Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
24.04.2024 24 kwietnia 2024

Zanieczyszczający płaci, ale nie w Polsce

   Powrót       29 maja 2017       Ryzyko środowiskowe   

Organizacje pozarządowe i instytucje apelują do wicepremiera Mateusza Morawieckiego o rozszerzenie systemu opłat drogowych viaTOLL oraz wprowadzenie norm emisyjnych i paliwowych dla samochodów ciężarowych.

- 100 proc. tras kolejowych jest objętych opłatami za przejazd, podczas gdy zaledwie 1 proc. dróg publicznych znajduje się w systemie viaTOLL. Upraszczając, pociągi płacą za każdy kilometr użytkowanych torów, a ciężarówki za znikomy fragment przejechanych dróg. (…) Takie same zasady powinny obowiązywać przewoźników transportu drogowego – stwierdza Piotr Skubisz, ekspert Instytutu Spraw Obywatelskich.

Finansowanie systemu poboru opłat to ponad 350 mln zł

Rozszerzenie systemu viaTOLL może zapewnić dodatkowe wpływy do budżetu państwa. W Polsce środki z opłat drogowych są przekazywane do Krajowego Funduszu Drogowego (KFD). W 2015 roku wpływy z tego tytułu wynosiły około 1,55 miliarda złotych, podczas gdy samo finansowanie systemu poboru opłat za przejazd kosztowało prawie 358 milionów złotych. Warto dodać, że KFD odpowiada m.in. za gromadzenie środków finansowych na budowę i przebudowę tras krajowych.

- Wydatki na działania inwestycyjne, proces odnowy i utrzymanie sieci drogowej w 2015 roku sięgnęły aż 8,7 miliarda złotych. Według Instytutu Badawczego Dróg i Mostów jeden TIR niszczy drogę w podobnym stopniu co 160 tysięcy samochodów osobowych, co wpływa na znaczny wzrost kosztów utrzymania i remontu nawierzchni. Uważamy, że należy rozszerzyć system viaTOLL i wprowadzić opłaty dla samochodów ciężarowych, co pomoże utrzymać drogi w lepszym stanie niż są obecnie – dodaje Piotr Skubisz.

Komisja Europejska proponuje wprowadzenie dwóch zasad: „korzystający płaci” i „zanieczyszczający płaci”. Sygnatariusze listu podkreślają, że system poboru opłat powinien więc uwzględniać faktyczną liczbę przejechanych kilometrów i ilość zanieczyszczeń emitowanych przez dany pojazd ciężarowy.

Mniejsze zużycie paliwa, to mniej zanieczyszczeń

- W latach 1988-2015 emisja gazów cieplarnianych ogółem w Polsce spadła o około 30 proc., natomiast w samym tylko transporcie wzrosła aż o 90 proc. i trzeba podkreślić, że nadal rośnie. Te dane pokazują, że potrzebujemy skutecznych sposobów obniżania emisji zanieczyszczeń z tego sektora. Jednym z nich może być wprowadzenie norm paliwowych dla samochodów ciężarowych. Takie rozwiązanie jest również korzystne dla przewoźników, którzy w efekcie będą ponosić niższe koszty operacyjne. Poza tym zmniejszenie zużycia paliwa oznacza mniejszą emisję zanieczyszczeń – stwierdza dr hab. Zbigniew Karaczun, prof. SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej.

Samochody ciężarowe stanowią niecałe 5 proc. pojazdów, a odpowiadają za aż 30 proc. emisji CO2 z całego transportu drogowego w Unii Europejskiej oraz 5 proc. wszystkich emisji CO2 w UE. Jeśli nie zostaną wprowadzone odpowiednie normy paliwowe, to do 2030 roku udział ten wzrośnie o kolejne 10 proc. i sięgnie aż 15 proc. wszystkich emisji nieobjętych systemem ETS.

W żadnym państwie członkowskim nie ma kompletnych danych odnośnie wielkości zużycia paliwa i emisji z samochodów ciężarowych. Obecnie trwają prace nad znormalizowaną procedurą testową (VECTO), która może stanowić podstawę dla przyszłych norm emisji CO2 i umożliwi ustalenie opłat drogowych związanych z efektywnością paliwową ciężarówek w taki sposób, by promować pojazdy o jak najniższym zapotrzebowaniu na paliwo.

Prawie milion osób zatrudnionych w transporcie

Transport wytwarza w Polsce około 10 proc. PKB, osiąga przychody przekraczające 60 mld zł oraz daje zatrudnienie prawie 1 mln osób, co stanowi 7,5 proc. wszystkich zatrudnionych. Polscy przewoźnicy stanowią 0,25 międzynarodowego transportu drogowego w Unii Europejskiej. Jednocześnie negatywny wpływ tego sektora na jakość powietrza oraz klimat jest wyjątkowo silny, dlatego konieczne jest wprowadzenie norm, które przyniosą korzyści społeczne i gospodarcze.

List powstał z inicjatywy Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego oraz Instytutu Spraw Obywatelskich (INSPRO). Wśród sygnatariuszy znaleźli się Instytut na rzecz Ekorozwoju, Koalicja Klimatyczna, Polski Alarm Smogowy, Health & Environment Alliance (HEAL) oraz Prokolej.

Źródło: Koalicja klimatyczna

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Maksimum 5 ton metanu na 1000 ton węgla od 2027 r. PE przyjmuje nowe przepisy (15 kwietnia 2024)PE przyjął nowe cele redukcyjne CO2 dla ciężarówek i autobusów (11 kwietnia 2024)Biogospodarka to konieczny kierunek dla przedsiębiorstwa rolno-spożywczego (08 kwietnia 2024)Rekordowy spadek emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej (05 kwietnia 2024)Potrzeba co najmniej 6 mld zł rocznie? Przyszłość Czystego Powietrza (04 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony