Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Niski ślad węglowy najgorętszym trendem sezonu

Sektor mody, znaczący emitent CO2, ma do odegrania ważną rolę w ochronie klimatu. Po COP26 170 podmiotów z branży zobowiązało się do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r. Wśród recept na zrównoważoną modę znajdujemy cyrkularne modele biznesowe.

   Powrót       01 grudnia 2021       Zrównoważony rozwój   

Co określamy mianem sektora mody? Mowa nie tylko o ekskluzywnych kolekcjach z wybiegów, ale o całym sektorze - od tzw. szybkiej mody, przez luksusowe marki, aż po modę zrównoważoną. Z całym łańcuchem wartości.

Tekstylia piątym największym w UE źródłem emisji CO2

Dane wskazują na ogromny wpływ sektora mody na środowisko, w tym na klimat. Produkcja i obsługa (z ang. production and handling) odzieży, obuwia i domowych tekstyliów sprzedanych w Unii Europejskiej w 2017 r. zużyła ok. 1,3 tony surowców pierwotnych i 104 metry sześc. wody na mieszkańca UE – podaje Europejska Agencja Środowiska (skrót z ang. EEA)(1). Z czego 85 proc. materiałów i 92 proc. wody zostało wykorzystane w innych regionach świata. Ponadto ten sektor powoduje zanieczyszczenie chemikaliami i mikroplastikiem.

Według EEA produkcja ubrań, obuwia i domowych tekstyliów spowodowała emisje 654 kg ekwiwalentu CO2 na mieszkańca UE (EU-28, 2017 r.), czyniąc tekstylia piątym największym źródłem emisji CO2 powiązanym z prywatną konsumpcją. 75 proc. tych emisji miało miejsce poza granicami UE. W innym raporcie(2) Agencja wylicza, że wyprodukowanie tony tekstyliów generuje ok. 15-35 ton ekwiwalentu CO2.

Parlament Europejski w materiałach o gospodarce o obiegu zamkniętym przywołuje szacunki(3), wedle których produkcja odzieży i obuwia odpowiada za 10 proc. światowych emisji CO2, czyli więcej niż emisje z przelotów międzynarodowych i żeglugi morskiej łącznie.

Z kolei McKinsey z Global Fashion Agenda(4) podają, że globalnie przemysł modowy w 2018 r. wyemitował 2,1 mld ton gazów cieplarnianych (ok. 4 proc. wszystkich emisji). Rocznie jest to ilość podobna do wspólnych emisji Francji, Niemiec i Zjednoczonego Królestwa. Bez podjęcia znaczących działań, w obliczu zwiększającej się konsumpcji i liczby ludności, emisje sektora mogą wzrosnąć do 2,7 mld ton do 2030 r. Aby podążać ścieżką dekarbonizacji zgodną z celem 1,5 st. C z Porozumienia paryskiego, sektor musi zredukować emisje o 1,1 mld ton ekwiwalentu CO2 do 2030 r. Jednak obliczenia autorów raportu , uwzględniające prawdopodobny wpływ COVID-19, pokazują, że branża prawie dwukrotnie przekroczy swój cel (z emisją 2,1 mld ton ekwiwalentu CO2 w 2030 r.), chyba że wdroży dodatkowe działania.

Czytaj: (Z)użyte ubrania, czyli o recyklingu tekstyliów słów kilka

Do czego zobowiązał się sektor mody?

- Sektor mody, jako znaczący emitent gazów cieplarnianych (GHG), ma do odegrania ważną rolę w przeciwdziałaniu zmianom klimatu – mówi w rozmowie z Teraz Środowisko Agnieszka Oleksyn-Wajda, radca prawny z doświadczeniem w zakresie zrównoważonego rozwoju i prawo ochrony środowiska, zawodowo związana m.in. z sektorem mody. Przypomina, że Sekretariat ONZ ds. Zmian Klimatu doprowadził w 2018 r. na COP24 w Katowicach do przyjęcia Karty Przemysłu Mody Na Rzecz Klimatu (ang. Fashion Industry Charter for Climate Action). Wtedy podpisały ją 43 podmioty (producenci tekstyliów i odzieży, marki odzieżowe, organizacje etc.). Celem Karty była redukcja emisji GHG w stopniu i tempie określonym w Porozumieniu paryskim, co oznaczało redukcję o 30 proc. do 2030 r. Sektor zobowiązał się też do nieinstalowania nowych kotłów lub innych źródeł ciepła opalanych węglem od 2025 r.

Czytaj: Przemysł modowy podejmie działania na rzecz klimatu

- Sygnatariusze Karty pracowali nad strategią działania w grupach roboczych i we wrześniu 2020 r. udostępniono Wytyczne dla sektora mody, w których odwołując się do Porozumienia paryskiego, wskazano inicjatywy, narzędzia, certyfikaty i programy pomocne w zmniejszeniu śladu węglowego – opowiada Oleksyn-Wajda. Wspomniane Wytyczne objaśniają, czym są emisje do powietrza i GHG, wskazują metody ich rozliczania, odwołując się do GHG Protocol Corporate Accounting and Reporting Standard(5) i dzieląc źródła emisji na bezpośrednie, pośrednie i inne, oraz pokazują sposoby redukcji emisji.

