Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.03.2024 19 marca 2024

Raport PwC: konieczny radykalny wzrost stawek dla wprowadzających opakowania

   Powrót       29 czerwca 2022       Odpady   

Udrożnianie systemu recyklingu w Polsce m.in. poprzez radykalny wzrost stawek opłat dla podmiotów wprowadzających opakowania na rynek to jeden z głównych postulatów raportu przygotowanego przez PwC i Stowarzyszenie „Polski Recykling” na temat skutków braku przepisów ROP w Polsce.

W środę, 28 czerwca odbyła się konferencja, na której zaprezentowano wyniki raportu „Wpływ braku regulacji Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta na branżę recyklingu tworzyw sztucznych”.

Szymon Dziak-Czekan, prezes Stowarzyszenia “Polski Recykling”, który przedstawił najważniejsze wyniki raportu zwrócił uwagę na dynamicznie rosnące koszty przetwarzania odpadów, które w połączeniu z niskimi opłatami wnoszonymi przez ich producentów blokują rozwój branży recyklerskiej, utrudniając przy tym osiągnięcie przez Polskę unijnych wskaźników w tym zakresie.

- Na ten moment w 2022 r. wzrost kosztów recyklingu tworzyw sztucznych to prawie 50 proc. - z 2 tys. zł za tonę do 3230 zł za tonę – powiedział Dziak-Czekan. Dodał, że podobnie wygląda sytuacja jeśli chodzi o tworzywa twarde, czy tworzywa foliowe. - W przypadku tych ostatnich przetworzenie jednej tony w 2020 r. kosztowało 1760 zł. Tymczasem szacunki na 2022 r. wskazują, że będzie to 2800 zł, czyli również ponad 50 proc. wyższe koszty - dodał.

- Dane te w zestawieniu ze stawkami podmiotów wprowadzających opakowania na rynek pokazują, że branża nie jest w stanie się rozwijać, nie jest w stanie przetwarzać 2-3 krotnie więcej odpadów z tworzyw sztucznych, a nie ma impulsu w postaci ROP, który mógłby te koszty zniwelować – tłumaczył prezes.

Anna Larsson, dyrektor Reloop Europa zwróciła uwagę, że pod względem kosztów ponoszonych przez producentów opakowań Polska jest daleko za krajami UE. - Z nieoficjalnych informacji z rynku wynika, że co prawda wzrosły one z poziomu ok. 5 euro do ok. 20-30 euro. Natomiast na tle opłat jakie wpłacali producenci w innych krajach europejskich to poziom daleko odbiega od poziomów finansowania jaki producenci muszą zagwarantować w innych krajach. Dlatego też reforma systemu ROP w Polsce jest bardzo potrzebna i do wdrożenia jak najszybciej – podkreśliła Larsson.

Filip Piotrowski, ekspert Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste zaznaczył, że recykling jest bardzo ważny dla środowiska bo obniża emisję CO2. - Recykling jest bardzo istotny ale nie możemy zapomnieć o zapobieganiu powstawania odpadów. Musimy zmniejszać ilość wykorzystania surowców aby nie obciążać środowiska naturalnego - wskazał.

Czytaj też: Dyrektywa SUP w Polsce - na poważnie, czy z przymrużeniem oka? Biznes czeka na ramy prawne

Prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling” przypomniał, że do 2023 r. Polska powinna dostosować wysokość kosztów netto zgodnie z dyrektywą unijną na zbiórkę, sortowanie, przetwarzanie i recykling. - Mieliśmy czas do 5 lipca 2020 r. żeby zaimplementować przepisy ROP. Minęły już dwa lata i w zasadzie pojawił się projekt ustawy, ale w najbliższej perspektywie trudno sobie wyobrazić, że ROP wejdzie w życie. Liczymy, że rząd dotrzyma obietnic, że rozszerzona odpowiedzialność producentów wejdzie w życie od 1 stycznia 2023 r. – mówił Dziak-Czekan.

Prezes przekonywał, że ROP to nie tylko strumień finansowy. - To cała hierarchia postępowania z odpadami, żebyśmy zapobiegali ich powstawaniu poprzez ekomodulacje, poprzez szereg różnych narzędzi, które spowodują, że nasza gospodarka odpadami będzie bardziej funkcjonalna – wyjaśnił. - Jako obywatel ja nie rozumiem, dlaczego jesteśmy czerwoną kropką na mapie europejskiej, gdzie wszędzie wprowadzający opakowania płacą po kilkaset euro za wprowadzenie na rynek tony tworzywa sztucznego, a u nas przez 20 lat stawka wynosiła 5 euro, a teraz 20 euro. To jest skandal. To rozwój kosztem środowiska - dodał.

Apel do decydentów

W imieniu branży recyklerów Dziak-Czekan zaapelował do rządu o nie wstrzymywanie zielonej transformacji, zwłaszcza w momencie kryzysu surowcowego. Jego zdaniem, dzięki wdrożeniu ROP i wzmocnieniu branży przetwarzania odpadów Polska mogłaby z powodzeniem zastąpić produkty ropopochodne m.in. z Rosji surowcami wtórnymi. - To nawet kilkanaście milionów ton odpadów komunalnych, z których można wyciągnąć cenne surowce wtórne. Niestety bez strumienia finansowego tego nie zrobimy – dodał Dziak-Czekan.

Prezes odniósł się też do obaw rządu, że wprowadzenie ROP może być inflacjogenne. Dziak-Czekan zauważył, że wdrożenie reformy spowoduje, że na rynku pojawi się więcej surowca. - Czyli te pieniądze zaczną obciążać sam produkt, ale potem te środki będą finansowały system poprzez gminy, poprzez firmy zbierające i recyklerów. Następnie będą jako surowiec wracały do wprowadzających. Oznacza to, że będzie więcej tego surowca. Jeżeli więc teraz przetwarzamy ok. 400 tys. ton tworzyw sztucznych, to jeżeli będziemy mieli 1 mln ton, to oznacza, że będzie on tańszy – tłumaczył Dziak-Czekan.

Jego zdaniem można sobie wyobrazić, że dzięki większej podaży surowca po wdrożeniu ROP i dodatkowym środkom jakie wpłyną do systemu ceny opakowań spadną.

5 do 13 mld zł rocznie

Według obliczeń Stowarzyszenia „Polski Recykling”, aby zapewnić prawidłowe i pełne funkcjonowanie systemu gospodarki odpadami w Polsce, firmy wprowadzające produkty w opakowaniach na rynek powinny – w ramach rozszerzonej odpowiedzialności producentów – wnosić rocznie od 5 do 13 mld zł.

Według analizy przeprowadzonej przez PwC, zastosowanie w Polsce stawek ze schematu czeskiego (tj. 500 zł/Mg, czyli ok. 100 EUR/Mg) nie wystarczyłoby na pokrycie kosztów netto, o których mowa w art. 8a dyrektywy UE w sprawie odpadów.

Zdaniem autorów raportu system powinien zostać skonstruowany w taki sposób, aby udało mu się pokryć adekwatne koszty już na początkowym etapie jego wdrażania. W przeciwnym razie Polska nie tylko nie będzie w stanie zrealizować unijnych celów w zakresie odzysku i recyklingu odpadów, lecz zwiększy się także ilość składowanych odpadów, których przetworzenie bez wsparcia systemowego jest trudne i nieopłacalne finansowo i środowiskowo.

Źródło: Serwis Samorządowy PAP

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Cele redukcyjne poniżej oczekiwań, dobry krok z odpadami zmieszanymi. Głosy ws. rewizji dyrektywy (15 marca 2024)Zagrożenia dla rozwoju sektora gospodarki odpadami. Apel (13 marca 2024)ROP na dwa tempa, segregacja BiR i mapa drogowa dla porzuconych odpadów niebezpiecznych (06 marca 2024)Potencjał, który trzeba wyzwolić. Przyszłość recyklingu aluminium według Fundacji RECAL (01 marca 2024)Miliony ton odpadów żywnościowych i tekstylnych. Rewizja dyrektywy ma to zmienić (15 lutego 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony