Marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl chce zmiany ustawy o odpadach. Chodzi o przepisy dotyczące wyznaczenia miejsc magazynowania odpadów niebezpiecznych zatrzymanych przez odpowiednie służby. Ortyl wystąpił w tej sprawie z wnioskiem do ministra klimatu.
Obecne przepisy budzą wątpliwości
Zgodnie z obowiązującymi przepisami samorząd województwa ma obowiązek wyznaczyć miejsca, gdzie mogłyby parkować samochody przewożące odpady, kiedy transport ten został skontrolowany i budzi zastrzeżenia. Służby, które mają prawo do kontroli takich pojazdów to Krajowa Administracja Skarbowa, straż graniczna, policja, Inspekcja Transportu Drogowego czy Inspekcja Ochrony Środowiska.
Jak poinformował marszałek Ortyl, samorząd podkarpacia wyznaczył takie miejsca m.in. w Rzeszowie przy ul. Ciepłowniczej. Jednak prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc protestuje przeciwko takiej lokalizacji. Zdaniem Ortyla, jest to „nieuzasadnione blokowanie” i włączanie „polityki do realizacji ustawy o odpadach”.
Parkingi dla pojazdów z odpadami niebezpiecznymi
Dlatego marszałek skierował wniosek do ministra klimatu o zmianę ustawy o odpadach. Marszałek wyjaśnił, że chodzi o zmiany, które zabezpieczałyby torpedowanie ustawy przez inne samorządy.
- Byłoby to głównie doprecyzowanie istniejących już uwarunkowań prawnych. Proponujemy zmiany w takim kierunku, aby o lokalizacji parkingów dla pojazdów przewożących niebezpieczne śmieci współdecydowały służby, którym taki parking ma służyć. Miejsce to wyłaniane byłoby przez starostów lub prezydentów miast na prawach powiatu w drodze konkursowej – podkreślił.
W ocenie Ortyla, proponowane zmiany pomogą rozwiązać zaistniałą sytuację. - Taka ścieżka wzajemnej współpracy jest w tym wypadku wskazana i najlepsza, a nie destrukcja i torpedowanie każdej propozycji – uważa marszałek woj. podkarpackiego.
Ortyl liczy, że zmiany zostaną przyjęte przez parlament w możliwe najkrótszym czasie i pozwolą na skuteczne funkcjonowanie parkingów dla pojazdów, których właściciele naruszają przepisy o gospodarce odpadami. - Już samo istnienie tych punktów powinno dobrze chronić środowisko i społeczeństwo przed powstaniem kolejnych nielegalnych składowisk i przed kolejnymi pożarami nagromadzonych przez nieuczciwych przedsiębiorców odpadów – dodał.
Jak podał urząd marszałkowski w Rzeszowie w ostatnich dwóch latach na terenie województwa było sześć zakwestionowanych transportów odpadów niebezpiecznych. (PAP)