© Elnur
W przededniu inwazji Rosji na Ukrainę raportowanie niefinansowe spędzało sen z powiek niejednemu dyrektorowi większych firm. Pierwsza runda - uwzględnianie zrównoważonego rozwoju w sprawozdaniach z działalności - dla przedsiębiorstw zatrudniających ponad 250 pracowników miała dotyczyć już 2023 r.
O tym, że wdrożenie raportowania czynników niefinansowych (triady ESG – Environmental Social Governance) będzie nie lada wyzwaniem, zdała się wiedzieć Rada Unii Europejskiej ds. konkurencyjności, publikując 24 lutego br. stanowisko o przedłużeniu terminów wdrażania dyrektywy CSRD(1) (więcej w ramce). Jak mówią eksperci, nie oznacza to jednak zarzucenia tematyki. Ani na poziomie unijnym, ani biznesowym. Przyjrzyjmy się „E”, a więc kryteriom środowiskowym. – Polskie przedsiębiorstwa koncentrują się obecnie na pomocy Ukrainie, ale, wbrew pojawiającym się spekulacjom, wcale nie odwracają się od kwestii redukcji śladu węglowego i ograniczenia swojego wpływu na środowisko. Nie obserwujemy takiej tendencji – mówi Łukasz Dobrowolski, dyrektor ds. energii i strategii klimatycznych w Fundacji Climate Strategies Poland.Zmiany we wdrożeniu dyrektywy CSRD
Zaproponowano przedłużenie terminów transpozycji przez państwa członkowskie (18 miesięcy po wejściu w życie) oraz samego wdrożenia:
• 1 stycznia 2024 r. – dla jednostek już podlegających dyrektywie w sprawie sprawozdawczości niefinansowej (NFRD) (sprawozdawczość w 2025 r. dotycząca danych za 2024 r.);
• 1 stycznia 2025 r. – dla dużych jednostek niepodlegających obecnie dyrektywie NFRD (sprawozdawczość w 2026 r. dotycząca danych za 2025 r.);
• 1 stycznia 2026 r. – dla MŚP notowanych, jak również małych i niezłożonych instytucji kredytowych oraz wewnętrznych zakładów ubezpieczeń (sprawozdawczość w 2027 r. dotycząca danych za 2026 r.).
Czytaj też: Zmiana istotności ochrony środowiska w rozwoju przedsiębiorstwa
Czy środowisko zejdzie na dalszy plan?
- Można zauważyć, iż Komisja Europejska jest zdeterminowana do osiągnięcia celów Europejskiego Zielonego Ładu, a sytuacje takie jak pandemia koronawirusa oraz wojna na Ukrainie przyspieszają jej działania, a także motywują do szukania i wprowadzania jeszcze ambitniejszych rozwiązań. Uniezależnienie się od paliw z Rosji spowodowało, iż kwestie związane z OZE, bezpieczeństwem energetycznym, przyspieszaniem działań pozwalających na obniżanie zużycia paliw konwencjonalnych - realizujące jednocześnie pierwsze dwa cele taksonomii związane z klimatem - stały się w tej chwili najistotniejsze. Należy jednak mieć na uwadze, że nie da się osiągnąć celów Europejskiego Zielonego Ładu z pominięciem pozostałych aspektów środowiskowych. Cele środowiskowe niejednokrotnie są także powiązane z celami klimatycznymi dlatego spodziewam się, iż prace nad regulacjami w tym zakresie również będą postępowały – potwierdza Anna Gallus z-ca dyrektora obszaru Biznes w Atmoterm. Odnosi się również do planu REPowerEU (więcej w artykule). – Komisja już w zeszłym tygodniu zaproponowała cały pakiet środków, w którym skupia się m.in. na powstawaniu nowych źródeł czystej energii, zwiększaniu produkcji biogazu, imporcie skroplonego gazu ziemnego (LNG) oraz budowie nowych zakładów produkujących wodór. Jednym z zapowiadanych kierunków jest również dążenie do jak najszybszej termomodernizacji budynków, co pomogłoby również zmniejszyć zużycie gazu. Można spodziewać się także zmian w zakresie przyspieszania procedur administracyjnych związanych z wydawaniem decyzji i dokumentów niezbędnych do budowy elektrowni wiatrowych, wykorzystania fotowoltaiki, pomp ciepła i wszelkich rozwiązań, które pomogą, by zmiany zachodziły szybciej i sprawniej – wylicza Anna Gallus.
