Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
25.04.2024 25 kwietnia 2024

Zgromadzenie Ogólne ONZ – dyskutowano m.in. o klimacie i energii

W ostatnich tygodniach przed COP26 światowi przywódcy spotkali się podczas 76. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jednym z kluczowych elementów dyskusji był kryzys klimatyczny. Jakie deklaracje złożyli przedstawiciele USA czy Chin?

   Powrót       27 września 2021       Ryzyko środowiskowe   

Sesja Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych (ang. Session of the UN General Assembly, UNGA), nazywana także tzw. Parlamentem narodów, stanowi jedno z istotniejszych wydarzeń w świecie dyplomacji. Podczas wydarzenia światowi decydenci dyskutują na temat głównych problemów, z jakimi boryka się współczesny świat. - Pandemia nie jest jedynym problemem, przed którym stoi świat. Rasizm, nietolerancja, nierówności, zmiany klimatyczne, ubóstwo, głód, konflikty zbrojne i inne bolączki pozostają globalnymi wyzwaniami. Wyzwania te wymagają globalnych działań, a Zgromadzenie Ogólne jest dla wszystkich okazją do zebrania się i wytyczenia kursu na przyszłość – czytamy na stronach ONZ.

Czytaj też: Kryzys środowiskowy zagraża podstawowym prawom człowieka

11,4 mld dolarów dla krajów rozwijających się

Podczas jednej z debat sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział przybyłym do Nowego Jorku głowom państw, że „świat musi się obudzić” na potrzebę solidarności, aby stawić czoła niezliczonym niebezpieczeństwom, w tym – jak pokreślił – kryzysowi klimatycznemu. Podczas swojego wystąpienia przypomniał o opublikowanej w ostatnich dniach przez Sekretariat Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (ang. United Nations Framework Convention on Climate Change, UNFCCC), analizie krajowych planów klimatycznych, w którym to stwierdzono, że w 2030 r. globalne emisje gazów cieplarnianych będą o około 16 proc. wyższe niż w 2010 r. (więcej na temat wyników analizy tutaj).

Joe Biden, prezydent USA, powtórzył znane już wcześniej opinii publicznej deklaracje związane z redukcją emisji gazów cieplarnianych (o 50—52 proc.) i osiągnięcie przez USA neutralności klimatycznej do 2050 r. Mówił także, że w kontekście zmian klimatu, Stany Zjednoczone podwoiły we wcześniejszych latach międzynarodowe wsparcie finansowe krajów rozwijających się i jak zapowiedział – USA ponownie zamierza podwoić tę kwotę. Jak mówił prezydent Biden, rocznie USA przeznaczać mają na ten cel do około 11,4 mld dolarów. Biden ogłosił również, że USA przeznaczy 100 mln dolarów na likwidację głodu i wzmocnienie systemów żywnościowych.

Czytaj też: USA liderem w przeciwdziałaniu zmianom klimatu? Z Joe Bidenem u steru to możliwe

Zielony zwrot w Chinach?

Swoją gotowość do działań związanych z ochroną klimatu wyraził także prezydent Chin Xi Jinping. Zadeklarował on, że Chiny zakończą wszelkie finansowanie elektrowni węglowych za granicą i przekierują swoje wsparcie na zieloną i niskoemisyjną energię w innych krajach. Biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich latach Chiny były największym publicznym źródłem finansowania projektów węglowych na świecie - zwłaszcza w Indonezji, Wietnamie, Pakistanie, RPA, Indiach i Bangladeszu – decyzja ta mieć będzie olbrzymie znaczenie. Dlaczego? Jak wynika z opublikowanego w połowie września raportu think-tanku E3G, "jeśli Chiny pójdą w ślady wschodnioazjatyckich sąsiadów - Japonii i Korei Południowej - i zakończą finansowanie zagranicznych projektów węglowych, spowoduje to anulowanie projektów o mocy ponad 40 GW w 20 krajach". Dla porównania, w grudniu ubiegłego roku Agencja Rynku Energii informowała, że łączna moc osiągalna wszystkich elektrowni w Polsce po raz pierwszy w historii naszego kraju przekroczyła 50 GW. - Decyzja Chin sprawia, że w skali globalnej, zebranie pieniędzy potrzebnych na realizację projektów węglowych, w zasadzie nie będzie możliwe. W ostatniej dekadzie największe instytucje finansowe z Zachodu wdrożyły polityki, które uniemożliwiają finansowanie nowych projektów węglowych za granicą. Do tego grona dołączyły także Chiny – jeden z największych inwestorów w projekty węglowe – komentowała deklarację Chin Zofia Wetmańska, analityczka ds. klimatu, WiseEuropa.

Deklaracje tych dwój największych gospodarek świata zostały przyjęte przez Guterresa z zadowoleniem. - Zwiększony wkład Stanów Zjednoczonych zbliży kraje rozwinięte do wypełnienia ich wspólnego zobowiązania do zmobilizowania 100 mld dolarów rocznie na finansowanie działań związanych ze zmianą klimatu. Z zadowoleniem przyjmuję również oświadczenie prezydenta Xi Jinpinga, że Chiny zaprzestaną finansowania elektrowni węglowych za granicą i przekierują swoje wsparcie na zieloną i niskoemisyjną energię. Przyspieszenie globalnego wycofywania się z węgla to najważniejszy krok w kierunku osiągnięcia celu 1,5°C z Porozumienia paryskiego – wskazywał później Guterres. Zauważył jednak, że „przed nami jeszcze długa droga, aby COP26 odniósł sukces i zapewnił, że ​​będzie to punkt zwrotny w naszych zbiorowych wysiłkach na rzecz rozwiązania kryzysu klimatycznego”.

Duda: do 2030 r. podwojona produkcja energii ze źródeł odnawialnych

W 76. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku brał także udział prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. Wypowiadał się m.in. podczas debaty na temat energii i zmian klimatu. - W ciągu ostatnich 30 lat zrobiliśmy w tej kwestii ogromny postęp. Polska w latach 1988-2016 dokonała redukcji dwutlenku węgla o ponad 30 proc., nasze rzeki i powietrze stały się czystsze, a kraj zdecydowanie bardziej zielony. Mamy więcej lasów. Oczywiście, mogę też dodać, że systematycznie spada udział węgla w strukturze pozyskania w Polsce energii, a wzrasta znaczenie biopaliw i odnawialnych źródeł energii, ale z pokorą przyznaję, że dla nas to dopiero początek drogi, długiej drogi, która przed nami. Ale wierzę, że damy radę, jesteśmy w tym względzie bardzo ambitni i rozumiemy wyzwania przyszłości – mówił podczas debaty generalnej.

Natomiast podczas debaty na temat transformacji energetycznej prezydent Duda zapowiedział, że do 2030 r. Polska podwoi produkcję energii ze źródeł odnawialnych, przy czym szczególną rolę w realizacji tego celu odegrają farmy wiatrowe na Bałtyku. Zapowiadał także, że jeszcze do końca tej dekady sektor transportu publicznego w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców oparty ma zostać o pojazdy zeroemisyjne.

Co o wystąpieniu prezydenta sądzą eksperci?

Wypowiedzi prezydenta nie uszły uwadze ekspertów, którzy nie pozostawili na nim suchej nitki… – Słuchając wystąpienia prezydenta Dudy ma się wrażenie, że mówi o zupełnie innym kraju. Procentowy udział węgla w polskim miksie energetycznym spada głównie na papierze, gdyż budujemy nowe źródła energii, niestety także oparte o paliwa kopalne – komentuje Diana Maciąga ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, ekspertka Koalicji Klimatycznej.

Ilona Jędrasik z ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, także ekspertka Koalicji Klimatycznej, zauważa natomiast, że „pocieszające jest, że prezydent odstąpił od dotychczasowych twierdzeń o zasobach węgla na 200 lat i przyznał, że przed Polską długa droga do dekarbonizacji”. – Powinien jednak zdawać sobie sprawę również z tego, że tę długą drogę musimy pokonać bardzo szybko, jeśli chcemy skutecznie chronić klimat i ludzi – dodała.

Joanna Spiller: Dziennikarz, inżynier środowiska

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Wypracować nowy paradygmat. Po pierwszej sesji Ogólnopolskiej Narady o Lasach (23 kwietnia 2024)Dzień iluzji nieskończonych zasobów. Dzień Matki Ziemi (22 kwietnia 2024)O systemie kaucyjnym z pogodą ducha. Debata na Targach Ekotech m.in. o płatnościach zbliżeniowych (19 kwietnia 2024)Przesunięcie dla napojów mlecznych i uprawnienia kontrolne. O systemie kaucyjnym przed Dniem Ziemi (19 kwietnia 2024)Jak modelować polski system energetyczny (15 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony