Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
31.07.2025 31 lipca 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

920 tys. zł za miejsce na recyklomat i zbiórkę? System kaucyjny oddala się o sześć miesięcy

Wejście systemu kaucyjnego w życie ma zostać opóźnione. Półroczne przesunięcie planowanego na początek 2025 r. terminu zapowiedziała ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. O sprawie rozmawiamy z interesariuszami i ekspertami.

   Powrót       17 października 2024       Odpady   

Choć Ministerstwo Klimatu i Środowiska jeszcze w zeszłym miesiącu deklarowało pozostanie przy 1 stycznia 2025 r., wskazanym jako moment wejścia w życie systemu kaucyjnego w ustawie z lipca ub.r., 16 października br. ogłoszono nagły zwrot; cytowana przez Polską Agencję Prasową szefowa resortu opowiedziała się za późniejszą datą. – Prawda jest taka, że system nie jest gotowy do wejścia w życie od 1 stycznia. (…) Myślimy o pół roku – powiedziała Paulina Hennig-Kloska, informując o wniosku w tej sprawie, który do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów złożyła odpowiedzialna za gospodarkę odpadami wiceministra Anita Sowińska. Według ministry, za przesunięciem opowiadają się „w zasadzie wszyscy” interesariusze, w tym operatorzy systemu; sprawa zostanie więc załatwiona za pomocą autopoprawki do projektu ustawy. Prace nad projektem zmieniającym ustawę o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniami opisywaliśmy w Teraz Środowisko kilkakrotnie, począwszy od wiosennego wpisu do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów i opublikowania go na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Jak relacjonowaliśmy, ustawa ma zwiększyć nadzór ministerstwa nad operatorami i ustanowić pobieranie kaucji w całym łańcuchu dystrybucji, do czego w wersji pokonsultacyjnej doszło jeszcze wyłączenie z systemu opakowań po produktach mlecznych. Projekt zakłada też wprowadzenie potrójnej opłaty produktowej od 2026 r. Za jaskółkę zapowiadającą woltę MKiŚ można natomiast było uznać opinię Rządowego Centrum Legislacji z początku września br., oceniającą przyjęcie nowych przepisów do końca roku jako mało prawdopodobne - m.in. ze względu na obowiązkową notyfikację w Komisji Europejskiej.

Czytaj też: UD45. Co zawiera ustawa o systemie kaucyjnym w nowej wersji w RCL?

Wprowadzający: gwarancje nt. własności odpadów

Jak mówi nam Krzysztof Baczyński, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach Eko-Pak, kluczową kwestią jest szybkie zakończenie procesu legislacyjnego. – UD45, a więc projekt ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, od ponad miesiąca czeka na rozpatrzenie przez Radę Ministrów i w dalszym ciągu nie ma go w Sejmie. Tymczasem do końca roku zostało już tylko niecałe 2,5 miesiąca – stwierdza nasz rozmówca. – Sześć miesięcy jest lepsze niż zero – dodaje, komentując zapowiadane przesunięcie. – Ale handel oraz wprowadzający produkty w opakowaniach na rynek opowiadają się jednak za wstrzymaniem się do roku 2026 – uzupełnia. Dwie kluczowe dla wprowadzających kwestie, o których przypomina Baczyński, to doprecyzowanie statusu własnościowego opakowań i odpadów opakowaniowych zbieranych w systemie kaucyjnym, a także wprowadzenie okresu przejściowego dla opakowań niewprowadzonych na rynek. – Pierwszy postulat dotyczy zapewnienia, że dany operator ponosi odpowiedzialność wyłącznie za opakowania i odpady wprowadzone na rynek przez swoich klientów i tylko tych odpadów jest właścicielem; dzięki takim gwarancjom unikniemy sporów między podmiotami reprezentującymi. W przypadku opakowań nieobjętych systemem potrzebujemy natomiast co najmniej dwóch miesięcy, podczas których dane produkty będą mogły po prostu zostać wyprzedane – referuje przedstawiciel branży opakowaniowej.

Mamy kompromis?

W przedstawionym komentarzu, jako „kompromisowe rozwiązanie” przesunięcie ocenia Anna Sapota z grupy TOMRA. - Czas dodatkowych sześciu miesięcy może być wykorzystany do dalszych przygotowań infrastruktury do zbiórki oraz wprowadzania odpowiednio oznakowanych opakowań kaucyjnych – uznaje. Ekspertka równocześnie uznaje konieczność wdrożenia systemu, bez którego realizacja celów selektywnej zbiórki dla opakowań po napojach ma być niemożliwa. Zgodnie z dyrektywą SUP, w przypadku jednorazowych butelek plastikowych już w 2025 r. obowiązkowy wskaźnik wyniesie 77%, aby po pięciu latach wzrosnąć do 90%. W ocenie Sapoty osiągnięcie wymaganych poziomów wymaga również wprowadzenia systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP). – (…) W selektywnej zbiórce osiągamy nie więcej niż 50%. Przy obecnej infrastrukturze odpadowej, która bez systemu kaucyjnego się nie zmieni, nie ma perspektyw na zwiększenie tych poziomów. Kroki w kierunku ROP, systemu kaucyjnego są absolutnie konieczne dla stworzenia długoterminowego podejścia do rozwoju gospodarki cyrkularnej - stwierdza przedstawicielka TOMRY. – Wobec wielu głosów najważniejszych interesariuszy musimy przygotować się do dobrego systemu i w spokoju przeprocedować nowelizację ustawy. Zyskany dzięki przesunięciu czas powinniśmy wykorzystać również na intensyfikację prac nad ROP-em; niemniej, cele selektywnej zbiórki z dyrektywy SUP na przyszły rok wydają się trudne do osiągnięcia bez systemu kaucyjnego – dodaje Sapota w rozmowie z Teraz Środowisko.

