
© malp
Zaproponowana w październiku 2020 r. strategia na rzecz zrównoważonych chemikaliów i zatwierdzona przez Radę Unii Europejskiej w marcu 2021 r. nabiera coraz konkretniejszych kształtów. Z nimi, mnożą się znaki zapytania przemysłu chemicznego i branż powiązanych. O konsekwencji tych przepisów rozmawiano w piątek w Sejmie, podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Przemysłu Chemicznego.
Przypomnijmy, wspomniana strategia jest elementem Europejskiego Zielonego Ładu, a dokładniej, unijnego planu „Zero zanieczyszczeń”. Jej celem jest minimalizacja negatywnego wpływu chemikaliów na ludzi i środowisko oraz „stymulowanie innowacji w celu przejścia na bezpieczne i zrównoważone chemikalia”. W ramach strategii CSS (ang. Chemicals Strategy for Sustainability) przewidywanych jest łącznie ponad 80 działań (w większości legislacyjnych) w perspektywie najbliższych pięciu lat.
Rewizja rozporządzenia CLP jeszcze w grudniu
- Nowe produkty i substancje mają być znakiem rozpoznawczym Unii Europejskiej. Większa liczba substancji ma być objęta ograniczeniami i restrykcjami, ew. emisje do środowiska mają ulegać zmniejszeniu. Wszystko to ma prowadzić do osiągnięcia tzw. nietoksycznych cykli materiałowych, czyli eliminacji substancji niebezpiecznych w odpadach, jak również do osiągnięcia gospodarki o obiegu zamkniętym – przytaczała cele CSS dr inż. Anna Zalewska z pionu regulacji i legislacji Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. Strategia została podzielona na 5 filarów: wzmocnienie ram prawych, ich uproszczenie i konsolidacja, stworzenie bazy wiedzy na temat chemikaliów, innowacje oraz dawanie przykładu na poziomie światowym (patrz: obrazek).
Najważniejszy będzie przegląd dwóch podstawowych rozporządzeń dotyczących zarządzania chemikaliami (pełne nazwy w przypisach). - Chodzi o rewizję rozporządzenia REACH(1), które mówi o dostarczaniu informacji nt. bezpieczeństwa substancji, jak również rozporządzenia CLP(2), które mówi o klasyfikowaniu i oznakowywaniu substancji. (…) Najszybciej będziemy mieli do czynienia z rewizją rozporządzenia CLP, które ma zostać przyjęte do końca bieżącego roku – mówiła Zalewska. Spodziewana nowelizacja rozporządzenia CLP (….) oznacza zmiany w kartach charakterystyk substancji oraz w opakowaniach produktów chemicznych. - Mają zostać wprowadzone klasy substancji działających na układ hormonalny oraz substancji trwałych, mobilnych i bioakumulujących się – wyjaśniała Zalewska. Zakończenie prac nad rozporządzeniem REACH planowane jest z kolei w Komisji Europejskiej na koniec 2023 r. Mają one pozwolić zbierać informacje o chemikaliach dotąd niemonitorowanych, w tym polimerów (wymogi od 2026 r.). Wymogi rejestracyjne mają być również rozszerzone o zapisy dotyczące śladu środowiskowego w całym cyklu życia substancji(3).
Substancje nieodzowne i dobrze zaprojektowane
W unijnym harmonogramie na przyszły rok są także dwie inicjatywy w ramach CSS: „Essential use” oraz „Safe and sustainable by design”. Pierwsza dotyczy dopuszczenia do użytkowania substancji, które powodują zagrożenie, o ile zostaną uznane za „nieodzowne”. W teorii oznacza to przypadki, gdy brak jest alternatywnych substancji, a te mają kluczowe znaczenie dla zdrowia, bezpieczeństwa lub funkcjonowania społeczeństwa. Uczestnicy posiedzenia wskazywali jednak, że w praktyce to efemeryczne pojęcie generuje ryzyko subiektywnych ocen, a dalej licznych spraw sądowych w przyszłości.
Druga inicjatywa ma być szansą rozwojową, ale, jak mówiono, też niesie pewne ryzyka. – Musimy pamiętać, że wycofywanie pewnych grup produktów z portfolio firm to (…) proces długoterminowy, wymagający wsparcia finansowego, regulacyjnego, stabilnego otoczenia legislacyjnego, to się nie zadzieje w ciągu najbliższego roku czy dwóch – mówiła Zalewska. Podkreśliła, że branża ma ambicje sprostać wymogom, ale potrzebuje na to czasu. Zmiany przeniosą się na wszystkie branże korzystające z substancji chemicznych, a wytwarzające m.in. kosmetyki, detergenty, środki ochrony roślin, farby, kleje czy lakiery. Jak podała Zalewska, zmiany dotkną nawet 12 tys. substancji, czyli 1/3 wytwarzanych w Europie produktów chemicznych. Stwierdziła, że jest konieczny dialog z branżą, która jest „w przełomowym momencie, jeśli chodzi o istnienie wielu produktów na naszym rynku”.
Wpływ na rolnictwo i.. pompy ciepła?
Nina Dobrzyńska, dyrektor Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin w Ministerstwie Rolnictwa, zauważyła, że zmiany dotyczące chemikaliów silnie wpłyną na rolników. – Ta strategia jest bardzo mocno powiązana ze strategią "Od pola do stołu”, jak i strategią bioróżnorodności (…) jednym z [ich – przyp. red.] głównych celów jest redukcja stosowania środków ochrony roślin – mówiła, dodając, że mówi się o redukcji wykorzystania środków ochrony roślin o 50%. – Wiele substancji aktywnych jest obecnie wycofywanych przez Komisję Europejską, dużo więcej niż jest rejestrowanych (…), żeby substancja była skuteczna w ochronie, a równocześnie nieszkodliwa dla ludzi, zwierząt, wody, powietrza i bioróżnorodności, to jest naprawdę bardzo trudny proces uzyskania takiej substancji i wyzwanie dla producentów – podkreśliła. – W strategii chemicznej zostanie nam mocno ograniczona paleta środków, które będą mogły być stosowane, zwłaszcza ze względu na kwestie hormonalne (…) Walczymy, by Zielony Ład, był rzeczywiście ładem – dodała.
Jednym z wyzwań podkreślanych przez kilku uczestników posiedzenia było grupowe blokowanie wykorzystania niektórych substancji. Przepisy takie mogą dotknąć m.in. substancje wykorzystywane do celów medycznych, ale i chłodniczych czy grzewczych (w tym w pompach ciepła).
Ostatni moment na reakcję polskiej administracji
Podczas posiedzenia podkreślono też złożoność badań nad substancjami chemicznymi.
- Założeniem nowej strategii, oprócz bezpieczeństwa dla zdrowia i środowiska, było pobudzenie innowacyjności (…). Zwracamy uwagę na to, że legislacja musi być spójna (…). Poszukujemy substancji alternatywnych, ale one mogą w ogóle nie być przebadane – zwróciła uwagę dyrektor zarządzająca Plastics Europe Polska Anna Kozera-Szałkowska. Istotny jest tu wątek danych, ich spójności oraz tego, że badania musza być rzetelne i powtarzalne. Kozera-Szałkowska zaznaczyła, że badania substancji chemicznych „nie trwają tydzień”, lecz prowadzone są latami – nowo wynalezione alternatywy nie sposób będzie z porównać z dotychczas wykorzystywanymi substancjami.
Właściwie wszyscy zgromadzeni popierali w wystąpieniach cel ograniczenia wpływu chemikaliów na środowisko. Równocześnie widać było wyraźnie, że sposób jego realizacji to raczej gromadzące się nad głowami branży chmury, niż jasna i przewidywalna wizja zmian.
- Jest to właściwy i prawdopodobnie jedyny czas, kiedy możemy na te regulacje wpłynąć (…) Prawdopodobnie wiele z tych elementów będzie procedowanych w formie skróconej, w formie aktów delegowanych, implementowanych – mówił Kamil Szydłowski, advocacy manager w BASF Polska. Jego zdaniem, polscy przedstawiciele mogą jeszcze oddziaływać na kształt przyszłych przepisów jedynie przez najbliższych kilka miesięcy, nawet jeśli przepisy będą wdrażane od 2026 czy 2028 roku.

Redaktor naczelna, sozolog
Przypisy
1/ Rozporządzenie (UE) nr 1907/2006 w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów (REACH):https://www.teraz-srodowisko.pl/prawo/rozporzadzenie-z-dnia-08-04-2022-2022-586-6198.html2/ Rozporządzenie (WE) nr 1272/2008 w sprawie klasyfikacji, oznakowania i pakowania substancji niebezpiecznych (CLP):
https://www.teraz-srodowisko.pl/prawo/rozporzadzenie-delegowane-z-dnia-16-02-2022-2022-692-6254.html3/ Informacje o zmianach w rozporządzeniu REACH za broszurą „CSS w pigułce. Obowiązki, szanse i ryzyka wynikające ze strategii ds. zrównoważonych chemikaliów” wydaną przez PIPC:
https://pipc.org.pl/wp-content/uploads/2022/12/PIPC-Broszura-CSS-online.pdf