Glifosat to substancja chemiczna będąca skutecznym herbicydem. Stosuje się go w celu usunięcia chwastów z upraw rolnych, bądź trawników – jest absorbowany poprzez zielone części roślin, co prowadzi do ich obumarcia, i w konsekwencji śmierci rośliny. Jego działanie polega na zatrzymaniu wytwarzania przez rośliny pewnych białek potrzebnych do ich wzrostu, poprzez zablokowanie specyficznego szlaku enzymatycznego (szlak kwasu szikimowego).
Glifosat - od przemysłu farmaceutycznego po agrochemię
Pierwszym naukowcem który zsyntetyzował glifosat był szwajcarski chemik Henri Martin, w roku 1950. Substancja początkowo miała znaleźć zastosowanie w przemysle farmaceutycznym, jednak z racji jej ograniczonej użyteczności – tak się nie stało. Dopiero dwadzieścia lat później John E. Franz, chemik w firmie agrochemicznej Monsanto, niezależnie zsyntetyzował glifosat po tym, gdy jego koledzy odkryli, że substancje chemiczne podobne do glifosatu są nieznacznie szkodliwe dla roślin. Franz odkrył, że glifosat jest wysoce skutecznym herbicydem. Monsanto szybko opatentowało tę substancję chemiczną i w 1974 roku trafiła ona na rynek pod nazwą handlową Roundup. Roundup zyskał szczególną popularność, gdy Monsanto zaczęło oferować genetycznie modyfikowane rośliny uprawne tolerujące jego działanie („Roundup ready”) w 1996 roku.
W latach 1995-2014 globalna produkcja glifosatu wzrosła 12-krotnie (zgodnie z danymi z 2016 r. opublikowanymi w Environmental Sciences Europe). Patent Monsanto na glifosat wygasł w 2000 roku - obecnie na rynku dostępna jest znaczna ilość herbicydów zawierających tę substancję chemiczną.
Glifosat w środowisku
Jak wskazuje Paweł Kot, Key Account Manager w Eurofins OBIKŚ Polska Sp. z o.o. powszechność stosowania glifosatu sprawia, że jest on wszechobecny w środowisku. Naukowcy odkryli pozostałości tej substancji w żywności, glebie, powietrzu, wodach gruntowych, wodach powierzchniowych, takich jak jeziora i rzeki, a nawet w wodzie deszczowej. - Oznacza to, że glifosat może dostać się do naszego organizmu nie tylko wtedy, gdy wchodzimy z nim w bezpośredni kontakt, ale także kiedy oddychamy, jemy i pijemy. Ponieważ światowe użycie glifosatu wzrosło w ciągu ostatnich 25 lat, ekspozycja ludzi na herbicydy na bazie glifosatu również znacznie wzrosła. Badanie z 2017 roku wykazało, że poziom ekspozycji na glifosat u ludzi wzrósł o ponad 500% w ciągu dwóch dekad - dodaje.
W tej chwili w Polsce oraz w Unii Europejskiej prawo nie wymaga badań monitoringowych obecności glifosatu – tak w wodach powierzchniowych i gruntowych, glebach i powietrzu, jak i płodach rolnych.
Potencjalny wpływ na zdrowie ludzkie
Pomimo iż przez wiele lat uważano, że glifosat nie ma znaczącego wpływu na ludzkie zdrowie, publikowane w ciągu ostatniej dekady wyniki badań wskazują, iż ekspozycję na tę substancję można połączyć z szeregiem problemów zdrowotnych - nowotworami, bezpłodnością, chorobami neurologicznymi i zaburzeniami endokrynologicznymi. Naukowcy zaczynają również badać potencjalny wpływ glifosatu na przebieg ciąży oraz rozwój płodu. W 2015 roku Międzynarodowa Agencja Badań nad Nowotworami przy Światowej Organizacji Zdrowia sklasyfikowała glifosat jako prawdopodobny czynnik rakotwórczy u ludzi.
Jednoznaczne powiązanie glifosatu z wymienionymi schorzeniami wymaga wciąż większej ilości badań – bez odpowiedzi pozostaja wciaz kluczowe kwestie, m.in. sposób, w jak dokładnie ta substancja chemiczna może wywołać rozwój raka, oraz poziom ekspozycji powyżej którego ryzyko zachorowania zdecydowanie wzrasta. 30 maja 2022 Komitet Oceny Ryzyka Europejskiej Agencji Chemikaliów potwierdził, iż na ten moment zaklasyfikowanie glifosatu jako kancerogen byłoby nieuzasadnione, a obecna klasyfikacja ryzyka powinna zostać utrzymana (tj. substancja powodująca poważne uszkodzenie oczu i toksyczność dla organizmów wodnych). Jednakże wiele organizacji pozarządowych oraz naukowców nie zgadza się z ta oceną, dążąc do wprowadzenia prawnego zakazu bądź ograniczenia stosowania glifosatu w rolnictwie.
- Szereg laboratoriów grupy Eurofins oferuje badania zawartości glifosatu w glebie, gruncie czy osadach dennych. W Polsce są one zamawiane nie tylko przez przedsiębiorstwa, ale także przez osoby prywatne, mające wątpliwości co do czystości chemicznej zakupionych działek. Ma to zastosowanie szczególnie w sytuacji, kiedy osoba nabywająca dany teren chce docelowo wydzielić jego cześć pod uprawę warzyw, czy owoców na potrzeby własne. Taka uprawa często ma na celu uzyskanie płodów rolnych pozbawionych jakichkolwiek, nawet potencjalnie szkodliwych zanieczyszczeń chemicznych - wskazuje Paweł Kot.
Środki chwastobójcze narzędziem przestępstwa
- Kolejną sytuacją, kiedy badanie zawartości glifosatu w gruncie znajduje zastosowanie, jest (zdarzające się niestety coraz częściej) intencjonalne „trucie” drzew czy krzewów przez osoby trzecie. W wielu przypadkach takich działań dopuszczają się sąsiedzi, chcący pozbyć się np. drzewa liściastego rosnącego za granicą ich działki ale zacieniającego ich posesję, lub też „śmiecącego” liśćmi opadającymi w okresie jesiennym. W wielu przypadkach do takiego nielegalnego „trucia” wykorzystuje się łatwo dostępne i dopuszczone do obrotu w Polsce środki chwastobójcze, zawierające wysokie stężenie glifosatu, bądź związków pokrewnych (glufosinat, AMPA) – wskazuje Paweł Kot.
Badania przeprowadzane w laboratoriach grupy Eurofins są efektywnym narzędziem pozwalającym na udokumentowanie takich niezgodnych z prawem praktyk, co może okazać się kluczowe we wskazaniu winowajcy w procesie sądowym – analizy te są dostępne tak da przedsiębiorstw i instytucji publicznych, jak i osób prywatnych. Laboratorium zapewnia także pojemniki niezbędne do pobierania i bezpiecznego trasportu próbek, bądź też akredytowany pobór próbek przez uprawnionego próbkobiorcę.
Zapraszamy do kontaktu: PawelKot@eurofins.com
Artykuł powstał we współpracy z Eurofins OBIKŚ Polska Sp. z o.o.