Wniesiony przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii przewiduje odroczenie o sześć miesięcy wejścia w życie przepisów rozdziału 4 ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii. Oznacza to, że przedsiębiorcy, którzy obawiali się, że nie ukończą swoich inwestycji przed końcem roku i „nie załapią” się na certyfikaty – będą mieli na to czas aż do końca czerwca 2016 r. Jak wynika z lektury uzasadnienia, projektodawcy zdecydowali się zaproponować nowelizację z uwagi na fakt, iż przepisy przyjętej w lutym ustawy wymagają ich zdaniem przeprowadzenia dodatkowej oceny skutków regulacji.
Wiatraki na celowniku?
W uzasadnieniu znajdziemy informację, że wydłużenie vacatio legis ustawy wynika m.in. z potrzeby „przygotowania niezbędnych regulacji w zakresie zasad lokalizacji i budowy elektrowni wiatrowych na lądzie”. Trudno już dziś ocenić, co w praktyce może to oznaczać, ale branża wiatrowa od dłuższego czasu obawia się powrotu koncepcji sztywnego określenia minimalnej odległości wiatraków od zabudowań mieszkalnych oraz terenów leśnych. W poprzedniej kadencji Sejmu posłowie PiS proponowali, aby instalacje o mocy powyżej 500 kW można było lokować wyłącznie w odległości nie mniejszej niż 3 km od takich obszarów.
Wielu inwestorów odetchnie z ulgą
Nie ulega jednak wątpliwości, że z odroczenia wejścia w życie rozdziału 4 ustawy ucieszy się wielu, głównie małych i średnich przedsiębiorców działających w branży OZE. Jeszcze w trakcie prac nad ustawą zrzeszające wytwórców organizacje pozarządowe wskazywały, że dla wielu inwestorów ukończenie inwestycji przed końcem 2015 roku jest nierealne. Dodatkowe sześć miesięcy powinno pozwolić na sfinalizowanie niektórych projektów i skorzystanie z systemu świadectw pochodzenia bez konieczności uczestniczenia w aukcjach.
Zgodnie z treścią projektu nowelizacja ma wejść w życie z dniem 31 grudnia 2015 r., co oznacza, że do tego czasu powinna zostać uchwalona i podpisana przez prezydenta.
Kamil SzydłowskiDziennikarz, prawnik