Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
04.08.2025 04 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Najbliższe lata to dalszy rozwój OZE, ale w mniejszej skali

Absolwenci naszego kierunku „Odnawialne Źródła Energii i Gospodarka Odpadami” znajdują zatrudnienie w zawodzie nawet jeszcze przed ukończeniem studiów – mówi w wywiadzie dr inż. Arkadiusz Dyjakon z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

   Powrót       26 stycznia 2016       Energia   
dr inż. Arkadiusz Dyjakon
Adiunkt w Zakładzie Niskoemisyjnych Źródeł Energii i Gospodarki Odpadami UP we Wrocławiu.

Teraz Środowisko: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu był pierwszą uczelnią w Polsce, która otworzyła studia na kierunku „Odnawialne Źródła Energii i Gospodarka Odpadami”. Skąd się wziął ten pomysł?

Arkadiusz Dyjakon: Decyzja o uruchomieniu kierunku OŹEiGO została podjęta pięć lat temu, czyli w bardzo dobrym momencie, biorąc pod uwagę rozwój energetyki w Polsce i na świecie. Wpływ na to miało wiele czynników. Najważniejsze były wnioski z aktualnej sytuacji w kraju i strategii działań w odniesieniu do ochrony środowiska i klimatu, a także rosnącej problematyki wytwarzania energii z paliw kopalnych. Ponadto, długoterminowe zobowiązania Polski jako członka UE (konieczność ograniczenia emisji CO2 do atmosfery), kierunek strategii rozwoju OZE w Polsce na najbliższe 20-30 lat oraz zaplanowane wówczas w perspektywie kilku lat wejście w życie nowego prawa i nowych ustaw dotyczących gospodarki odpadami, były dodatkowym argumentem za stworzeniem takiego kierunku studiów. Ukazały się nowe obszary, w których w najbliższej przyszłości będzie rozwijał się nie tylko rynek pracy, ale także potencjał badawczy. Pracodawcy będą potrzebowali młodych fachowców, specjalistów i inżynierów w tych dziedzinach. Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu wyszedł po prostu tym oczekiwaniom naprzeciw.

TŚ: Czy dziś nie żałujecie Państwo tej decyzji?

AD: Nie, tym bardziej że w latach następnych inne uczelnie w Polsce również podążyły tym śladem, co utwierdziło nas w przekonaniu, że podjęliśmy właściwą decyzję. Dzisiaj, w sumie po prawie pięciu latach, nadal nie mamy problemów z naborem studentów, a nasi absolwenci znajdują zatrudnienie w zawodzie nawet jeszcze przed ukończeniem studiów. Współpracujemy z przedsiębiorcami zajmującymi się odnawialnymi źródłami energii, mamy również podpisane umowy z zakładami działającymi w zakresie gospodarki odpadami.

TŚ: Jakie było na początku i jest dziś zainteresowanie tym kierunkiem studiów?

AD: W pierwszej rekrutacji na rok akademicki 2011/2012 mieliśmy prawie 700 zarejestrowanych kandydatów na 90 miejsc, co dało wskaźnik 7,6 osób na jedno miejsce. W kolejnych latach zwiększyliśmy więc dopuszczalny limit na tym kierunku do 126 miejsc. Zainteresowanie jest nadal wysokie. W naborze 2015/2016 mieliśmy ponad 300 zgłoszeń. Średni wskaźnik w okresie 5 lat wynosi około 4,8 osób na jedno miejsce. Można powiedzieć, że na razie nie mamy najmniejszych problemów z wypełnieniem miejsc. W tym roku, po pięciu latach, wypuścimy na rynek naszych pierwszych magistrantów. Jest więc powód do zadowolenia.

TŚ: W jakich zawodach znajdą pracę absolwenci kierunku OŹEiGO?

AD: Trudno tutaj wymienić konkretne zawody, więc odpowiem, wskazując pewne obszary potencjalnych miejsc pracy. Według mojego rozeznania i wiedzy najbliższe lata będą oznaczać nadal intensywny rozwój odnawialnych źródeł energii, ale w mniejszej skali. Mam na myśli instalacje dedykowane dla budownictwa mieszkaniowego i jednorodzinnego czy ukierunkowane na wykorzystanie lokalnych zasobów i możliwości.

Zwiększenie efektywności energetycznej i samowystarczalność energetyczna małych obiektów to zagadnienia tworzące bardzo duży rynek pracy. Tutaj widzę perspektywy rozwoju firm i miejsce pracy dla naszych absolwentów.

Podobnie jest w tematyce gospodarki odpadami, która w Polsce dopiero się rozwija. Zagospodarowanie odpadów, ich utylizacja i recykling czy produkcja paliw alternatywnych i innych wartościowych produktów, to bardzo szeroka dziedzina także związana z ochroną środowiska. Tu również potrzebni są i będą specjaliści.

Wśród wyzwań stojących przed specjalistami z sektora ochrony środowiska nadal są systemy i instalacje umożliwiające obniżenie emisji CO2, ograniczające zużycie energii elektrycznej czy pozwalające na wykorzystanie ciepła odpadowego.

Dr inż. Arkadiusz Dyjakon jest od 2010 roku adiunktem na Wydziale Przyrodniczo-Technologicznym Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w Zakładzie Niskoemisyjnych Źródeł Energii i Gospodarki Odpadami Instytutu Inżynierii Rolniczej. Jest także specjalistą w zakresie wykorzystania biomasy.

Poza tym na znaczeniu będzie zyskiwać umiejętność łączenia wiedzy teoretycznej z doświadczeniem praktycznym. Dyplom sam w sobie nie gwarantuje już znalezienia dobrej pracy...

 

Druga część wywiadu z panem dr inż. Arkadiuszem Dyjakonem zostanie opublikowana w piątek 29 stycznia. Nasz ekspert opowie o tym, czy na kierunku OŹEiGO student może zdobyć także wiedzę praktyczną, a także zdradzi, jakich specjalistów brakuje dziś na rynku pracy związanym z ochroną środowiska.

Ewa Szekalska: Dziennikarz

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Dla jednych krok w dobrą stronę, dla innych koń trojański. Omnibus ma zmienić raportowanie ESG (28 lutego 2025)Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać (26 lutego 2025)7,7 mld złotych dla Energi z Funduszu Wsparcia Energetyki (20 lutego 2025)„Wiatr – Kopalnia Możliwości”; pierwsi górnicy podjęli prace w zawodzie technika turbin wiatrowych (12 lutego 2025)Tańsza energia i neutralność technologiczna. Jak Unia chce wzmocnić przemysł Kompasem konkurencyjności (31 stycznia 2025)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony