Klaster Energii "Żywiecka Energia Przyszłości", którego celem jest niezależność energetyczna Żywiecczyzny i ograniczenie niskiej emisji do poziomu bezpiecznego dla zdrowia, rozpoczął w środę działalność – powiedział jego szef, burmistrz Żywca Antoni Szlagor.
Zdaniem Szlagora osiągnięciu niezależności służyć ma m.in. optymalizacja zużycia i wykorzystania energii w regionie poprzez ograniczenie zakupu paliw oraz energii, a także rozwój jej odnawialnych źródeł. Aby zmniejszyć poziom niskiej emisji, Klaster chce wspierać stosowanie nowoczesnych technologii z wykorzystaniem surowców lokalnych, biomasy, w rozproszonych i „szytych na miarę” źródłach energii.
Węgiel dobrej jakości, tańsza taryfa nocna i odgazowanie odpadów
- Przy realizacji takich zadań najważniejsze są pieniądze. Słyszymy, że aby poprawić jakość powietrza, należy zmienić paliwo. Nikt nie wskazuje jednak alternatywy. W ramach Klastra chcemy stworzyć platformę zakupową i pośredniczyć przykładowo w zakupie węgla dobrej jakości, który byłby rozprowadzany wśród mieszkańców w cenach zbliżonych do gatunków szczególnie szkodliwych – wyjaśnił Szlagor.
Klaster zamierza też uzyskać możliwość negocjowania tańszej taryfy grzewczej, która obowiązywałaby w nocy. - Chcemy negocjować ceny gazu lub oleju napędowego. Chcemy stworzyć instalacje, które przyniosą nowe możliwości, przykładowo odgazowanie odpadów. Nasze działania mają przynieść mieszkańcom Żywiecczyzny obniżenie cen energii i zanieczyszczenia powietrza – podkreślił Szlagor. Pieniądze na inwestycje Klaster chce pozyskiwać z różnych źródeł, m.in. z Unii Europejskiej, konkursów organizowanych przez ministerstwa, a także firm, które zainteresowane są udziałem w inicjatywnie.
Klaster zrzesza obecnie ponad 20 podmiotów. Są to m.in. samorządy gminne Żywiecczyzny oraz starostwo, Związek Międzygminny ds. Ekologii, ale również firmy z branż energetycznej i IT, m.in. Tauron Dystrybucja, Centrala Zaopatrzenia Hutnictwa, spółka i-Energia. Nad przystąpieniem zastanawiają się potentaci - Grupa Żywiec i Żywiec Zdrój.
Żywiec to najbardziej zanieczyszczone miasto w UE
Zdaniem Szlagora wszelkie działania w dziedzinie energetyki i poprawy jakości powietrza są długofalowe. - Nie można jednak czekać z ich zainicjowaniem, gdyż sytuacja z jakością powietrze jest dramatyczna. Będziemy starali się, aby sprawy potoczyły się jak najszybciej. Platforma zakupowa powinna zostać uruchomiona jeszcze w tym roku, a inne działania w przeciągu czterech, pięciu lat powinny zacząć przynosić pożądane efekty – zaznaczył. Żywiec znajduje się na pierwszym miejscu listy najbardziej zanieczyszczonych miast UE, przygotowanej przez Światową Organizację Zdrowia. (PAP)