Jednym z priorytetowych tematów jest bezpieczeństwo energetyczne i dążenie do uniezależnienia się do paliw kopalnych z Rosji. Przywołuje stanowisko Fransa Timmermansa, odpowiedzialnego za wdrożenie Zielonego Ładu w Unii Europejskiej, gdzie stwierdza, że kraje planujące wcześniej„odejście od węgla w kierunku odnawialnych źródeł energii wykorzystując gaz ziemny (na etapie przejściowym), w związku z obecną sytuacją, będą mogły pozostać dłużej przy węglu, a potem natychmiast przejść na OZE”. - Jednocześnie planowanych będzie szereg działań, które mają ułatwiać i przyspieszać możliwości odchodzenia od paliw konwencjonalnych tak, by konflikt na Ukrainie nie był wykorzystywany do opóźniania transformacji. Można się spodziewać, że to będzie się wiązało z koniecznością uwzględniania zmian w planowanych dotychczas zasadach finansowania – mówi Anna Gallus.
- W praktyce, najprościej uniezależnić się od paliw kopalnych w ogóle – co oznacza zwiększenie efektywności energetycznej oraz przejście na OZE i ewentualnie źródła jądrowe. Dla tych, dla których motywacja klimatyczna była niewystarczająca, ta dotycząca bezpieczeństwa może przeważyć szalę - dodaje Dobrowolski.
Biznes - audyty w dłoń!
Efektywność energetyczna, obok umów PPA i inwestycji we własne źródła energii, stanie się orężem polskich przedsiębiorstw w obecnej niepewnej sytuacji geopolitycznej. Który obszar jej zwiększania stanowi trudność? – Firmy najczęściej przeprowadziły audyty i znają swoje słabe punkty. Projekty dotyczą wszystkich obszarów: efektywności procesowej, technologii chłodzenia, odzysku ciepła, strat energii, polityki zakupowej… Problemem był ich dotychczasowy niski priorytet. Dziś firmy widzą spójność celów: uniezależnienia się od paliw z Rosji, oszczędności na kosztach energii oraz ochrony klimatu. Czas przejść do działania – podkreśla Łukasz Dobrowolski.
Czytaj: Polska przedsiębiorczość zadrży w posadach? Sprzeczne sygnały o zielonej transformacji usypiają MŚP
Odpowiedzialność biznesu: sprawdzam
Ekspert wskazuje też na bezpośrednie powiązanie: oprócz kwestii środowiskowych, płacąc za rosyjską energię finansujemy działania agresywnego reżimu, który doprowadza do rozlewu krwi. - Polska względnie łatwiej niż Niemcy, Austria czy Włochy może odejść od importu paliw kopalnych z Rosji. Nawet w przypadku Niemiec szybkie embargo na paliwa kopalne z Rosji to uderzenie w PKB rzędu 2,5 proc. (połowa tego co było w pandemii). Na szali jest ekonomia i uderzenie w przemysł energochłonny, a po drugiej stronie – wartości i życie ludzkie. Czy to, że ktoś bombarduje szpitale, można zestawić z cofnięciem się w rozwoju ekonomicznym o 2-3 lata? Z rezygnacją z dodatkowych wakacji, kartkami na paliwo przez pół roku lub założeniem dodatkowego swetra zimą? Nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia, by embarga na paliwa kopalne z Rosji nie wprowadzić w przyszłym tygodniu – konkluduje Dobrowolski.
Marta Wierzbowska-KujdaRedaktor naczelna, sozolog
Przypisy
1/ Szczegółowe informacje oraz dokument dostępne na stronie Ministerstwa Klimatu i Środowiska:https://www.gov.pl/web/finanse/sprawozdawczosc-przedsiebiorstw-w-zakresie-zrownowazonego-rozwoju--uzgodnione-stanowisko-panstw-ue