
Opracowywane przez Program Środowiskowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ang. United Nations Environment Programme – UNEP) raporty Global Environment Outlook (GEO) ukazują się od 1995 r. Jak w wypowiedzi dla UNEP stwierdził współodpowiedzialny za najnowsze wydanie GEO-7 dyrektor Afrykańskiego Instytutu Polityki Rozwoju Nyovani Madise, seria stanowi „prawdziwie globalną ocenę stanu środowiska naturalnego”. – Podsumowuje aktualną sytuację ludzkości i to w jaki sposób potrójny kryzys planetarny związany ze zmianą klimatu, utratą różnorodności biologicznej oraz zanieczyszczeniami wpływa na nasze życie, źródła utrzymania oraz globalną zdolność do osiągnięcia Celów Zrównoważonego Rozwoju – skomentował. GEO-7 ma być dokumentem „skoncentrowanym na rozwiązaniach” i opartym o kluczowe rozpoznania m.in. z poprzedniej edycji GEO-6 (która ukazała się w 2019 r.). Wnioski te mówią o nieadekwatności obecnie stosowanych środków i polityk, które mają nie pozwolić na osiągnięcie zarówno ONZ-owskich Celów Zrównoważonego Rozwoju, jak przyjętych przez społeczność międzynarodową postanowień - przykładowo Porozumienia Paryskiego czy celów Aichi dot. bioróżnorodności. Konieczna transformacja wzajemnie zależnych od siebie systemów - energetycznego, żywnościowego i odpadowego – ma umożliwić osiągnięcie stabilności klimatycznej, zachowania różnorodności biologicznej i ustanowienie gospodarki cyrkularnej.
Czytaj też: Odtwarzanie lokalnych ekosystemów a cele globalne i łańcuchy wartości. Program Re:Generacja
Odniesienia między rozdziałami
Warsztaty w Nairobi, na których spotkało się ponad 250 współautorów GEO-7, trwały od 2 do 6 września br. Uczestnicy pracowali nad poszczególnymi rozdziałami przyszłego raportu, a także nad tzw. podsumowaniem dla decydentów (ang. summary for policy makers). Prace miały techniczny charakter i polegały m.in. na wprowadzaniu redakcyjnych poprawek, ale także nad zapewnieniem merytorycznej spójności pomiędzy konkretnymi fragmentami przygotowywanego tekstu. – Ponieważ kryzysy środowiskowe, z którymi się mierzymy, są ze sobą połączone, wzajemne odniesienia będą występowały także w raporcie, aby zaproponowane rozwiązania miały możliwie całościowy charakter – dodał Madise. Propozycja raportu zostanie poddana eksperckiej ocenie – chętni do podjęcia się tego zadania zewnętrzni recenzenci mogą zgłaszać się do 30 września br. pod tym adresem. Proces recenzencki potrwa od listopada br. do stycznia 2025 r., z kolei spodziewany termin publikacji przypada na grudzień 2025 r.
Sześć razy większe zużycie
Komentarza dla Teraz Środowisko udzieliła współuczestniczka warsztatów, prof. Joanna Kulczycka z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz prezes Klastra Gospodarki Odpadami i Recyklingu. Ekspertka odsłania ekonomiczno-środowiskowy kontekst powstawania raportu, na który składa się rosnące zużycie zasobów i globalnie nierówna dystrybucja odpowiedzialności za ten stan rzeczy. - W ciągu ostatnich 50 lat nastąpił trzykrotny wzrost zużycia zasobów i nadal rośnie w tempie 2,3% rocznie. Kraje o wysokich dochodach zużywają sześć razy więcej materiałów na mieszkańca niż kraje o niskich dochodach i są odpowiedzialne za dziesięciokrotnie większy wpływ na klimat w przeliczeniu na mieszkańca. Nierówność w zużyciu materiałów między krajami musi być traktowana jako kluczowy element wszelkich globalnych wysiłków na rzecz zrównoważonego rozwoju – komentuje prof. Kulczycka, dodając, że ograniczenie zużycia zasobów, zmniejszenie nierówności, poprawa dobrostanu społecznego i ograniczenie negatywnego wpływu na środowisko są możliwe do pogodzenia z rozwojem gospodarczym. - Odważne działania polityczne mają kluczowe znaczenie dla stopniowego ograniczania niezrównoważonych działań, przyspieszenia odpowiedzialnych i innowacyjnych sposobów zaspokajania ludzkich potrzeb i promowania społecznej akceptacji dla proponowanych zmian – stwierdza.
Czytaj też: Bogate państwa zużywają 25% surowców. Czas na globalną redystrybucję śladu materiałowego?

Dziennikarz