Piętnaście jednostek straży pożarnej brało udział w nocy z czwartku na piątek w akcji gaszenia pożaru na terenie jednej z firm w Łaziskach Górnych (woj. śląskie). Paliły się m.in. worki z granulatem z tworzyw sztucznych; wskutek pożaru nie było osób poszkodowanych.
Jak poinformował PAP w piątek młodszy kapitan Jakub Gendarz z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie, zawiadomienie z czwartkowego wieczora dotyczyło płonącej trawy w rejonie jednej z firm przy ul. Wyrskiej.
Po przyjeździe strażaków na miejsce okazało się, że pożar objął już pierwsze worki z granulatem z tworzyw sztucznych - tzw. big bagi, magazynowane na skraju posesji firmy. Strażacy określili powierzchnię tego obszaru na 5 metrów na 80 metrów. Łącznie znajdowało się tam ok. 1,5 tys. takich worków – z granulatem będącym wynikiem przetworzenia materiałów z tworzyw sztucznych.
Ostatecznie pożar objął powierzchnię ok. 250 m kw.; spaleniu uległa tylko część worków. W trwającą blisko sześć godzin, zakończoną nad ranem akcję, zaangażowanych było 58 ratowników – siedem zastępów z państwowej straży pożarnej i 8 zastępów ochotniczych z powiatu mikołowskiego.
Młodszy kapitan Gendarz przekazał, że w trakcie akcji nikt nie został poszkodowany; potwierdził to też m.in. właściciel firmy, który dotarł na miejsce.
Jak podaje firma na swojej stronie internetowej, jej wiodącą działalnością są usługi w zakresie montażu, modernizacji, remontów urządzeń, instalacji energetycznych, przemysłowych oraz w usługach chemicznego i hydrodynamicznego czyszczenia. (PAP)