Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
27.04.2024 27 kwietnia 2024

Osobowość prawna ratunkiem dla rzek w Polsce? Debata oxfordzka

„Jedynie nadanie osobowości prawnej Wiśle pozwoli nam uniknąć katastrofy na miarę Odry” – brzmiała teza debaty oxfordzkiej, zorganizowanej przez Fundację Biznes dla Klimatu podczas konferencji Stormwater 2023 w Katowicach.

   Powrót       23 października 2023       Ryzyko środowiskowe   

Zgodnie z raportem Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska z 2022 r. ponad 94% wód w Polsce nie osiągnęło dobrego stanu ekologicznego, wymaganego Ramową Dyrektywą Wodną. Zaproszeni goście mieli rozstrzygnąć czy wprowadzenie osobowości prawnej dla rzek byłoby jedynym dla nich ratunkiem. Dyskusja miała formę oxfordzką, gdzie uczestnicy propozycji potwierdzali słuszność tezy, a opozycji – negowali.

Motywacje potrzeby wprowadzenia osobowości prawnej

Dlaczego osobowość prawna? Na to pytanie odpowiedał podczas prezentacji „Rola statusu osobowości w rozwiązywaniu poważnych problemów związanych z wodą - perspektywa USA” Will Sarni, szef i partner generalny z Water Foundry Ventures. Ekspert przedstawił, że poziom wody obniża się w ponad połowie największych jezior na świecie. 53% jezior na całym świecie doświadczyło spadku ilości magazynowanej wody, a najmłodsze geologicznie jeziora, zlokalizowane zarówno w wilgotnych, jak i suchych obszarach świata tracą swoją objętość. - Najwyraźniej nie doceniamy wody jako kluczowego zasobu naturalnego. Być może nadszedł czas, aby dać rzekom i jeziorom głos prawny – argumentował Sarni.

Jedyne wyjście z sytuacji?

Rozpracowanie tezy debaty oxfordzkiej zaczęto od strony propozycji, gdzie w pierwszej kolejności poruszono temat zanieczyszczenia Wisły. - Kilka lat temu etapami przepłynąłem Wisłę wpław. Przeżyłem to wręcz organoleptycznie. W Goczałkowicach czułem słony smak wody. Dowiedziałem się później, że pływałem w „ścieku oczyszczonym – stwierdził podróżnik i sportowiec Leszek Naziemiec, nawiązując do działalności Jastrzębskiej Spółki Węglowej w tamtych okolicach. Dalej wskazał, że po przepłynięciu doliny Małej Wisły jego towarzysze podróży mieli problemy żołądkowe. - W rzece w Rudołtowicach natknąłem się na rury z betonowymi płytami, które stanowiły przeprawę na potrzeby kopalni. Tam złamałem sobie dwa żebra. Zaś w okolicach elektrowni na Skawie pływałem w wodzie o temperaturze 40 stopni! – wspominał. Naziemiec spuentował, że Wisła dla wielu ludzi jest niczym i stanowi jedynie źródło eksploatacji. Nadanie osobowości prawnej rzece umożliwiłoby adwokatom stanięcie w obronie rzeki jako podmiotu pokrzywdzonego.

Wypowiedź kontrował prof. dr hab. inż. Zbigniew Kledyński z Politechniki Warszawskiej: - Teza od razu narzuca odpowiedź, że nadanie osobowości prawnej to jedyne rozwiązanie na ratunek rzece. Jeśli to zrobimy, natkniemy się na cały szereg problemów. Akt prawny niczego nie zmieni. To kwestia oddziaływania na środowisko, urbanizacji i sposobu myślenia ludzi. Zastanawiam się też, czemu mielibyśmy tę osobowość nadać: rzece? Korytu rzeki? Zlewni? Większemu obszarowi Polski? – spekulował.

Cecylia Malik z Kolektywu Sióstr Rzek podkreśliła, jak bardzo Wisła jest „hojna”: - [Rzeka] opiekuje się 21 obszarami Natura 2000, 24 rezerwatami, 11 parkami krajobrazowymi i 58 gatunkami rodzimych ryb. Jest również rzeką bardzo okaleczoną, poprzedzielaną zaporami, która nie ma już zdolności do oczyszczania wody – alarmowała. Przytoczyła przykład zapory we Włocławku jako „pomnika naszej ludzkiej pysznej dominacji” - W ostatnich latach dla remontu fragmentu zapory we Włocławku przez miesiąc codziennie „zakręcano” rzekę, przez co udusiła się masa ryb. Przez manipulację przepływu wody zabito mnóstwo lęgów ptaków – zaznaczyła.

