W ciągu dwóch najbliższych lat(1) po Warszawie ma jeździć 10 463 pojazdów elektrycznych. Ich ładowanie ma odbywać się w 1 304 publicznie dostępnych punktach o normalnej mocy ładowania. Inne miasta mają równie wysoko podniesione progi dostosowywania się do przyjętej ustawy o elektromobilności. Cały ciężar inwestycji nie spada tylko na gminy, bo przykładowo za budowę punków ładowania będą odpowiadali Operatorzy Systemu Dystrybucji (OSD), ale trzeba się liczyć z faktem, że te koszty zostaną przerzucone na plany taryfowe oferowane mieszkańcom.
- Do końca 2019 r. mamy wolną grę rynkową – kto chce ten buduje punkty ładowania – nie ma przymusów administracyjnych. Natomiast jeśli na koniec 2019 roku okaże się, że jesteśmy daleko w tyle z założeniami, gminy będą musiały sporządzić raport w zakresie realizacji celów elektromobilności, opracować plan budowy, przejść konsultacje z mieszkańcami i uzgodnić go z OSD – wszyscy operatorzy na terenie gminy muszą wyrazić zgodę na ten plan – powiedział Maciej Lewicki. Jego zdaniem fakt, że ustawa nie przewiduje terminu zakończenia uzgodnień z OSD, może wpłynąć na opóźnienie całego procesu.
Finansowanie zadań
Pierwsze źródło przewiduje dotację celową dla gmin, ale tylko w zakresie budowy infrastruktury ładowania transportu publicznego i stacji ładowania, które będą wykorzystane przez pojazdy użytkowane przez pracowników urzędów gmin. W tym zakresie dotacja według założeń (nie jest to jeszcze akt prawny(2)), ma wynosić do 1000 zł dla każdego kW mocy zainstalowanej w punkcie ładowania. Dotacje będą przyznawane na wniosek gmin. Wnioski będą oceniane przez służby powołane przez wojewodę, a ostatecznego zatwierdzenia dokona minister właściwy do spraw gospodarki w porozumieniu z ministrem ds. energii.
Drugim źródłem finansowania będzie Fundusz Niskoemisyjnego Transportu – środki z tego funduszu to ponad 4,5 mld zł w perspektywie 10-letniej. Plan finansowy opracuje minister energii, natomiast bieżące zarządzanie funduszem zostało powierzone NFOŚiGW. Ta instytucja będzie prowadziła postępowanie, zawierała umowy i monitorowała wykonanie. Obsługę finansową zapewni BGK. Fundusz Niskoemisyjnego Transportu będzie finansowany z dotacji celowej z budżetu państwa. Środki będą pochodziły z podatku akcyzowego, 15 proc. z wpływu z opłaty emisyjnej oraz środki przekazywane przez operatora systemu przesyłowego.
Tryb przyznania wsparcia
Gmina powinna skierować wniosek do NFOŚ. Finansowanie w pierwszej kolejności będzie przyznawane w trybie konkursowym. Projekty będą ze sobą rywalizowały. Przyznanie wsparcia poza trybem konkursowym będzie ograniczone tylko do wyjątkowych sytuacji, kiedy będziemy mieli do czynienia z absolutnie unikatowym projektem w skali kraju.
Kryteria udzielania wsparcia nie będą się różniły od tych, jakimi NFOŚiGW kierował się do tej pory. Będzie brany pod uwagę potencjał kadrowy i organizacyjny, osiągnięcie efektu ekologicznego, niekaralność członków zarządu (jeśli mówimy o spółce). - Adekwatność i trafność zaplanowanych działań i metod do wspieranych celów. Tu widzę pole do swobodnej interpretacji. Mam nadzieję, że to zostanie doprecyzowane – podkreśla Lewicki.
Parametry finansowania na poszczególne działania
Jako koszty kwalifikowalne wskazane są tylko koszty zakupu nowych pojazdów, które nie będą mogły być sprzedane przez okres pięciu lat i nie będą mogły być wykorzystywane do celów prywatnych. Wnioskodawca będzie mógł ubiegać się o dotację lub pożyczkę preferencyjną. Ustawodawca przewidział także częściowe umorzenie pożyczki. Przewidywane zakończenie okresu dotacji nastąpi w 2027 r.
Dla transportu zbiorowego
Koszty kwalifikowalne dla transportu zbiorowego jeszcze nie zostały jasno sprecyzowane.
- Mówi się o kosztach bezpośrednich związanych z inwestycją. Wydaje się, że możliwości finansowania z tego działania będą szerokie, bo jako przykład wsparcia podawane jest przygotowanie dokumentacji projektowej, zakup gruntów, środków trwałych, oprogramowania – to solidne wsparcie – przewiduje Maciej Lewicki
Próg kosztów kwalifikowalnych został ustalony na poziomie 80 proc. niezależnie od formy wsparcia. Wnioskodawca będzie musiał zapewnić, że projekt przyczyni się do polepszenia efektywności ekonomicznej, ale przygotowując wniosek trzeba mieć na uwadze, że efektywność ekonomiczna będzie rozpatrywana w całym cyklu życia pojazdu w przeliczeniu na jednostkowy koszt dla mieszkańca.
Wsparcie na budowę stacji ładowania będzie przyznawane tylko ogólnodostępnym stacjom ładowania. To ważne rozróżnienie, bo ustawa rozróżnia stacje ogólnodostępne i prywatne.
Strefa Czystego Transportu
Kolejne źródło finansowania to opłaty za wjazd do strefy czystego transportu. Ustawa o elektromobilności w dzisiejszym brzmieniu nie przewiduje pobierania takich opłat, ale w ubiegłym tygodniu sejm przyjął ustawę, która nowelizuje ustawę i wprowadza możliwość opłaty w gminach powyżej 100 tys mieszkańców. Za każdą godzinę parkowania w przedziale czasowym 9-17 kierowca zapłaci 2,5 zł.
Z jakichkolwiek opłat zwolnieni będą właściciele samochodów elektrycznych, wodorowych i mieszkańcy strefy.
Urszula KaczorowskaDziennikarz Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.
Przypisy
1/ Krajowe ramy polityki formułują cele i instrumenty wsparcia dla rozwoju rynku i infrastruktury w odniesieniu do energii elektrycznej i gazu ziemnego w postaci CNG i LNG stosowanych w transporcie drogowym oraz transporcie wodnym.http://bip.me.gov.pl/node/264502/ Do tego aktu prawnego na razie jest stosunkowo trudno dotrzeć, bo jest to projekt rozporządzenia, który był załączony tylko do druku sejmowego.