Radni Powiatu Konińskiego apelują do premiera i parlamentu o podjęcie decyzji ws. uruchomienia odkrywki Ościsłowo. Ich zdaniem, brak decyzji zagraża nie tylko bezpieczeństwu energetycznemu kraju, ale grozi lawinowym wzrostem bezrobocia w regionie.
Radni, wyrażając swoje poparcie dla budowy odkrywki, zwrócili się w czwartek do premiera, rządu oraz parlamentarzystów z apelem o „podjęcie niezbędnych działań i decyzji politycznych związanych z uruchomieniem przedsięwzięcia (…), lub opracowania i przyjęcia programu gospodarczo-kompensacyjnego dla całego obszaru Wielkopolski wschodniej".
Jak wskazali, miasto Konin i powiat koniński były przez lata oparte na przemyśle ciężkim i zapłaciły za to "wysoką cenę społeczną i środowiskową". - Czerpano z tego regionu to, co najlepsze i zabezpieczano dzięki temu bezpieczeństwo energetyczne kraju. Teraz, kiedy zmiana gospodarcza dotyka całą Aglomerację Konińską, mieszkańcy tej części kraju nie mogę być pozostawieni bez silnego wsparcia Rządu RP - podkreślono w apelu.
Według autorów stanowiska, od przeszło dwóch lat wstrzymywane są rządowe decyzje odnośnie zezwolenia na uruchomienie wydobycia węgla brunatnego z odkrywki Ościsłowo przez PAK Kopalnię Węgla Brunatnego Konin S.A.
- Odkrywkę buduje się kilka lat, a przy braku decyzji rządowych, po 2020 roku w regionie zabraknie paliwa dla ZE PAK S.A. Stąd, równoważąc sprawy przyrodniczo-środowiskowe z potrzebami przemysłu, niezbędna jest błyskawiczna decyzja - czy dalej produkujemy energię elektryczną w ZE PAK S.A. i neutralizujemy straty środowiskowe, czy rezygnujemy z produkcji z ryzykiem poniesienia zarówno strat społeczno-gospodarczych, jak i środowiskowych - wskazano.
Radni liczą na pozytywne rozstrzygnięcie kwestii uruchomienia odkrywki, ale gdyby miało być inaczej, domagają się "podjęcia zintensyfikowanych działań w kierunku opracowania oraz przyjęcia programu gospodarczo-kompensacyjnego dla tej części Wielkopolski, na podobnych warunkach, jakie przyjęto dla ratowania gospodarki na Śląsku".
Rada Powiatu wskazała również, że cały region potrzebuje ok. 15 lat na przeprowadzenie transformacji gospodarczej. - Przemysł węglowy w dłuższej perspektywie nie będzie siłą napędową zmian i rozwoju. Jednakże, dokonywanie zmian społeczno-gospodarczych nie powinno odbywać się kosztem ludzi. W tym przypadku istnieje szansa na zmianę bez zapaści społeczno-gospodarczej i wzrostu bezrobocia, ale wiąże się to z utrzymaniem przez następne kilkanaście lat dobrze funkcjonującego przemysłu energetycznego. Opłaca się to zarówno Aglomeracji Konińskiej, Wielkopolsce, jak i Polsce ze względu na bezpieczeństwo energetyczne - podkreślono. (PAP)