Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
18.04.2024 18 kwietnia 2024

W przyszłym roku testy autobusu wodorowego na Śląsku

   Powrót       05 września 2018       Planowanie przestrzenne   

Jastrzębska Spółka Węglowa chce kupić i wysłać w 2019 r. do testowania w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM) pierwszy w Polsce autobus wodorowy. JSW chce w ten sposób przekonywać do technologii odbiorców na rynku, na który chce dostarczać paliwo wodorowe.

Mówił o tym podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy prezes JSW Daniel Ozon. Uczestnicząc w poświęconej elektromobilności debacie Forum, Ozon zwrócił uwagę, że w rozwoju tej dziedziny prace nad technologiami wodorowymi postępują równolegle do rozwoju technologii bateryjnych – wciąż drogich, wymagających słabo dostępnych surowców i zapewniających mniejsze zasięgi.

- Głęboko wierzę, że w długim horyzoncie wodór będzie miał coraz większe znaczenie - zadeklarował Ozon przypominając, że wodór produkowany jest – także w polskich warunkach – w procesach koksowniczych (JSW produkuje rocznie ok. 3,5 mln ton koksu), jak i rafineryjnych.

Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej przypomniał, że ok. 50 proc. gazu koksowniczego – produktu ubocznego przy produkcji koksu – to możliwy do wychwycenia wodór. Jego zanieczyszczenia można usunąć, dzięki znanej od lat i udoskonalanej technologii PSA (Pressure Swing Adsorption - adsorpcji zmiennociśnieniowej) do tego stopnia, aby gaz nadawał się do zasilania wytwarzających energię elektryczną ogniw wodorowych.

Współpraca z japońskim i polskimi producentami

JSW analizuje poszczególne rozwiązania wychwytywania i oczyszczania wodoru, szczególnie pochodzące z rynku azjatyckiego. Jednocześnie porozumiała się pod kątem możliwości wykorzystania tego paliwa z polskimi producentami, m.in. producentem autobusów Ursus, jedynym krajowym, który pokazał dotąd autobus wodorowy (z ogniwami będącymi głównym źródłem napędu, nie tylko pomocniczym).

JSW rozmawia równolegle z przedstawicielami Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii nt. wdrożenia technologii autobusów wodorowych na jej terenie (Metropolia uczestniczy m.in. w programie NCBR – Bezemisyjny Transport Publiczny, w którym chce pozyskać ok. 300 tworzonych w jego ramach innowacyjnych pojazdów).

Pokazowa stacja tankowania na COP24

Prezes JSW wskazał, że służyć temu ma m.in. próba pokazaniu na rynku działających infrastruktury i taboru. Spółka chce podczas grudniowego szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach zainstalować przenośną stację tankowania paliwem wodorowym (pierwszą w kraju, zasilaną na razie przez zewnętrznych dostawców) i prezentować na międzynarodowym wydarzeniu jeżdżący autobus wodorowy Ursusa.

- Możemy spokojnie postawić dwie stacje, które będą zasilały autobusy w Metropolii i tych kilkaset autobusów zasilać - zapowiedział precyzując, że JSW mogłaby produkować rocznie ok. 75 tys. ton czystego wodoru, co pozwoliłoby zasilać docelowo ok. 700-900 autobusów. - Wierzymy, że przy sprawnej koordynacji naszych działań z NCBR, Metropolią i producentem takich autobusów (…) możemy z sukcesem je wdrożyć z Metropolii - ocenił.

W innej części swego wystąpienia Ozon przypominał o podpisanym przez JSW z PKP Cargo porozumieniu w zakresie potencjalnego wykorzystania silników wodorowych w niektórych gruntownie remontowanych lokomotywach (manewrowych) tej spółki.

Lotos produkuje kilkanaście ton wodoru na godzinę

O możliwościach związanych z wykorzystaniem wytwarzanego w Polsce wodoru mówił też w Krynicy prezes Lotosu Mateusz Aleksander Bonca. Jak zaznaczył, firma produkuje kilkanaście ton wodoru na godzinę (nieoczyszczonego), który zużywa do swoich procesów technologicznych. Bonca podkreślił, że już 1 proc. tej produkcji pozwoliłby na zasilenie całego potencjalnego systemu autobusów wodorowych w średniej wielkości mieście.

- Jesteśmy w stanie pozwolić sobie, aby eksperymentować z tym paliwem. Po drugie, też widząc dostępne instrumenty finansowe, staramy się z nich skorzystać infrastrukturę, która pozwoli (…) doczyszczać ten wodór, który mamy - zasygnalizował Bonca.

Wicedyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju prof. Aleksander Nawrat zwrócił we wtorek uwagę, że instytucja ta robi wiele dla rozwoju m.in. technologii wodorowych. Prócz programu Bezemisyjny Transport Publiczny, w którym zakres rozwijanych technologii obejmuje też te wykorzystujące wodór, NCBR prowadzi program rozwoju zasobników wodorowych (przewidujący m.in. opracowanie prototypu zasobnika do zastosowań mobilnych). (PAP)

Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Zielińska: transformacja to nie wygaszanie, ale szansa na rozwój (05 kwietnia 2024)Trzy poziomy zmian prawnych (04 kwietnia 2024)Pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw (02 kwietnia 2024)Ponad 100 mld euro na zieloną transformację w latach 2021-2027. Jak działa polityka spójności (02 kwietnia 2024)Podsumowanie Polskiego Kongresu Klimatycznego 2024 (27 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony