających odpadów żywnościowych. Zdaniem specjalisty zdecydowana większość z tych 9 mln ton - nawet 6,6 mln t - to właśnie odpady produkcyjne. W rzeczywistości może być ich jeszcze więcej, bo – jak mówi - sektor produkcji i przetwórstwa żywności bardzo dużej ilości odpadów po prostu nie wykazuje.
Dodatkowo trzeba pamiętać o odpadach, które powstają w procesie zbiorów, czyli o stratach w ogrodach, sadach i na polach, o czym przypomniał podczas konferencji Andrzej Grzyb, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Według Jacka Dacha realnie gospodarstwa domowe miałyby być odpowiedzialne za marnowanie „jedynie” ponad 2 mln ton żywności.
Ustawa dotyczy tylko sektora sprzedaży detalicznej
Według grupy projektowej EU Fusions, która przeprowadziła badania na zlecenie Komisji Europejskiej, w Unii głównym źródłem marnotrawstwa żywności są gospodarstwa domowe (53 proc.). W dalszej kolejności jest to przetwórstwo (19 proc.), gastronomia (12 proc.), produkcja (11 proc.) oraz sprzedaż (5 proc.). Są to dane z 2012 roku.
W Polsce projektowana obecnie ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności czekająca właśnie na przyjęcie przez Senat skupia się jednak tylko na sektorze sprzedaży detalicznej, który ma najmniejszy udział w marnowaniu żywności. W opinii Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zgłoszonej w czasie prac nad ustawą, należałoby pomyśleć o kompleksowym objęciu nowymi przepisami całego łańcucha żywnościowego. Podobnego zdania jest prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Marek Niechciał. Jak wskazuje, podejście do zagadnienia marnowania żywności powinno obejmować także np. gastronomię oraz gospodarstwa domowe.
Jednakże ustawodawca argumentuje, że przekazywanie żywności organizacjom pozarządowym i przeznaczanie jej na cele charytatywne jest jednym z najbardziej efektywnych sposobów(1) ograniczania zjawiska marnotrawstwa. Poza tym wg konkluzji Rady Unii Europejskiej z czerwca 2016 r.(2) działania w celu ograniczenia strat i marnotrawienia żywności w jednym segmencie prawdopodobnie, choć nie zawsze, wpłyną na inny segment znajdujący się w górnej lub dolnej części tego łańcucha.
Wielkopowierzchniowy handel może więcej
Inna sprawa, że sektor dystrybucji – a szczególnie duże sklepy – cechuje wg autorów ustawy znaczący potencjał do ograniczenia zjawiska marnowania. Duża skala działalności sieci handlowych, systemy komputerowe śledzące zbliżanie się terminu przydatności do spożycia czy centralizacja decyzji będą ułatwiały redystrybucję żywności.
Gdy mowa o potencjale, rzeczywiście wydaje się on znaczący. Z danych Polskiej Federacji Banków Żywności wynika, że w 2015 r. za pośrednictwem takich banków przekazano potrzebującym 65 tys. ton żywności, z tego tylko 1 400 ton (około 2 proc.) pochodziło z darowizn od sieci handlowych. W 2016 r. dystrybutorzy przekazali już 4,7 tys. ton, a więc trzy razy więcej niż rok wcześniej (5 proc. łącznie pozyskanej żywności). Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaznacza jednak, że konieczne jest doprecyzowanie przepisów dotyczących bezpieczeństwa żywności – w szczególności, gdy jest ona przekazywana po terminie.
Ewa SzekalskaDziennikarz
Przypisy
1/ W hierarchii gospodarowania odpadami i hierarchii wykorzystania żywności priorytetowo traktuje się zapobieganie stratom i marnotrawieniu żywności, potem jest ponowne wykorzystanie (np. przekazanie na cele charytatywne), następnie produkcja pasz zwierzęcych, fermentacja i odzysk energii.2/ Konkluzje Rady w sprawie marnotrawienia żywności i strat żywnościhttp://data.consilium.europa.eu/doc/document/ST-10730-2016-INIT/pl/pdf