
Realizacja prowadzonego przez Lasy Państwowe od 2017 do 2023 r. projektu „Leśne Gospodarstwa Węglowe”, którego budżet wyniósł 65,5 mln zł, doprowadziła do średniego zmniejszenia emisji CO2 o ok. 0,031 mln ton rocznie; ponad tysiąc razy mniej od 38 mln ton, które rocznie emituje elektrownia Bełchatów – stwierdza Najwyższa Izba Kontroli (NIK) w informacji o wynikach kontroli, której poddano Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ), Dyrekcję Generalną Lasów Państwowych (DGLP) oraz 12 nadleśnictw w całej Polsce. Mowa o projekcie strategicznym Lasów Państwowych, zapisanym w takich dokumentach, jak Polityka ekologiczna państwa 2030 z 2019 r. czy Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020 (z perspektywą do 2030 r.). – W ocenie NIK projekt, na który wydano już ponad 65 mln zł, miał jedynie poprawić wizerunek Lasów Państwowych i odwrócić uwagę opinii publicznej od intensywnej wycinki drzew, a nie przyczynić się do rzeczywistego wzrostu redukcji dwutlenku węgla – w komentarzu do opublikowanej 13 listopada br. informacji(1) stwierdził prezes Izby Mariusz Banaś. Krytyczna ocena dotyczy także kolejnego przedsięwzięcia o podobnym charakterze, tj. zainicjowanego w 2022 r. projektu „Lasy Węglowe” z nakładami sięgającymi 400 mln zł; spodziewane redukcje mają w tym przypadku wynieść 0,3 promila rocznych krajowych emisji CO2 (0,031 mln ton CO2 rocznie).
Cel: 1 mln ton CO2 do 2046 r.
Głównym celem kontroli, jaką przeprowadziła NIK, było sprawdzenie czy środki wydane na projekt „Leśne Gospodarstwa Węglowe” zostały efektywnie wykorzystane przy realizacji wyznaczonych ambicji. Zadano przy tym również szczegółowe pytania o prawidłowe określenie założeń, prawidłowy nadzór ministerstwa czy prawidłowe wykonanie projektu przez Dyrekcję Generalną Lasów Państwowych i nadleśnictwa. Naturalne pochłaniania dwutlenku węgla przez lasy to jeden ze środków ochrony klimatu, przypomina Izba, podając dane z 2021 r. kiedy w Polsce „przejęto” w ten sposób łącznie 22,2 mln ton CO2 – ok. 7% całkowitej krajowej emisji. - Działania podejmowane na wybranych obszarach 23 nadleśnictw PGL LP (Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe – przyp. red.), biorących udział w Projekcie, miały przyczynić się do zwiększenia ilości dwutlenku węgla pochłanianego przez ekosystem leśny – czytamy w raporcie. Do końca 2046 r. przewidziano pochłonięcie dodatkowych ok. 1 mln ton CO2. Na przeszkodzie, w ocenie Izby, stanęły jednak sprzeczne cele projektu, który miał równocześnie zmierzać do zwiększenia magazynowania węgla w lasach oraz pozyskiwania biomasy drzewnej, która - wykorzystywana energetycznie - przyczynia się do zwiększania emisji. Przewidywane wydatki oszacowano dopiero w 2023 r., ustalając kwotę 78,6 mln zł. - Brak planu finansowego Projektu nie sprzyjał efektywnemu wykorzystaniu środków, z uwagi na wynikające z tego ograniczenia w możliwości prowadzenia skutecznej kontroli wydatków oraz ich zorientowania na realizację zasadniczego celu - głosi dalej sprawozdanie.
Czytaj też: Biomasa to nie tabu. WSA w Kielcach poparł skargę ws. informacji publicznej
Ujemne lub zerowe wyniki
Z przeprowadzonej kontroli ma również wynikać, że w trakcie realizacji projektu zabrakło skutecznego nadzoru nad planowaniem i realizacją projektu „Leśne Gospodarstwa Węglowe”, w tym wyegzekwowania od władz Lasów Państwowych „rzetelnie oszacowanej wielkości budżetu Projektu (…)”. Na niemal 1/3 obszarów, gdzie realizowano projekt, prognozowane wartości dodatkowego
Ograniczyć pozyskanie biomasy
Jak zauważa NIK, w latach realizacji projektu, Lasy Państwowe każdego roku zwiększały pozyskanie drewna -przedsięwzięcie miało mieć więc charakter wizerunkowy poprzez stworzenie wrażenia, że instytucja faktycznie odpowiada na problem zmiany klimatu oraz odwrócenia uwagi opinii publicznej od postępujących wycinek. - Zdaniem NIK bardziej efektywnym działaniem zmierzającym do wzrostu redukcji CO2 byłoby, obok zwiększania powierzchni lasów, ograniczenie wycinki drzew, w szczególności z przeznaczeniem tak pozyskanego drewna do celów energetycznych – co dodatkowo zmniejszyłoby emisję CO2 – wyrokuje synteza wyników kontroli. Lasy Państwowe podjęły się też organizacji aukcji, na których sprzedawano tzw. Jednostki Dwutlenku Węgla (JDW), odpowiadające jednej pochłoniętej tonie CO2 w wyniku dodatkowych działań w ramach projektu „Leśne gospodarstwa węglowe”. Podczas ośmiu aukcji w latach 2018-2023 sprzedano 153,8 tys. jednostek, które kosztowały łącznie 3,7 mln zł, popularność aukcji jednak spadała pomimo prowadzonych działań promocyjnych. – (…) ani przed rozpoczęciem realizacji projektu LGW („Leśne gospodarstwa węglowe – przyp. red.), ani w jego trakcie nie istniały podstawy prawne powalające na włączenie usuwania CO2 do systemu EU ETS, co mogłoby umożliwić podmiotom skompensowanie części swoich emisji poprzez zakup JDW – oznajmia Izba.
Czytaj też: Biomasa drzewna będzie regulowana. Projekt rozporządzenia ws. cech drewna energetycznego
Co do działań nadleśnictw, NIK (poza jednym wyjątkiem) nie stwierdziła nieprawidłowości w 64 sprawdzonych losowo wydzieleniach leśnych (na 1415 łącznie, gdzie realizowano prace). Podwykonawcy byli wybierani zgodnie z regulacjami dotyczącymi zamówień publicznych, dochodziło jednak do przypadków nie w pełni rzetelnych sprawozdań. Dwa przedstawione wnioski z kontroli są skierowane do MKiŚ oraz DGLP. NIK wzywa w nich do wstrzymania realizacji projektu „Lasy Węglowe” dopóki nie zostanie zakończony i podsumowany projekt „Leśne Gospodarstwa Węglowe”; mówi również o „rozważeniu zasadności kontynuowania” drugiego projektu w świetle rozczarowujących efektów jego poprzednika.

Dziennikarz
Przypisy
1/ Całość:https://www.nik.gov.pl/plik/id,30004,vp,33007.pdf