- To prawda, system zarządzania rzekami wymaga poprawy. Ale stworzenie praw osobowościowych nie zwiększa realnie ochrony przyrody – mówiła w imieniu opozycji Agata Szafraniuk z ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. – Ameryka Łacińska wiedzie prym w nadawaniu osobowości prawnej wielu ekosystemom. Ekwador i Boliwia mają specjalnie poświęcony temu punkt w swoich konstytucjach. Nie uchroniło to ich przyrody przed degradacją. Rząd boliwski dopuścił do odwiertów poszukiwawczych w ponad 60 obszarach chronionych i 22 parkach narodowych. Taki zabieg zwraca uwagę na problem środowiskowy, jednakże nie ustanawia nowych wartości dodanych. Często są to te same obowiązki, tylko inaczej opakowane – wskazała.

Tezy debaty bronił Jerzy Bieluk, radca prawny w kancelarii Bieluk i Partnerzy: - Osobowość prawna ma być narzędziem do ochrony interesów właśnie rzeki. Wisła ma być chroniona przed nami, ludźmi. Musimy zmienić sposób myślenia, a nie wprowadzać nowe przepisy, które i tak mogą nie działać. Radca dodał, że w nadaniu osobowości prawnej chodzi o wyposażenie rzeki w narzędzia, które pozwolą jej się bronić. - Przede wszystkim trzeba ją [rzekę] usamorządowić, uspołecznić i uniezależnić od władz państwowych.

Jak zaznacza, państwo polskie powinno nie tylko reagować w przypadku katastrof środowiskowych, ale też z rzeki tworzyć sobie partnera, z którym może „negocjować” różne warunki, od tych związanych z klęskami przyrodniczymi, aż po kwestie wykorzystywania gospodarczego. - To ma być partner realny, a nie rzecz, którą wykorzystujemy i niszczymy – podsumował Bieluk.

Nowe prawa rzeki konkurencją dla państwa polskiego

- Nadawanie prawa całemu dorzeczu Wisły wprowadza nas w konkurencję z państwem polskim, gdzie dany obszar stanowi niemal jego połowę - zaznaczył prof. dr hab. Janusz Zaleski z Politechniki Wrocławskiej, który uważa, iż wprowadzenie osobowości prawnej dla Wisły nic nowego nie wniesie. Profesor zastanawiał się, kto miałby reprezentować rzekę jako osobowość prawną. Jerzy Bieluk wyjaśnił, iż kwestia reprezentacji powinna należeć do zarządu i rady naukowej, przedstawicieli samorządów oraz organizacji społecznych.

Profesor Zaleski zasugerował inne rozwiązanie: - Jeżeli zaczęlibyśmy skutecznie wdrażać ramową dyrektywę wodną i wszystkie dyrektywy gospodarki wodnej, to czy nie jest to lepsza ścieżka czystego egzekwowania zapisów i osiągnięcia celów niż walka z prawnikami w sądzie?

W trakcie debaty możliwość wypowiedzenia się miała również publiczność. Jako pierwszy, po stronie propozycji, stanął hydrotechnik Jacek Zalewski, który zwrócił uwagę na wadliwość przeprowadzania procesu inwestycji hydrotechnicznych w Polsce. - Inwestor, w tym przypadku Spółka Skarbu Państwa, na początku musi zinwentaryzować całe środowisko. Następnie ma wykazać, jak inwestycja będzie oddziaływać na środowisko. Potem sam dokonuje kompensacji, co ma być przedmiotem działania. Dwuletni proces z tonami dokumentów składa się potem do RDOŚ i wówczas następuje bardzo krótki moment, w którym społeczeństwo może się wypowiedzieć na temat planowanej inwestycji. Wskazał, że podczas tego procesu większość społeczeństwa nie jest reprezentowana.

Głos z publiczności zabrał również przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury Jacek Jasnowski - Z osobowości prawnej wynika więcej problemów niż korzyści, np. kwestia reprezentacji, majątek czy zarządzanie gospodarką wodną. Osobowość prawna to nie tylko prawa dodane, ale i nowe obowiązki. Mówca zaznaczył, że nowa forma rzeki może wykluczyć sporą część użytkowników wód śródlądowych, takich jak rybacy.

Nie możemy mieć tak zubożałych firm wodociągowych, jak w tej chwili ani prawa, którego nie możemy egzekwować. Osobiście jestem załamany egzekwowaniem prawa w Polsce i zastanawiam się, jak chcą państwo wierzyć w prawidłowe egzekwowanie nowego prawa rzek – dodał inny mówca z publiczności.

- Według Ramowej Dyrektywy Wodnej(1) istnieje coś takiego, jak pełna demokracja rzek. Do 2021 r. wszystkie rzeki miały uzyskać dobry status ekologiczny. Oznacza to, że większość presji antropogenicznych oraz zabudowy, która przeszkadza rzekom żyć i uzyskać podmiotowość, powinna być usunięta – zwrócił uwagę kolejny głos z widowni.

Co jest interesem rzeki?

Debatę zamykały wypowiedzi podsumowujące obu stron. Zaczęto od strony propozycji, którą reprezentował Jacek Engel z Fundacji Greenmind. - Dołączając do UE byliśmy w euforii, bo to zwiastowało wprowadzenie dyrektywy o ocenie oddziaływania na środowisko, której daje społeczeństwu możliwość uczestniczenia w procesie planowania, dyrektywy wodnej czy planów gospodarowania wodami i zarządzania ryzykiem dorzeczy. Myśleliśmy, że jesteśmy na świetnej drodze do ochrony rzek w Polsce.

Mówca przytoczył dane z raportu GIOŚ z 2021 r., z którego wynikło, że 99% rzek w Polsce było w złym stanie. W 2017 r. było to 90%, co oznacza, że stan wód w Polsce stopniowo się pogarsza. - Gdyby dotychczas obowiązujące procesy działały, nie mielibyśmy katastrofy na Odrze. Postępowanie w sprawie decyzji środowiskowej dla budowy stopnia w Siarzewie nie trwałoby 7 lat. Organy środowiskowe już tak się pogubiły, że nie wiadomo, kto ma rozpatrywać odwołania. Budowa zbiornika Kąty trwa już 16 lat! Coś ewidentnie nie działa. Myślimy cały czas o ochronie środowiska w sposób antropocentryczny. Nieistotne są organizmy żywe, ryby, ślimaki, ptaki – podsumował Engel.

- Kto miałby pełnić funkcje kuratora rzeki? Jak kontrolować jej poczynania czy też, dlaczego rezygnować z publicznej własności wód na korzyść jednego podmiotu? Potrzeba konkretnych odpowiedzi - powiedziała reprezentująca stronę opozycji inż. Anna Sosnowska z Politechniki Warszawskiej. - To, co obserwujemy w korycie rzeki, jest efektem, a nie prostą sumą wielu różnych czynników naturalnych i antropogenicznych, które oddziałują w całej zlewni. Dodatkowo potrzeby wszystkich podmiotów związanych z rzekami są bardzo często różne. Warto szukać kompromisów, a nie walczyć ze sobą przed sądem - dodała.

Zuzanna Gabrel: Koordynatorka redakcji

Przypisy

1/ Więcej pod tym linkiem:
https://www.wody.gov.pl/nasze-dzialania/ramowa-dyrektywa-wodna-plany-gospodarowania-wodami

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Rozpoczęto prace nad utworzeniem Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry (25 kwietnia 2024)Dobre praktyki dla rzek żwirodennych (16 kwietnia 2024)W Polsce jest 2184 wielkotowarowych ferm drobiu. Co na to środowisko i społeczeństwo? (10 kwietnia 2024)Nowy rezerwat przyrody na Podkarpaciu. Chroni dolinę małej rzeki Smarkata (03 kwietnia 2024)MI zapowiada zmiany przepisów dot. zatwierdzania taryf za wodę i specustawy odrzańskiej (02 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony