
© Arjan
Po ponad 12 latach działania „Programu Oczyszczania Kraju z Azbestu” usunięto zaledwie niecałe 17 proc., z ok. 8,5 mln ton zinwentaryzowanych wyrobów. Najwyższa Izba Kontroli donosi, że przy obecnym tempie realizacji zadań, aby pozbyć się pozostałych 7 mln ton azbestu, potrzeba kolejnych 59 lat. Głównymi przyczynami problemów są brak pieniędzy i nieskuteczne prawo.
Azbest jest substancją o udowodnionym działaniu rakotwórczym, powoduje też pylicę azbestową czy choroby opłucnej. Był używany w budownictwie przede wszystkim do produkcji dachów, a także rur i innych elementów elewacji. Produkcja wyrobów azbestowych została zakazana w Polsce 28 września 1998 roku, a w krajach Unii Europejskiej całkowity zakaz stosowania azbestu wprowadzono 1 stycznia 2005 roku.
Początek programu
Realizacja „Programu usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest stosowanych na terytorium Polski” zaplanowana została na lata 2003–2032. W 2008 r. Rada Ministrów przyjęła „Raport z realizacji w latach 2003–2007 Programu z 2002 roku”, a wnioski zawarte w tym dokumencie stanowiły wytyczne do opracowania „Programu Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata 2009–2032”, który jest kontynuacją i aktualizacją pierwotnego Programu z 2002 roku. Polscy właściciele i użytkownicy nieruchomości nie decydowali się na remont dachu ze względów finansowych, mimo że byli świadomi szkodliwości azbestu.
Po ponad 12 latach od uchwalenia Programu krajowego tempo unieszkodliwiania azbestu wynosi zaledwie 0,12 mln ton rocznie. Aby usunąć pozostały azbest, potrzeba dodatkowych prawie 59 lat w skali całego kraju. W skontrolowanych województwach wynosi to od 30 do 102 lat. Rekord padł w gminie Frombork, gdzie czas niezbędny do usunięcia azbestu oszacowano na 149 lat.
Przyczyny porażki programu i plany na przyszłość
Zgodnie z obowiązującymi przepisami dofinansowanie z budżetu państwa obejmuje tylko demontaż i unieszkodliwianie wyrobów azbestowych, a rządowe dofinansowanie stanowiło zaledwie 10 proc. całkowitych kosztów wymiany dachu. Monitorowanie postępów usuwania azbestu utrudniały, jak czytamy w raporcie NIK, nierzetelne dane w Bazie Azbestowej, a także brak kontroli i kulejąca inwentaryzacja stanu wyrobów azbestowych.
Czytaj: Krajobraz polskich dachów: od nowoczesnych z instalacjami PV po eternit falisty
Nadzieję na przyspieszenie tempa dają plany Ministerstwa Rozwoju i Technologii, aby można było odliczać od podstawy podatku dochodowego od osób fizycznych wydatki poniesione na materiały budowlane i usługi związane z wymianą dachu na bezazbestowy. Według raportu NIK kluczowe jest zintensyfikowanie prac legislacyjnych dotyczących wsparcia finansowego osób fizycznych w wykonaniu nowych pokryć dachowych oraz podjęcie działań zmierzających do zapewnienia w Bazie Azbestowej aktualnych danych.

Dziennikarz
