
Parlament Europejski wzywa Komisję Europejską i kraje członkowskie UE do położenia kresu „szybkiej modzie” i pomocy konsumentom w dokonywaniu bardziej odpowiedzialnych i zrównoważonych wyborów. We wczorajszym głosowaniu PE, 600 głosami za, przy 17 głosach przeciw i 16 wstrzymujących się, przyjęto zalecenia dotyczące unijnej strategii na rzecz zrównoważonych tekstyliów o obiegu zamkniętym.
Przypominamy, z końcem marca 2022 r. KE przedstawiła strategię UE na rzecz zrównoważonych tekstyliów o obiegu zamkniętym (więcej o samej strategii tutaj). Dokument stanowi jeden z elementów opublikowanego przez KE zestawu inicjatyw, które mają przyspieszyć przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym (GOZ) – więcej na ten temat w artykule pt. Rusza reforma w kwestii GOZ. Co obejmie nowy pakiet KE?
Zakaz niszczenia tekstyliów
W przyjętym przez PE tekście wzywa się do tego, aby wyroby włókiennicze sprzedawane w UE były trwalsze, łatwiejsze do ponownego użycia, naprawy i recyklingu. Ponadto produkcja tekstyliów powinna odbywać się z poszanowaniem praw człowieka, środowiska i dobrostanu zwierząt w całym łańcuchu dostaw.
Europarlamentarzyści:
- wzywają do wprowadzenia zakazu niszczenia niesprzedanych wyrobów włókienniczych (w ramach nadchodzącej rewizji rozporządzenia ws. ekoprojektu),
- wskazują także na potrzebę ograniczenia greenwashingu (np. poprzez trwające prace legislacyjne związane w tym zakresie o czym w artykule pt. Koniec greenwashingu coraz bliżej. PE za zmianą przepisów) oraz
- wskazują na potrzebę poprawy dostępu konsumentów do informacji o nabywanych przez nich towarach (temu ma służyć m.in. cyfrowy paszport produktu).
PE chce również, aby w trakcie zaplanowanej na ten rok rewizji dyrektywy ramowej ws. odpadów zawrzeć konkretne cele w zakresie zapobiegania powstawaniu odpadów tekstylnych, ich zbiórki, ponownego użycia i recyklingu. Wezwano ponadto KE do „niezwłocznego uruchomienia inicjatywy mającej na celu zapobieganie i minimalizowanie uwalniania mikrodrobin plastiku i mikrowłókien do środowiska”.
Czytaj też: Zużyte tekstylia i ich eksport stanowią coraz większy problem w UE
- Sami konsumenci nie są w stanie zreformować globalnego sektora tekstylnego poprzez swoje nawyki zakupowe. Jeśli pozwolimy rynkowi na samoregulację, pozostawimy otwarte drzwi dla modelu tzw. szybkiej mody, który wykorzystuje ludzi i zasoby naszej planety. UE musi prawnie zobowiązać producentów i duże firmy odzieżowe do bardziej zrównoważonej działalności. Ludzie i planeta są ważniejsi niż zyski przemysłu tekstylnego. Katastrofy, które miały miejsce w przeszłości, takie jak katastrofa w fabryce Rana Plaza w Bangladeszu(1), składowiska tekstyliów w Ghanie i Nepalu, zanieczyszczona woda i mikroplastik w naszych oceanach, pokazują, co się dzieje, gdy nie przestrzegamy tej zasady – powiedziała sprawozdawczyni projektu Delara Burkhardt (S&D, DE).

Dziennikarz, inżynier środowiska