Integracja OZE wymaga 7-krotnie większej elastyczności sieciowej

Integracja OZE wymaga 7-krotnie większej elastyczności sieciowej
© Rudsaphon

Według wyliczeń analityków Wspólnego Centrum Badawczego UE (ang. Joint Research Centre, JRC), integracja instalacji OZE będzie wymagać nawet 7-krotnie większej elastyczności systemu elektroenergetycznego w perspektywie 2050 r.

Zgodnie z raportem „Flexibility requirements and the role of storage in future European power systems⁽¹⁾”, w porównaniu do stanu obecnego, wymagania w zakresie elastyczności wzrosną ponad dwukrotnie do 2030 r. i 7-krotnie do 2050 r.

Autorzy wskazują, że wykorzystanie pogodozależnych OZE w połączeniu z ograniczonymi możliwościami magazynowania energii i zmiennym popytem ze strony konsumentów, będzie wywierać presję na działanie systemu elektroenergetycznego i może powodować duże wahania cen energii.

Czytaj: Redukcje mocy OZE mogą być częstsze, potrzebne są nowe narzędzia

Analiza pokazuje, że będzie istniał dość silny związek między dziennymi wymaganiami dotyczącymi elastyczności a udziałem produkcji fotowoltaicznej w miksie energetycznym, podczas gdy tygodniowe i miesięczne wymagania dotyczące elastyczności są powiązane z udziałem produkcji energii wiatrowej. Eksperci wyjaśniają, że podczas gdy energia elektryczna wytwarzana przez elektrownie fotowoltaiczne zazwyczaj ma określony dzienny profil produkcji, generacja energii wiatrowej jest bardziej sezonowa (szczyt przypada na dane miesiące). Efektywna integracja obu źródeł OZE w systemie elektroenergetycznym wymaga zatem odpowiedniej oceny niezbędnych krótko- lub długoterminowych rozwiązań w zakresie elastyczności – przekonuje JRC.

Kluczowe będą połączenia międzysystemowe

Jeśli chodzi o technologie oferujące rozwiązania w zakresie elastyczności, analiza wykazała, że połączenia międzysystemowe odegrają kluczową rolę w zaspokajaniu potrzeb w zakresie elastyczności w 2030 r.

Nowe rozwiązania w zakresie elastyczności, takie jak magazyny bateryjne, elektrolizery i elektrownie szczytowo-pompowe, również odgrywają pewną rolę, przy czym te pierwsze są niemal wyłącznie ukierunkowane na codzienne potrzeby w zakresie elastyczności, ale te drugie w zakresie elastyczności długoterminowej.

Co więcej, reakcja na popyt, ze strony gospodarstw domowych, agregatorów lub przemysłu, będzie również odgrywać kluczową rolę w budowaniu elastyczności. Konwencjonalne jednostki cieplne również będą niezbędnym elementem, o ile można elastycznie zarządzać generacją energii – mowa o nowych jednostkach.

Patrycja Rapacka
Redaktor