Poziom recyklingu aluminium w Polsce od lat podawany jest jako wzorzec. Od 2014 roku zbiórka samych puszek regularnie przekracza 80 proc., a aluminium jako całości to około 64 proc. Należy przy tym podkreślić, że chodzi tylko o frakcję opakowaniową. Obok szkła, aluminium jest jedynym materiałem, który bazuje wyłącznie na opakowaniach jednostkowych (patrz tabela). W praktyce oznacza to, że w odzysku tych opakowań komunikacja z użytkownikiem końcowym to konieczność.
Za edukację odpowiadają gminy, które organizują zbiórkę odpadów. W jaki sposób informują mieszkańców o zasadach zbiórki opakowań aluminiowych? Przeanalizowała to Fundacja RECAL w najnowszym opracowaniu pt. „Różnice w instrukcjach segregacji opakowań z aluminium w 50 największych miastach Polski”.
Materiał | Jednostkowe | Transportowe | Zbiorcze |
Aluminium* | + | - | - |
Szkło* | + | - | - |
Papier | + | + | + |
Tworzywa sztuczne | + | + | + |
Stal | + | + | + |
Drewno | + | + | + |
*Materiały permanentne |
Fundacja przyjrzała się informacjom tekstowym i graficznym o zasadach segregacji właśnie w 50 miastach(1). Pod lupę wzięto więc treści docierające do ok. 30,5 proc. Polaków. Przegląd dotyczył: postępowania z folią aluminiową oraz puszkami aluminiowymi, zbiórki aerozoli (dezodorantów), pozostawiania nakrętek aluminiowych na butelkach szklanych oraz wrzucania nakrętek aluminiowych do żółtego pojemnika. – Sprawdziliśmy, czy informacje docierające do mieszkańców odpowiadają realnym sposobom sortowania naszej frakcji. Pierwsza dobra wiadomość to świadomość dotycząca segregacji puszek – tu wszystkie miasta zgodnie wskazują żółty pojemnik – komentuje Jacek Wodzisławski, prezes zarządu Fundacji RECAL. Dalej sytuacja zaczyna się komplikować. 60 proc. ze sprawdzanych miast informuje, że folia aluminiowa to frakcja „żółta” (metale i tworzywa sztuczne), 4 proc. temu zaprzecza, a aż 36 proc. – wcale o niej nie wspomina.
Czytaj [WYWIAD] z prezesem Fundacji RECAL: Poziom recyklingu nie jest „na zawsze"
Co utrudnia segregację opakowań po dezodorantach?
- W przypadku aerozoli, czyli głównie opakowań po dezodorantach, mamy kompletne zamieszanie. 21 proc. gmin mówi – do żółtego pojemnika, prawie połowa w ogóle nie widzi tematu, 23 proc. – absolutnie nie do żółtego. W 4 proc. w instrukcji opisowej napisane jest, by nie wrzucać, ale na zdjęciu pokazany jest aerozol - mówi Jacek Wodzisławski. Niespójność jest więc ogromna. – Rozumiem, że czasem gminy boją się przyjmować wypełnione aerozolem opakowania, obawiając się wycieku pozostałości i zapłonu. Zamiast milczeć, lepiej jednak edukować o konieczności całkowitego opróżnienia dezodorantu – stwierdza. Pomijanie aerozoli w ulotkach to jedna strona medalu. Drugą są złe nawyki. Oprócz pozostawiania resztek dezodorantu jest jeszcze wyrzucanie odpadów łazienkowych do jednego zbiorczego pojemnika. Choć przejście do kuchni z pustym dezodorantem nie powinno stanowić wyzwania, widoczny jest brak świadomości, że w ogóle należy ten odpad segregować.
Czytaj: Przedsiębiorco! To ostatni moment na zmianę podejścia do projektowania opakowań
Metalowe zakrętki wrzuć do… szkła!
Kolejnym wyzwaniem jest zawrócenie do obiegu metalowych zamknięć do opakowań szklanych. Ze względu na mały rozmiar nakrętki niezwykle trudno wysortować ze strumienia odpadów zmieszanych. - Przelatują przez pierwsze sito i na tym najczęściej kończy się możliwość ich wydzielenia. Chyba, że poddawana jest obróbce frakcja podsitowa, ale to są nieliczne przypadki w Polsce – wyjaśnia Wodzisławski. Z analizy Fundacji RECAL wynika, że aż 47 proc. gmin zaleca wyrzucanie nakrętek od butelek do żółtego pojemnika (gdzie często giną bezpowrotnie). Tymczasem ich pozostawienie na butelce to kolejny krok do zwiększenia poziomu recyklingu aluminium). Już teraz 1/3 nakrętek wraca dzięki zbiórce selektywnej szkła. Dotyczy to np. butelek po oliwie, winie czy mocniejszych alkoholach, ale i słoików.
Wydzielenie nakrętek (i ich metalowych kołnierzy) ze strumienia szklanego przebiega bardzo sprawnie dzięki nowoczesnym, w pełni zautomatyzowanym instalacjom doczyszczania szkła. Tego typu zakłady wykorzystują separatory metali żelaznych oraz nieżelaznych i w efekcie całkowicie demetalizują strumień stłuczki szklanej. Informowanie mieszkańców o możliwości pozostawiania metalowych zamknięć na opakowaniach szklanych wrzucanych do pojemników na szkło to standard w dojrzałych systemach gospodarki odpadami np. w Niemczech, Wielkiej Brytanii oraz Danii. Wśród badanych polskich miast pozytywnym, choć na razie jedynym, przykładem jest Konin. Gmina informuje mieszkańców: „szklane opakowania możemy wrzucać z metalowymi nakrętkami”. Pozostałe 24 miasta nie rekomendują tego rozwiązania, a 25 pomija tę kwestię.
Remedium na niewłaściwą segregację
Spójne i rzetelne informacje to podstawa budowania wiedzy mieszkańców na temat właściwej segregacji. Dlaczego informacje od samorządów nie są jednolite? Każda gmina może sporządzić je według własnego pomysłu. Nie zawsze pracownicy urzędu znają całą ścieżkę postepowania z opadami. Wystarczyłoby natomiast sprawdzić u tych, którzy znają dany materiał i rozumieją, jak daną frakcję zagospodarować. - Weryfikując te opisy, można doprowadzić do optymalizacji systemu. Możemy spowodować, że pewne surowce nie będą trafiały do odpadów zmieszanych czy frakcji podsitowej, jak to ma miejsce z nakrętkami, a inne – co dotyczy dezodorantów i aerozoli – w ogóle zaczną być segregowane – mówi prezes Fundacji RECAL. Akcentuje, że nawet jeśli nieprecyzyjne instrukcje powielane były przez lata, ważne, by samorządowcy nie bali się zmian w komunikacji – tylko to pomoże osiągnąć wymagane poziomy recyklingu.
Tekst powstał przy współpracy z Fundacją RECAL