
Metan jest gazem cieplarnianym. O ile emisje dwutlenku węgla, głównie ze spalania węgla, ropy i gazu odpowiadają za mniej więcej 2/3 ocieplenia klimatu, to drugi w kolejności jest metan z wynikiem ok. 1/6.
- Jeszcze do niedawna temat metanu kopalnianego często pozostawał niedostrzeżony - wskazują autorzy raportu pt. „Drugi Bełchatów. Metan kopalniany w Polsce(1)” think tanku energetycznego Ember. Dodają, że wreszcie problem jest traktowany z należytą powagą dzięki planom Komisji Europejskiej w zakresie zdecydowanego ograniczenia emisji tego gazu. W raporcie znajdziemy diagnozę sytuacji wraz z rekomendacjami.
Czytaj: Kraje trójkąta węglowego potrzebują skoordynowanego planu na odchodzenie od węgla brunatnego
Polska z trzecią lokatą w niechlubnym rankingu
Autorzy raportu wskazują, że z badań Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) wynika, że wycieki metanu z kopalń mają większy wpływ na globalne zmiany klimatu niż lotnictwo i transport morski razem wzięte. Metan jest skumulowany w pokładach węgla – podczas jego wydobycia uwalnia się przez szyby wentylacyjne i jest wydzielany do atmosfery. Metan jest bardzo silnym gazem cieplarnianym, więc nawet niewielkie jego wycieki mają poważne skutki dla klimatu.
Co więcej, metan wchodzi w reakcje chemiczne w atmosferze Ziemi, przyczyniając się do produkcji ozonu troposferycznego, czyli substancji silnie zanieczyszczającej powietrze. Ozon troposferyczny powoduje szereg chorób układu oddechowego, takich jak astma, rozedma płuc czy chroniczny bronchit.
Z dokumentu MAE(2) wynika, że polskie kopalnie węgla należą do największych emitentów metanu na świecie, tylko w Rosji i Kazachstanie jest więcej wycieków metanu na tonę wydobywanego węgla niż w Polsce... Za 90 proc wycieków metanu z czynnych kopalń w Polsce odpowiadają dwie spółki: Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) i Polska Grupa Górnicza S.A. (PGG). W 2018 r. JSW(3) odpowiadała za 50 proc. wycieków metanu z czynnych kopalń węgla kamiennego w Polsce w (231 z 462 kiloton (kt) ), a PGG(4) za 40 proc.(czyli 186 z 462 kt).
Czytaj: Śląsk jest skazany na wieczne odpompowywanie wody
Problem zamiatany pod dywan
Jak wyjaśnia dr Michał Wilczyński, były Główny Geolog Kraju, do 1990 roku zasoby metanu w pokładach węgla nie były dokumentowane. Określano jedynie stopieńzagrożenia gazowego w złożach węgla przewidzianych do eksploatacji. Na koniec 2019 roku zasoby bilansowe wydobywalne metanu w złożach węgla kamiennego wynosiły 109,5 mld m sześc., czyli niewiele mniej niż zasoby gazu ziemnego w złożach klasycznych (142 mld m sześc.). Do dzisiaj nie dokumentuje się zasobów metanu w złożach węgla brunatnego, a przecież w ogromnych odkrywkach jak Bełchatów i Szczerców przez dziesiątki lat następowała i zachodzi samoistna degazyfikacja odsłoniętych pokładów węgla brunatnego.
- Od ponad 20 lat instytucje międzynarodowe (US EPA, Departament Energii USA, UN EKG), ale także zagraniczne firmy doświadczone w odmetanowaniu pokładów węgla próbowały nawiązać współpracę z polskim sektorem wydobywczym w zakresie odmetanowania złóż węgla przed frontem robót górniczych z powierzchni, odmetanowania starych zrobów górniczych także z powierzchni - bez rezultatów – dodaje Wilczyński. Co jednak najbardziej alarmujące, Wilczyński stwierdza, że w drugiej dekadzie XXI wieku kadra inżynierska polskiego górnictwa, ale także niektóre środowiska naukowe blisko związane z górnictwem ignorują wpływ emisji metanu na efekt cieplarniany.
W podobnym tonie wypowiada się Małgorzata Kasprzak, analityk Ember, która stwierdza, że polskie kopalnie, jako największy emitent metanu kopalnianego w Europie, wymagają pilnej interwencji. - Brak regulacji jest rażący - obecnie firmy ulatniają metan nawet po jego przechwyceniu! JSW musi stanąć na wysokości zadania i przyspieszyć realizację planu pełnej redukcji emisji metanu, a PGG priorytetowo potraktować zamknięcie swoich największych emitentów metanu. Istnieją również interesujące możliwości zainwestowania pieniędzy unijnych w celu ograniczenia wycieku metanu z zamkniętych kopalni węgla, zachowując niektóre miejsca pracy w regionach górniczych – wskazuje Kasprzak.
Czy regulacje unijne wymuszą zmiany?
Dotychczasowe regulacje dotyczące metanu są o wiele słabsze niż te dotyczące CO2, ale idą zmiany! W październiku ukazała się strategia metanowa, w której UE zapowiedziała wsparcie nowego globalnego obserwatorium emisji metanu - z udziałem Międzynarodowej Agencji Energii, Programu ONZ ds. Środowiska i wykorzystaniem europejskiego programu satelitarnego Copernicus.
Coraz głośniej mówi się też o tym, że system handlu uprawnieniami do emisji powinien od 2030 r. uwzględniać metan. Oprócz bezpośredniego ustawodawstwa, mającego na celu ograniczenie wycieków metanu, do rozważenia jest wprowadzenie zachęt ekonomicznych na rzecz zaprzestania uwalniania metanu do atmosfery, dzieląc ciężar zobowiązań między te dwie polityki.

Dyrektor ds. komunikacji
Przypisy
1/ Treść raportu dostępna jest tutaj:https://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/9618-ember-metan-calyraport.pdf2/ Treść dostępna tutaj:
https://www.iea.org/data-and-statistics/charts/indirect-co2-and-methane-emissions-and-emissions-intensities-for-the-ten-largest-coal-producing-countries-20183/ JSW wydobywa przede wszystkim węgiel koksowy na potrzeby przemysłu stalowego. Wycieki metanu zwiększają ślad klimatyczny w całym cyklu życia węgla JSW o 51 proc. – czyli o ponad połowę. Największym emitentem metanu w Polsce, a także w całej Europie, jest kopalnia głębinowa JSW Budryk.4/ PGG wydobywa głównie węgiel energetyczny wykorzystywany w produkcji energii elektrycznej. Wycieki metanu zwiększają ślad klimatyczny w całym cyklu życia węgla PGG o 22 proc. Największym emitentem metanu PGG jest kopalnia ROW.