
Choć system kaucyjny z powodzeniem funkcjonuje już w 10 krajach(1) Europy, w Polsce to wciąż pieśń przyszłości. Tymczasem, jak wynika z badań Stowarzyszenia Zero Waste, Polacy chcą wprowadzenia obowiązkowego systemu kaucyjnego na jedno- i wielorazowe opakowania po napojach. - To jedyny sposób, aby osiągnąć cel 90 proc. selektywnej zbiórki plastikowych butelek po napojach do 2029 r. i podnieść poziom selektywnej zbiórki szkła i aluminium – wskazywała Joanna Kądziołka z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste podczas webinarium pt. System kaucyjny - koszty, organizacja i ramy prawne, zorganizowanego przez Reeloop Platform.
Stanowisko NGO w sprawie systemu kaucyjnego w Polsce
Podczas wydarzenia przedstawiono głos organizacji pozarządowych w sprawie formy systemu kaucyjnego w Polsce. Wspólne stanowisko przedstawiło Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, European Environmental Bureau, WWF Polska, Reloop Platform, Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych, Instytut Gospodarki o Obiegu Zamkniętym, Stowarzyszenie Polski Recykling, Fundacja Spoƚecznej Edukacji Ekologicznej oraz Klaster Gospodarki Odpadami i Recyklingu. Organizacje apelują w nim o wdrożenie systemu „gwarantującego łatwość zwrotu opakowań po napojach bez konieczności okazywania paragonów, z punktami zbiórki zlokalizowanymi w sklepach”. - Takie rozwiązanie gwarantuje znaczną redukcję śladu węglowego w porównaniu z systemami zbiorki opakowań po napojach z gospodarstw domowych lub gniazd recyklingu. W systemie kaucyjnym, jednostki handlowe otrzymają pokrycie kosztów w przeliczeniu na sztuki zebranych opakowań – czytamy w stanowisku. Pełna treść stanowiska dostępna jest tutaj.
Kaucja na opakowania o pojemności do 5 litrów?
Kraje, w których system został już wdrożony, osiągają wysoki poziom recyklingu opakowań po napojach. Tymczasem w Polsce uzyskiwane poziomy recyklingu butelek PET, szkła opakowaniowego oraz puszek aluminiowych wynoszą kolejno: 43 proc., 62 proc. i 81 proc. Zdaniem Roberta Szymana z Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych, aby mówić o efektywnym systemie kaucyjnym, należałoby objąć nim opakowania ze wszystkich materiałów – szklane, z tworzyw sztucznych, metalowe oraz inne. – W moim mniemaniu systemem objęte winny być butelki zarówno po napojach alkoholowych, jak i bezalkoholowych. Jeśli zaś chodzi o pojemność butelek, sądzę, że powinniśmy się skupić na pojemności przynajmniej do 3,5 litra – wskazywał.
Czytaj też: Co składa się na sukces fińskiego systemu kaucyjnego?
Rauno Raal, ekspert Earth Care Consulting, który zajmował się wdrażaniem estońskiego systemu kaucyjnego, wskazywał z kolei, że pojemność opakowań objętych kaucją powinna wynosić od 0,1 do 3,0 litra. Jednak zdaniem sygnatariuszy wcześniej wspomnianego stanowiska system powinien obejmować opakowania zwrotne i jednorazowe o pojemności nawet do 5 litrów.
50 groszy za butelkę, osobna cena i brak VAT-u
Kaucja naliczana na poszczególne opakowania nie powinna być ani za niska, ani za wysoka. - Złota zasada wartości kaucji wskazuje, że musi być ona wystarczająco wysoka, aby zmotywować do zwrotu opakowania, i wystarczająco niska, aby zminimalizować ryzyko oszustwa – przekonywał Raal. Z jego wyliczeń wynika, że wysokość kaucji w Polsce powinna wynosić około 50 groszy za opakowanie. – Wartość ta jest podobna do ustalonej wysokości kaucji na Litwie, której gospodarka jest na podobnym poziomie jak w Polsce i gdzie potwierdzają się wysokie stopy zwrotu opakowań. Jest to ponadto zaokrąglona i łatwa do zrozumienia dla konsumentów liczba – dodał.
Czytaj też: Wielki sukces systemu kaucyjnego na Litwie
Dodatkowo naliczana kaucja powinna być wskazywana odrębnie od ceny produktu tak, by nie kojarzyła się ona konsumentom z podwyżką cen. Eksperci wskazywali także, że przepisy dotyczące systemu kaucyjnego powinny gwarantować kaucję nieobciążoną podatkiem VAT.
500 mln euro na same recyklomaty, a to tylko ułamek kwoty…
- W przypadku większości sklepów system powinien wykorzystywać zautomatyzowany model zbiórki opakowań, jednak w przypadku mniejszych sklepów, powinno się dopuścić zbiórkę ręczną – mówił podczas webinarium Rauno Raal. Jego zdaniem zautomatyzowaną zbiórkę należałoby rozważyć w sklepach o powierzchni powyżej 300 mkw. – W Polsce jest ok. 21,4 tys. takich lokalizacji – wskazywał. Jak dodał, na jedną tego typu lokalizację na Litwie przypada obecnie 1,1 automatu, jeśli przyjąć więc podobny mnożnik, potrzebowalibyśmy wówczas około 25,4 tys. recyklomatów. – Średnia cena jednego recyklamatu waha się między 17-20 tys. euro, koszty inwestycyjne związane z wdrożeniem automatycznej zbiórki opakowań w Polsce oscylowałyby wówczas wokół 431-508 mln euro – mówił.
Czytaj też: System kaucyjny. To nie takie proste
To jednak nie wszystkie koszty, w grę wchodzą jeszcze opłaty manipulacyjne, pokrywające bezpośrednie koszty zbiórki opakowań, z których detaliści nie będą czerpać zysku, koszty obsługi centrów logistycznych i obsługi całego systemu czy koszty administracyjne. Ile wynieść miały zatem koszty wdrożenia systemu kaucyjnego nad Wisłą? Z przygotowanej w 2017 r. przez Deloitte analizy wynika, że koszty wprowadzenia i utrzymania systemu kaucyjnego w Polsce w ciągu pięciu lat wynieść mają od 19 do nawet 24 mld zł. Rauno Raal w swojej analizie ekonomiki systemu kaucyjnego w Polsce oszacował z kolei, że w pierwszych trzech latach funkcjonowania systemu łączne koszty poniesione na wdrożenie systemu wyniosłyby około 2 mld euro(2) (szczegóły dotyczące składowych kwoty w przypisie dolnym).
Gra jest warta każdej butelki, bo jak wynika z dalszych szacunków Raala, w trzecim roku funkcjonowania systemu moglibyśmy uzyskać zbiórkę opakowań po napojach na poziomie 89 proc.

Dziennikarz, inżynier środowiska