Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.04.2024 28 kwietnia 2024

Śnięte ryby w Kanale Gliwickim w Światowy Dzień Monitoringu Wody

Minionej doby z Kanału Gliwickiego wyłowiono ok. 350 kg śniętych ryb – podaje PAP za Wodami Polskimi w Gliwicach. Informacja pojawiła się w przeddzień obchodzonego od 2003 r. Światowego Dnia Monitoringu Wody.

   Powrót       18 września 2023       Ryzyko środowiskowe   

Komunikat Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich w Gliwicach został podany w niedzielę i dotyczył 24 godzin (16-17 września br.). Ilość wyłowionych ryb wzrosła w porównaniu z poprzednią dobą, kiedy służby Wód Polskich na Kanale Gliwickim znalazły ich 270 kg. Wcześniej w tym roku śnięte ryby zaobserwowano tam 7 września w okolicach śluz Nowa Wieś i Rudziniec(1). W reakcji na narastanie problemu wojewoda opolski wydał rozporządzenie zakazujące korzystania z wód kanału. Powołano również Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego, w którego pracach biorą udział przedstawiciele Wód Polskich w Gliwicach, Polskiego Związku Wędkarskiego, Powiatowych Centrów Zarządzania Kryzysowego z Kędzierzyna-Koźla, Strzelców Opolskich i Opola oraz służb, inspekcji i straży. Ostatnie dotychczasowe posiedzenie zespołu odbyło się w minioną niedzielę. Z kolei na wniosek wojewody od soboty prace na Kanale Gliwickim prowadzą naukowcy z Instytutu Rybactwa Śródlądowego, a brzegi Kanału są patrolowane przez policję i strażaków.

Szok środowiskowy w wyniku zasolenia

O komentarz do sprawy poprosiliśmy Piotra Nieznańskiego – eksperta ds. ochrony wód w WWF Polska, organizacji należącej do koalicji Ratujmy Rzeki i Czas na Odrę. Jak mówi nasz rozmówca, masowy pomór ryb może wynikać m.in. z zatrucia chemicznego, przyduchy lub zakwitu złotej algi, która w następstwie szoku środowiskowego uwalnia zabójczą dla ryb, toksyczną prymnezynę. - Dokładne przyczyny śnięcia ryb należy sprawdzić w badaniach – tłumaczy Piotr Nieznański – dzięki prof. Bogdanowi Wziątkowi, który regularnie pobiera próbki wody w Kanale Gliwickim, wiemy jednak, że złota alga jest tam stale obecna. Ta alga ma dogodne warunki do życia w wodach zasolonych na skutek zrzutu wód zasolonych i ścieków. Samo występowanie złotej algi nie oznacza jeszcze śmierci ryb. Dzieje się tak, kiedy dojdzie do szoku środowiskowego, np. gwałtownego dopływu i mieszania wód słonych i słodkich czy zmiany temperatury. Algi uwalniają wówczas toksynę - prymnezynę, która zabija wodne organizmy oddychające skrzelami.  Znamy ten przypadek z katastrofy na Odrze – dodaje. Jak zauważa Nieznański, powstałe za sprawą działalności człowieka dogodne warunki do zakwitów alg i wydzielania toksyny nie dotyczą wyłącznie Kanału Gliwickiego i Odry. – Kolejnym przykładem jest Wisła - każdego dnia zakłady przemysłowe zrzucają również do niej tony soli – kontynuuje ekspert.

Czytaj też: Co z tą Odrą?

Zbudować kompleksowy system

Od piątku przy wejściu do portu Koźle na Kanale Gliwickim działa zainstalowany przez RZGW Gliwice biostabilizator, który ma ograniczać skażenie wód. Zapytany o urządzenie Piotr Nieznański nie ukrywa swojego sceptycyzmu. – Są to bardzo rozpaczliwe działania, moim zdaniem podejmowane trochę na użytek mediów. Przede wszystkim należało się lepiej przygotować przez rok, który minął od katastrofy odrzańskiej – stwierdza. Jak zauważa, monitoring stanu wód, którego dzień dzisiaj obchodzimy, to tylko część szerszego systemu i sam w sobie nie jest wystarczający. – Monitoring zapewnia nam cenną wiedzę, ale nie leczy – mówi Nieznański – koniecznie muszą towarzyszyć mu plany ratunkowe na wypadek niekorzystnych wyników. Takie plany mają uwzględniać kroki różnych instytucji, tak żeby wiadomo było, jak, kto i kiedy oraz w jakiej kolejności ma reagować. Poszczególne instytucje – łańcuchy systemu muszą być ze sobą zsieciowane i szybko korzystać z wyników monitoringu. Inaczej katastrofy będą się powtarzać – ostrzega.

Potrzeba działań na każdym szczeblu, planów reagowania oraz koordynacji systemowej. Jak dodaje Nieznański, monitoring jest jednak absolutnym fundamentem całej konstrukcji, ponieważ to z niego czerpiemy niezbędne informacje. - Właśnie dlatego punkty monitoringu muszą znajdować się w odpowiednich miejscach – wyjaśnia nasz rozmówca – w przypadku takich cieków wodnych jak Kanał Gliwicki czy rzek, takich jak Odra i Wisła, powinny to być punkty położone bezpośrednio obok zrzutów ścieków przemysłowych i wód zasolonych. Te miejsca są znane, bo przecież władze wydają pozwolenia wodnoprawne. Kolejne punkty należy też rozmieszczać w miejscach oddalonych, żeby badać stopień rozcieńczania ścieków – dodaje Nieznański.

Wyzwań związanych z ulepszeniem systemu monitoringu oraz reagowania na zanieczyszczenie wód jest więcej. Piotr Nieznański zwraca uwagę na usunięcie szeregu substancji pochodzenia przemysłowego z listy środków objętych monitoringiem i przypomina o postulatach Koalicji Ratujmy Rzeki, która domaga się rozszerzenia wykazu monitorowanych substancji. Specjalista dodaje też, że monitoring powinien być transparentny i dostępny dla każdego obywatela. – Ludzie mają prawo wiedzieć, co płynie w wodzie obok nich – zaznacza Nieznański – a instytucje muszą niezwłocznie publikować wszystkie informacje online. Do publicznego wglądu należy przekazywać nie tylko dane o podstawowych parametrach wody, takich jak pH, temperatura czy natlenienie, ale również o substancjach niebezpiecznych. Dopiero wtedy będziemy mogli mówić o jasnym i klarownym systemie monitoringu – podsumowuje.

Czas pokaże, czy do przyszłorocznego Światowego Dnia Monitoringu Wód uda się wdrożyć chociaż część tych postulatów. Tymczasem, sytuacja na Kanale Gliwickim pozostaje rozwojowa. Wody Polskie aktualizują swoje komunikaty.

Szymon Majewski: Dziennikarz Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Przypisy

1/ Więcej pod tym linkiem:
https://gliwice.wody.gov.pl/aktualnosci/2130-interweniujemy-w-sprawie-pojedynczych-snietych-ryb-w-kanale-gliwickim

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

5% polskich wód podziemnych ma antropogenicznie zmienioną jakość (04 kwietnia 2024)Zespół Zarządzania Kryzysowego MKiŚ rozpoczął cykl cotygodniowych spotkań (07 marca 2024)Nowy system monitorowania składu opadów. GIOŚ (06 marca 2024)Model 3T optymalny dla branży wod-kan. Co zmieni nowa dyrektywa i co dzieje się nad Bałtykiem (07 lutego 2024)Prof. Robert Czerniawski powołany na stanowisko dyrektora IMGW-PIB (31 stycznia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony