Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
26.04.2024 26 kwietnia 2024

Wyliczanie stawek opakowaniowych w nowym systemie ROP jak w czeskim filmie

MKiŚ zaproponowało wyliczenie opłat za wprowadzenie na rynek produktów w opakowaniach na wzór stawek czeskich. Praktycy rynku odpadowego, w tym recyklerzy, wskazują, że takie rozwiązanie jest zupełnie nieadekwatne do potrzeb polskiego rynku.

   Powrót       12 maja 2021       Odpady   

Jak komunikuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ), rozpoczęcie prac nad projektem ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw wynika z konieczności transpozycji dyrektywy 2008/98/WE w sprawie odpadów w zakresie art. 8 i 8a, które dotyczą rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP).

Czytaj więcej: ROP w wykazie prac legislacyjnych RM

Finansowanie systemu ROP - opinie z rynku

Przypomnijmy, projekt stanowi m.in., że przyjęta do obliczeń stawka opłaty (0,50 zł) została obliczona na podstawie stawek obowiązują na terenie Czech w 2019 r. w przeliczeniu na PLN/Mg (według średniego kursu EUR/PLN na 31.12.2018 - 4,3 zł).

Stanowisko Stowarzyszenia Polski Recykling (SPR), jakie przesłano redakcji, jasno wskazuje, że czeskie stawki, zaproponowane w noweli, nie są adekwatne do potrzeb polskiej gospodarki odpadami. - Podane kwoty są zaniżone a przekładanie o kolejny rok wprowadzenia nowego systemu ROP, od stycznia 2023 r., argumentując owo stanowisko troską o przedsiębiorców w czasie pandemii, jest krótkowzroczne. Takie założenie chroni interesy zagranicznych koncernów, działających na terenie Polski, a uderza w rodzimych przedsiębiorców. Należy pamiętać, że 90 procent branży recyklingu opakowań tworzyw sztucznych w Polsce, to małe i średnie firmy z rodzimym kapitałem, lokalni pracodawcy, którzy borykają się ze skutkami pandemii – wskazuje Stowarzyszenie.

Co więcej, zdaniem SPR to właśnie pandemia oraz kryzys w gospodarce odpadami i recyklingu powinny stanowić fundamentalne argumenty za przyśpieszeniem wprowadzenia systemu ROP. Z szacunków SPR wynika, że firmy wprowadzające produkty w opakowaniach na rynek, rocznie w ramach nowego systemu ROP powinny płacić od 5 do 13 mld zł. - Środki te przez lata zostawały na kontach zagranicznych koncernów specjalizujących się w produkcji i wprowadzaniu opakowań z tworzyw sztucznych, a powinny wspierać rozwój polskiego recyklingu – argumentuje Stowarzyszenie.

Jesteśmy w Polsce, a nie w Czechach

W kwestii przyjętych szacunków wzorowanych na stawkach czeskich Stowarzyszenie Polski Recykling wyraziło nadzieję, że MKiŚ podało jedynie szacunkowo stawki czeskie, zaś docelowo Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy (IOŚ-PIB) przeanalizuje wysokość kosztów netto, zgodnie z art. 8a dyrektywy unijnej, i dostosuje je do specyfiki polskiej gospodarki. - Z tegorocznego raportu Deloitte dla wprowadzających wynika, że koszt netto kilkakrotnie przewyższa podane na stronach rządowych stawki czeskie. Ponadto, w Czechach schemat rozszerzonej odpowiedzialności obowiązuje już od jakiegoś czasu i odpowiada na potrzeby czeskiego rynku. Tym bardziej warto zadać pytanie, w jakim zakresie czeskie stawki z 2019 r. będą zbieżne ze stawkami czeskimi w roku 2023, i jak to skutecznie przełożyć na polskie realia? – wskazuje Stowarzyszenie.

Z kolei Magdalena Dziczek, dyrektor Biura Zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach EKO-PAK, podkreśla, że w Czechach obowiązuje zupełnie inny system niż w Polsce, więc bezrefleksyjne przeniesienie stawek na zasadzie kalki jest nieporozumieniem. W tej sytuacji zasadne jest pytanie, czy nie powinniśmy konsekwentnie zainspirować się systemem czeskim w całości, albo przynajmniej w dużej części, jeżeli miałoby to mieć sens.

- Na dziś nie wiadomo, jak czeskie koszty systemu miałyby korespondować z polskimi realiami, ale jednocześnie wykorzystuje się je, jako pewnego rodzaju argument do ustalenia stawek podatków. A ROP nie jest przecież narzędziem podatkowym, ma jasno określone funkcje i zadania, których efektem ma być poprawa efektywności procesów - wskazuje Magdalena Dziczek. Podkreśla też, że system parapodatkowy jest wypaczeniem mechanizmu ROP.

Czy warto czekać z ROP do ostatniej chwili?

Magdalena Dziczek zaznacza, że planowanie przez ministerstwo wdrożenia nowych przepisów w styczniu 2023 r., jest zgodne z zapisami dyrektywy (vacatio legis uwzględnione w dyrektywie ma służyć temu, by uczestnicy rynku przygotowali się do zmian). – Najważniejszy jest jednak nie termin, a mechanizm, choć oczywiście polski system gospodarki odpadami komunalnymi potrzebuje reformy od dawna. Konieczna jest realna reforma pozwalająca na poprawę efektywności i stworzenie podwalin pod GOZ i tu system czeski (w całości, a nie tylko w ujęciu kosztowym) mógłby być podstawą do rzeczowej dyskusji. W systemie sprowadzającym ROP do podatku osiągnąć można tylko jeden efekt - ceny zagospodarowania wzrosną, efekt jakościowy pozostanie bez zmian. A cel mamy zgoła odmienny - wskazuje.

Z kolei Polskie Stowarzyszenie Polski Recykling postuluje wprowadzenie rozwiązania pomostowego dla recyklerów do 2023 r. Jak by mogło wyglądać? - W ramach takiego rozwiązania Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przydzieliłby środki recyklerom za potwierdzony recykling opakowań. Należy również podkreślić, że środki, które rozdysponowałby pilotażowo NFOŚiGW, zostałyby w budżecie państwa, bo jeśli recyklerzy odzyskaliby surowce z odpadów o wartości 100 mln zł, to o tyle pomniejszyłyby się zobowiązanie finansowe Polski wobec Unii w ramach plastic tax - przewiduje SPR. Byłoby to korzystne dla przedsiębiorców z branży odpadowej, neutralne dla gospodarki i dodatnie dla środowiska – skonkludowano.

Czytaj: Jaką rolę mógłby odegrać NFOŚiGW w nowym systemie ROP?

Katarzyna Zamorowska: Dyrektor ds. komunikacji

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Aby Polska stała się liderem recyklingu w regionie potrzeba wspólnej mobilizacji (22 kwietnia 2024)Przesunięcie dla napojów mlecznych i uprawnienia kontrolne. O systemie kaucyjnym przed Dniem Ziemi (19 kwietnia 2024)W 2024 r. Polska ma zapłacić 2,3 mld zł podatku od plastiku. Szacunki MKiŚ (18 kwietnia 2024)Najpierw ROP, potem kaucja? Nie milkną głosy branży, resort trwa przy swoim (12 kwietnia 2024)Mikroplastik i patogeny w ściekach będą monitorowane. Nowa dyrektywa u bram (11 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony