
Takie wnioski zawiera najnowszy raport Instytutu Jagiellońskiego nt. „Odpady - palący problem czy cenny zasób? Analiza sektora i propozycja kierunków rozwoju w kontekście gospodarki o obiegu zamkniętym(1)”. Produkcja odpadów i ich zagospodarowanie to ściśle powiązane za sobą tematy. W europejskiej strategii rekomendowanego postępowania z odpadami punktem wyjścia jest… ograniczanie ich produkcji, czyli racjonale i przemyślane zachowania konsumenckie. W myśl zasady, że lepiej unikać problemów, niż je potem rozwiązywać.
Kto w Europie produkuje najwięcej odpadów?
Jak czytamy w raporcie, według danych Eurostatu za 2016 r. Polska znalazła się na czwartym miejscu w Unii Europejskiej pod względem łącznej masy wytworzonych odpadów (była wtedy szóstym najludniejszym krajem UE). Na szczycie listy znajdują się Niemcy (400,1 Mg, co oznacza wzrost o 9,9 proc. w stosunku do roku 2004), Francja (323,5 Mg – wzrost o 9,1 proc.). Kolejną pozycję zajmuje Wielka Brytania z liczbą 277,3 Mg, która zredukowała wolumen odpadów o 7,2 proc. I wreszcie Polska, czwarta na liście, z bagażem 182,0 mln Mg, co oznacza wzrost o ok. 32,4 względem roku 2004. Jeszcze większy wzrost produkcji wolumenu odpadów miał miejsce w Finlandii (76,3 proc.), Szwecji (54,3 proc.), Holandii (52,5 proc.) i we Włoszech (17,3 proc.). Do myślenia powinno dać nam to, że największy spadek wolumenu odpadów odnotowała… Rumunia (-51,9 proc.)(2)!.
Czy warto wierzyć statystyce?
Mark Twain zwykł mawiać, że „są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki”. Idąc tym tropem warto wskazać, co czynią także autorzy raportu, że historyczne dane Eurostatu różnią się od danych prezentowanych przez Główny Urząd Statystyczny (niższe wolumeny). Dla przykładu według danych GUS w 2016 r. wolumen odpadów wytworzonych w Polsce wynosił 140 mln Mg, podczas gdy Eurostat wskazywał na 182 mln Mg.
Biorąc powyższe pod uwagę, wydaje się, że możemy skonstatować powyższe wyliczanki stwierdzeniem, że największymi przegranymi są ci, którzy wyprodukowali najwięcej odpadów i najmniej z nich odzyskali. W tym obszarze Polska ma dużą lekcję do odrobienia, choć trzeba przyznać, że jeśli chodzi o odpady komunalne, to poziom selektywnej zbiórki nieznacznie wzrósł (co jest podstawowym warunkiem do nie zaprzepaszczenia szansy na odzyskanie cennych surowców).
Opady komunalne a poprodukcyjne
GUS za 2018 r. wskazuje na wolumen odpadów o wartości ok. 128,6 mln Mg, z czego:
- ok. 89,7 proc., tj. ok. 115,3 mln Mg, stanowiły odpady niebędące odpadami komunalnymi (odpady poprodukcyjne);
- ok. 9,7 proc., tj. ok. 12,5 mln Mg, stanowiły odpady komunalne (z czego ok. 83,7 proc., tj. ok. 10,4 mln Mg, pochodziło z gospodarstw domowych);
- ok. 0,3 proc., tj. ok. 0,4 mln Mg, stanowiły odpady pochodzące z pojazdów;
- ok. 0,3proc., tj. ok. 0,3 mln Mg, stanowiły elektroodpady.
Najwięcej odpadów wytwarza górnictwo, przemysł oraz energetyka. Z raportu wynika, że najwięcej odpadów odzyskuje budownictwo (89,8 proc.) i przemysł (74,6 proc.), a górnictwo i energetyka słabo radzą sobie z tym tematem (tylko 39,3 proc. podlega odzyskowi) a ogromne ilości trafiają na składowiska.
O tym, jak cennym materiałem mogą być uboczne produkty spalania, pisaliśmy tutaj.
Rynek odpadowy wart krocie
Szacunki Instytutu Jagiellońskiego wskazują, że w 2019 r. sektor gospodarki odpadami był wart ok. 15,3 mld PLN, z czego wartość sektora gospodarki odpadami poprodukcyjnymi szacowana jest na ok. 7,5 mld PLN, a wartość sektora gospodarki odpadami komunalnymi na ok. 7,8 mld PLN. Dla roku 2024 szacunkowe wartości to odpowiednio: ok. 20,9 mld PLN, ok. 8,4 mld PLN oraz ok. 12,5 mld PLN. Tymczasem mamy w Polsce poważny problem z ograniczeniem szarej strefy w branży odpadowej.
Autorzy raportu wskazują, że obecny model funkcjonowania gospodarki odpadami w Polsce będzie musiał się istotnie zmienić, a głównym czynnikiem wymuszającym zmiany będą bodźce płynące z UE. Gospodarka cyrkularna przede wszystkim, czyli zamiast prostego (żeby nie powiedzieć prymitywnego) procesu odbioru i zdeponowania odpadów na składowisku, największa wartość dodana wynikać będzie ze zdolności optymalnego przetwarzania, odzyskiwania i ponownego wykorzystania wartościowych frakcji odpadów.
Stworzenie właściwego środowiska regulacyjnego oraz operacyjnego gospodarki odpadami zadecyduje o kosztach funkcjonowania systemu, co przełoży się na konkurencyjność innych branż, dochody budżetu państwa, czystość środowiska oraz jakość życia Polaków – podkreślają w raporcie eksperci.

Dyrektor ds. komunikacji
Przypisy
1/ Raport pt. Odpady - palący problem czy cenny zasób? Analiza sektora i propozycja kierunków rozwoju w kontekście gospodarki o obiegu zamkniętym dostępny jest tutaj:https://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/8049-odpady-palacy-problem-czy-cenny-zasob-raport-IJ.pdf2/ Wszystkie wzrosty i spadki szacowane są w stosunku do roku 2004.