Redukcja śladu węglowego nie jest ograniczona jedynie do fabryki produkującej odzież, ale do działalności całych spółek. – W przypadku emisji bezpośrednich: na powierzchniach biurowych i handlowych można zainstalować energooszczędne sprzęty grzewcze i chłodzące, zwiększyć korzystanie z naturalnego światła, wdrożyć systemy kogeneracji, zredukować energię węglową na rzecz odnawialnej, obniżyć temperaturę pokojową, korzystać z energii tylko podczas pracy pracowników. Sugeruje się stosowanie certyfikacji budynków (LEED, BREEAM). Emisje pośrednie, czyli np. w centrach dystrybucji czy fabrykach, można zredukować poprzez instalację systemów energooszczędnych czy oświetlenia LED. I wreszcie w trzecim obszarze, dokument wskazuje, by po zidentyfikowaniu największego kontrahenta-dostawcy zachęcić go do stosowania programów efektywności energetycznej oferowanych np. przez International Finance Corporation. Wytyczne opisują szczegółowe zasady ograniczenia emisji dla producentów różnych tekstyliów (poliestru, bawełny, wiskozy itd.) – wymienia ekspertka.

Podczas konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow odnowiono zobowiązania przyjęte na COP24. - Odnowiona Karta, którą podpisało już 130 podmiotów i ponad 40 organizacji wspierających, wzywa firmy z sektora modowego do zmniejszenia emisji o 50 proc. do 2030 r. i do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r. W zaktualizowanej Karcie przewidziano pozyskiwanie 100 proc. energii elektrycznej z OZE do 2030 r., pozyskiwanie surowców przyjaznych środowisku oraz całkowite wycofywanie węgla z łańcucha dostaw do 2030 r. – wylicza. Podkreśla, że ostatnie zobowiązanie jest szczególnie istotne w świetle Porozumienia o Klimacie z Glasgow (ang. Glasgow Climate Pact), w którym zamiast całkowitego wycofania węgla, ostatecznie - w wyniku kompromisu – zapisano, że strony będą stopniowo ograniczać i wycofywać węgiel z użycia.

Konsumenci a dekarbonizacja mody

Marki modowe coraz częściej reklamują nowe kolekcje ekologicznymi hasłami. Podczas zakupów niełatwo ocenić, czy są to realne działania, czy puste słowa. - Dzisiejszy przemysł modowy stał się synonimem nadmiernej konsumpcji, lawinowego kryzysu odpadów, powszechnego zanieczyszczenia i wyzysku pracowników w globalnych łańcuchach dostaw. Mniej znany jest fakt, że model biznesowy „fast fashion” jest możliwy dzięki tanim włóknom syntetycznym, które są produkowane z paliw kopalnych, głównie ropy naftowej i gazu. Poliester, ulubieniec branży fast fashion, znajduje się w ponad połowie wszystkich tekstyliów i przewiduje się, że w przyszłości produkcja wzrośnie – ostrzegają autorzy kampanii Fossil Fashion(6). Nawet w kolekcjach sygnowanych jako „zrównoważone” używano materiałów, które zdaniem autorów raportu nie są ekologiczne.

Nowa para dżinsów to 3780 litrów wody i 33 kg ekwiwalentu dwutlenku węgla(7). Czy jesteśmy tego świadomi? - Mimo dostrzegalnego w ostatnich latach wzrostu zainteresowania marek ofertą „mody zrównoważonej”, w sklepach sieciowych wciąż dominują ubrania z kategorii „fast fashion” (…). Unika ich jedynie 22 proc. respondentów. Deklaracje dążenia do kupowania jakościowych produktów na dłużej wydają się więc nie do końca przekładać na faktycznie zachowania zakupowe – czytamy w raporcie INNOWO „Gospodarka Obiegu Zamkniętego – co na to konsument?”. Z badań wynika, że 45 proc. badanej grupy Polaków deklaruje, że kupując ubrania zwraca uwagę na metki, ale wiedza na temat znaków ekologicznych dla produktów tekstylnych jest niska (20 proc. respondentów widziało kiedykolwiek takie znaki, a 10 proc. wiedziało, co oznaczają). Opierając się na wynikach badania, eksperci uważają, że „producenci tekstyliów i odzieży powinni zwrócić szczególną uwagę na jakość, trwałość i możliwość długoterminowego korzystania ze swoich produktów. Kluczowe będzie umożliwienie konsumentom wiarygodnej oceny tych kryteriów”.

Czytaj: Wynajem jeansów, czyli biznes po nowemu w duchu circular economy

Dominika Adamska: Sekretarz redakcji, geograf

Przypisy

1/ Private consumption: Textiles EU's fourth largest cause of environmental pressures after food, housing, transport
https://www.eea.europa.eu/highlights/private-consumption-textiles-eus-fourth-1
2/ Textiles in Europe's circular economy
https://www.eea.europa.eu/publications/textiles-in-europes-circular-economy
3/ Wpływ produkcji tekstyliów i odpadów tekstylnych na środowisko
https://www.europarl.europa.eu/news/pl/headlines/society/20201208STO93327/wplyw-produkcji-tekstyliow-i-odpadow-tekstylnych-na-srodowisko-infografika
4/ Fashion on climate 2020
https://www.mckinsey.com/industries/retail/our-insights/fashion-on-climate
5/ The GHG Protocol Corporate Accounting and Reporting Standard provides requirements and guidance for companies and other organizations preparing a corporate-level GHG emissions inventory.6/ Fossil Fashion
https://changingmarkets.org/portfolio/fossil-fashion/
7/ Dane za:
https://www.worldbank.org/en/news/feature/2019/09/23/costo-moda-medio-ambiente

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Biometan w transporcie. W Polsce to wciąż tylko obiecująca perspektywa (27 marca 2024)Zielona Koalicja dla Zdrowia – jakie cele i strategia działania? (26 marca 2024)W branży biogazowej nie ma łatwych odpowiedzi (13 marca 2024)Jak startupy mogą pomóc firmom i branżom w walce ze zmianami klimatu? Nie zmarnujmy 2024 r. (04 marca 2024)Obowiązkowe audyty energetyczne przedsiębiorstw: jak na nich zyskać? (27 lutego 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony