Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.04.2024 28 kwietnia 2024

Zmiany w nowelizacji ustawy o OZE idą w dobrym kierunku

Zmiany w stosunku do prosumentów, jakie znalazły się w nowym projekcie nowelizacji ustawy o OZE autorstwa Ministerstwa Gospodarki, idą w dobrym kierunku - uważają specjaliści. Ich wątpliwości budzi jednak sposób procedowania zmian.

   Powrót       30 lipca 2015       Energia   

Resort gospodarki zaprezentował zapisy nowych propozycji nowelizacji o OZE, przywracające taryfy gwarantowane (FIT) dla prosumentów (jednoczesnych producentów i konsumentów energii z mikroźródeł źródeł odnawialnych-PAP) z pierwotnego projektu ustawy.

Z nowego projektu zniknęły przedstawione w maju "widełki", określające wysokość wsparcia dla mikroproducentów, a przede wszystkim skomplikowany wzór, na podstawie którego prosumenci - pod groźbą kary - mieli wyliczać wysokość wparcia. W nowej wersji zdecydowano też, że koszty bilansowania handlowego mikroinstalacji pokrywać ma tzw. sprzedawca zobowiązany (zakład energetyczny ma obowiązek zakupu wytworzonej energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w instalacjach-PAP), który potem może je uwzględnić przy kalkulowaniu taryfy dla wszystkich odbiorców.

Zmniejszeniu uległa wysokość opłaty OZE, która zapłacą wszyscy odbiorcy energii od 1 stycznia 2016 r. Zamiast 4,01 zł/MWh, jak proponowano w maju - ma to być 3,35 zł/MWh.

Propozycje zawarte w majowym projekcie nowelizacji ustawy o OZE wzbudziły falę krytyki pod adresem MG. Zwolennicy prosumentyzmu i ekolodzy apelowali do premier Ewy Kopacz o utrzymanie przyjętej przez Sejm tzw. poprawki prosumenckiej w ustawie o OZE. Twierdzili, że zaproponowane przez resort poprawki negatywnie wpłyną na opłacalność inwestycji w mikroinstalacje. Po kilku tygodniach konsultacji społecznych i międzyresortowych MG przedstawiło nowe pomysły, w których nie ma już najbardziej kontrowersyjnych zapisów.

Brak dialogu ze społeczeństwem

- To lepszy projekt niż ten, który został zaprezentowany w maju. Dobrze się stało, że utrzymane zostały stawki taryf gwarantowanych oraz że zrezygnowano z konieczności dokonywania skomplikowanych wyliczeń dotyczących wysokości wsparcia - powiedziała w czwartek PAP Anna Ogniewska z Greenpeace. Jak dodała, są jednak w projekcie kwestie, które budzą wątpliwości.

- Pamiętajmy, że to jedna z wersji projektu i wiele może się zmienić podczas prac w parlamencie. Losy ustawy o OZE pokazały, jak trudno było przeforsować zmiany korzystne dla obywateli. Czy teraz będzie inaczej? Jak dotąd ministerstwo gospodarki nie uznało za słuszne odpowiedzieć na uwagi strony społecznej odnośnie projektu nowelizacji. Źle się dzieje, gdy w przypadku projektu, który tak mocno dotyczy obywateli, nie prowadzi się dialogu ze społeczeństwem - podkreśliła.

Na brak reakcji resortu na uwagi dot. projektu zwrócił też uwagę w rozmowie z PAP prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej Grzegorz Wiśniewski. - Podczas konsultacji społecznych organizacje społeczne zgłosiły do projektu z maja ponad 100 uwag. Resort się do nich nie odniósł. Taki sposób procedowania może świadczyć o tym, że chce się tę sprawę załatwić poza opinią publiczną – powiedział. - Nie wiem, czy nowe propozycje oznaczają zmianę nastawienia rządu do prosumentów, czy przypadkiem nie jest to taktyka przedwyborcza - dodał.

MG "dostrzega krytyczne uwagi"

Resort gospodarki w przesłanym PAP oświadczeniu podkreślił, że krytyczne uwagi zgłoszone w ramach konsultacji publicznych zostały "dostrzeżone i uwzględnione w projekcie z lipca 2015 r., a stanowisko MG w tym zakresie przekazane zostało do publicznej wiadomości (...)”.

"MG w takiej sytuacji wyraża opinię, iż zbędnym jest kierowanie indywidualnych odpowiedzi do każdego, kto zgłosił uwagi do projektu (...)" - napisał resort.

Ministerstwo dodało, że konferencja uzgodnieniowa projektu odbędzie się w sierpniu br., a następnie zostanie on przekazany pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów. Potem rozpatrzy go rząd. Jak napisano w oświadczeniu MG, trudno jest jednoznacznie ocenić i przewidzieć tempo prac.

Propozycje idą w dobrym kierunku

Zdaniem Wiśniewskiego nowe propozycje "idą w dobrym kierunku". Po pierwsze - jak zauważył - nie ma już osławionego wzoru, nie ma też "widocznych zakusów" na obniżenie taryf (FIT). - Po trzecie, koszty bilansowania zostały przerzucone na operatora, tak jak u wszystkich innych beneficjentów ustawy, bo w noweli majowej dyskryminowano tylko tych najmniejszych - prosumentów – dodał. Do pozytywnych zmian zaliczył też obniżenie opłaty OZE oraz fakt, że uproszczono procedury dla prosumentów. Zauważył jednak, że według nowych zapisów prosument musi złożyć do Urzędu Regulacji Energetyki wniosek o pomoc de minimis. - Tak nie powinno być, bo to jest przerzucenie pracy i odpowiedzialności na obywateli – dodał.

Przyjęta w lutym ustawa o OZE jest kluczowa z punktu widzenia rozwoju rynku odnawialnych źródeł energii w Polsce. Część zapisów ustawy weszła w życie na początku maja, część zacznie obowiązywać kolejno w październiku 2015 i od 1 stycznia 2016 r. Właśnie od 2016 r. ma ruszyć najważniejszy zapis nowej ustawy - aukcje i system wsparcia dla prosumentów. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

European Solar Charter podpisana. Unijne wsparcie dla sektora fotowoltaicznego (17 kwietnia 2024)Jak zapewnić lokalne korzyści z elektrowni wiatrowych? Głos z Konfederacji Lewiatan (16 kwietnia 2024)Projekt. Od lipca elastyczni prosumenci będą premiowani (11 kwietnia 2024)Magazyny i wsparcie dla wszystkich źródeł? MKiŚ o korekcie w cable poolingu (11 kwietnia 2024)Zielińska: transformacja to nie wygaszanie, ale szansa na rozwój (05 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony