Od czwartku na kieleckim Placu Artystów, zlokalizowanym w centrum miasta, stoi nowy obiekt - „zjadacz kurzu”. Wielofunkcyjna instalacja jest zarówno rzeźbą, jak i filtrem powietrza. „Zjadacz kurzu" będzie działał do końca października br., a zmierzony stan zanieczyszczenia powietrza można na bieżąco śledzić na stronie internetowej projektu(1).
- „Zjadacz kurzu” to hybryda sztuki i przemysłu – łączy postfuturystyczne postulaty artystyczne z zaawansowaną inżynierią przemysłową. (...) „Zjadacz kurzu” łączy ze sobą świat maszyn, nowych technologii i sztuki, łączy historię regionu z jego współczesnością i podejmuje temat odpowiedzialności za przyszłość – tak o swoim przedsięwzięciu pisze na stronie projektu twórca instalacji Kuba Bąkowski.
Filtry wychwytujące PM10 i PM2,5
Rzeźba, wyposażona w czujnik zanieczyszczeń, jest jedyną w swoim rodzaju stacją kontroli jakości powietrza. Za jej podstawę posłużył filtr przemysłowy, stosowany w fabrykach do oczyszczania powietrza w pomieszczeniach, w których podczas produkcji powstają znaczne ilości pyłów. Na potrzeby instalacji Bąkowski zmodyfikował urządzanie, m.in. doposażając je w filtry wychwytujące pyły PM10 i PM2,5. Właśnie te cząstki są odpowiedzialne za szkodliwość smogu.
Rzeźba „Zjadacz kurzu” powstała w ramach dziewiątej edycji cyklu „Sztuka w przestrzeni publicznej”, organizowanego rzez Fundację Nowa Przestrzeń Sztuki. Kuba Bąkowski – twórca instalacji – jest absolwentem Wydziału Komunikacji Multimedialnej Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Projekt „Zjadacz kurzu” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Dominika AdamskaSekretarz redakcji, geograf
Przypisy
1/ 14 września 2017 r. na Placu Artystów w Kielcach stanął „Zjadacz kurzu” – nowa realizacja Kuby Bąkowskiego.http://www.zjadaczkurzu.org