URE przyjrzał się zmianom, jakie zaszły w obszarze energetyki przez 2015 rok, uwzględniając ich wpływ na rynek energii w latach kolejnych. Zapowiada np. dużo krótszy czas przerw w dostawach prądu oraz zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Jako istotne wydarzenia minionego roku Urząd Regulacji Energetyki wymienia nowości legislacyjne w obszarze OZE czy REMIT, a także utworzenie odrębnego Ministerstwa Energii. Wspomina o zakończonych w 2015 roku pracach nad regulacją jakościową. Poprawić ma się w związku z tym jakość usług dystrybucji m.in. poprzez poprawę jakości dostarczania energii, poprawę jakości obsługi odbiorców i zapewnienie optymalnego poziomu efektywności realizowanych inwestycji.
Czas przerw w dostawach prądu ma być dwa razy krótszy
W nowej regulacji wprowadzono szereg wskaźników, które mają być na koniec okresu regulacji, czyli w 2020 roku, poprawione o 50 proc. Przykładowo obecnie średni czas przerw w dostawach prądu - tzw. SAIDI - wynosi 272 minuty rocznie. Celem nowej regulacji jest skrócenie go do 136 minut w 2020 roku. Jak czytamy na stronie urzędu, stawia on odbiorcę, konsumenta w centrum zainteresowania energetyków. To dla niego bowiem energetyka ma dostarczać najwyższej próby towar i obsługę, świadcząc nieprzerwanie usługi bezpiecznego i niezakłóconego dostarczania energii elektrycznej.
URE przypomina sytuację z sierpnia 2015 r., kiedy operator wprowadził ograniczenia w poborze energii (20. stopień zasilania). Jak czytamy na stronie urzędu, sytuacja ta zdaje się potwierdzać konieczność podjęcia decyzji dotyczących mechanizmu zapewniającego bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Hurtowy handel energią bardziej przejrzysty
Zapowiadana jest również większa transparentność w hurtowym handlu energią elektryczną. W celu wykrywania nadużyć znowelizowano po raz kolejny Prawo energetyczne, wprowadzając do krajowego ustawodawstwa obowiązki związane z tzw. unijnym rozporządzeniem REMIT. Jego celem jest wykrywanie i zapobieganie manipulacjom na hurtowych rynkach energii. Wszystkie transakcje zakupu i sprzedaży energii elektrycznej i gazu ziemnego zawierane na Towarowej Giełdzie Energii, jak również informacje o funkcjonowaniu systemów energetycznych, mają być raportowane.
Zalecane wdrożenie tzw. Market Couplingu
Bardzo ważną dla Polski decyzję, która zmieni europejski rynek, podjęła - na wniosek polskiego regulatora - Agencja ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER). Chodzi o zjawisko tzw. nieplanowych przepływów energii. Problem ten wynika przede wszystkim z nieskoordynowanej z innymi granicami transgranicznej wymiany energii elektrycznej pomiędzy Austrią i Niemcami, które tworzą jedną strefę rynkową. Na granicy pomiędzy tymi państwami nie wprowadzono bowiem żadnych metod alokacji transgranicznych zdolności przesyłowych. Wyłączenie granicy austriacko-niemieckiej z obowiązku stosowania procedury alokacyjnej niesie za sobą nie tylko zagrożenie dla bezpieczeństwa pracy sąsiednich systemów elektroenergetycznych. Praktycznie uniemożliwia to wymianę handlową pomiędzy systemem polskim i niemieckim, ponieważ dostępne zdolności przesyłowe są wykorzystywane na realizację przepływów wynikających z niemiecko-austriackich transakcji handlowych.
Rada Regulatorów ACER stwierdziła, że istnieją ograniczenia strukturalne m.in. na granicy polsko-niemieckiej, niemiecko-czeskiej oraz czesko-austriackiej, a niemiecko-austriacka transgraniczna wymiana handlowa ma znaczny wpływ na ich powstanie. Dlatego też ACER zaleca jak najszybsze wdrożenie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej metody łączenia rynków krajowych (Market Coupling) z uwzględnieniem rzeczywistych przepływów energii w sieci tzw. Flow-Based Market Coupling.
Szczegółowe podsumowanie wydarzeń na rynkach energii elektrycznej, gazu i ciepła znajdzie się w przygotowywanym do końca kwietnia Sprawozdaniu prezesa URE.
Dziennikarz