Priorytet dla ROP

Koncepcji wyrażonej w haśle „najpierw ROP, potem kaucja”, podnoszonym w ciągu ostatniego roku przez stronę samorządową oraz branżę komunalną, broni reprezentant tej ostatniej - przewodniczący rady programowej Izby Branży Komunalnej Karol Wójcik. Jak stwierdza nasz rozmówca, w środowisku panuje szeroki konsensus co do organizacyjnego i legislacyjnego nieprzygotowania systemu kaucyjnego, który - zgodnie z logiką dotyczącego odpadów ustawodawstwa UE - może ewentualnie zostać wprowadzony dopiero po ustanowieniu efektywnego systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta. – O ROP jako fundamentalnej zasadzie gospodarki odpadami mówi m.in. art. 8 a zrewidowanej w 2018 r. ramowej dyrektywy odpadowej. Mądrze zaprojektowany system kaucyjny może stanowić uzupełnienie, o ile cele selektywnej zbiórki i recyklingu nie zostaną spełnione, najpierw trzeba jednak przekonać się o efektach w dalszym ciągu niewprowadzonej Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta i dopiero wtedy podjąć ewentualną decyzję – mówi Wójcik. Z tej perspektywy półroczne opóźnienie wejścia w życie systemu kaucyjnego jest więc kwestią wtórną. Przedstawiciel Izby Branży Komunalnej dodaje, że w przekonaniu środowisk związanych z samorządami, skupionych wokół inicjatywy „sprawiedliwy ROP”, właściwie wdrożony system Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta może z powodzeniem zrealizować rosnące wskaźniki selektywnej zbiórki oraz recyklingu; niewykluczone więc, że system kaucyjny okazałby się niepotrzebny.

Czytaj też: System kaucyjny bez ROP to przepis na problemy. W 2025 r. ten drugi powinien kosztować 4 mld zł

Deloitte: wzrost zbiórki tylko o 0,4 pp.

- Frakcje odpadów opakowaniowych włączone do systemu kaucyjnego już dziś są z powodzeniem odzyskiwane w nowoczesnych instalacjach; ich przetwarzanie nie sprawia problemu – dodaje Karol Wójcik, powołując się dalej na opublikowany we wrześniu br. raport Deloitte. Z analizy sporządzonej przez firmę wynika, że w ciągu najbliższej dekady koszty systemu sięgną ponad 37 mld zł, wskaźniki selektywnej zbiórki zwiększą się natomiast o 0,4 pp. – Ogromna rewolucja w systemie gospodarki odpadami przyniesie zatem bardzo ograniczone rezultaty. To rozwiązanie nie ma sensu; do tego czasu społeczeństwo będzie już odpowiednio wyedukowane w zakresie segregacji odpadów, przezwyciężona zostanie też luka inwestycyjna w obszarze sortowni – przekonuje Wójcik. Reprezentant branży ostrzega ponadto przed wyższymi kosztami zagospodarowania odpadów, do których dojdzie wskutek pozbawienia samorządów cennych na rynku surowców wtórnych, i konsekwencji w postaci wyższych rachunków dla mieszkańców. – Nie wiadomo też co z raportowaniem poziomów recyklingu. De facto do ich osiągania są zobowiązane firmy odpadowe, tymczasem najbardziej wartościowy strumień zostanie zabrany do systemu kaucyjnego. Przedsiębiorcy będą więc wliczać w koszty ryzyko nieosiągnięcia poziomów recyklingu wskutek odpływu ze strumienia odpadów komunalnych surowców wtórnych, które są recyklingowo najbardziej atrakcyjne – przewiduje Karol Wójcik.

MKiŚ nie rozumie samorządów?

Czy środowiska samorządowe mają dziś powód do zadowolenia? – Absolutnie nie – na tak postawione pytanie odpowiada mecenas Maciej Kiełbus z kancelarii Ziemski&Partners. – Decyzja ogłoszona przez p. minister Paulinę Hennig-Kloskę pokazuje, że MKiŚ w ogóle nie rozumie postulatów samorządowców. Komunikat o braku gotowości systemu do końca tego roku i przesunięciu jego debiutu na drugą połowę 2025 r. odpowiada na potrzeby handlu i wprowadzających produkty w opakowaniach, samorządom chodzi jednak przede wszystkim o coś innego – wprowadzenie w pierwszej kolejności systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta – tłumaczy. W ocenie eksperta, przygotowanie, przeprowadzenie konsultacji i przyjęcie ustawy o ROP w ciągu ok. 7,5 miesiąca, jakie pozostały do nowego terminu debiutu systemu kaucyjnego, graniczy z cudem. – Przy narastających problemach i powrocie dyskusji o produktach mlecznych, opakowaniach ze szkła wielokrotnego użytku czy powołaniu organizacji parasolowej, za chwilę będziemy rozmawiali o kolejnym przesunięciu terminu. Taka niepewność nikomu nie służy. Dużo lepszym rozwiązaniem jest wydłużenie czasu do początku 2026 r. Przyjmijmy w tym czasie ustawę o ROP, poprawmy tę o systemie kaucyjnym, a reguły gry staną się wreszcie jasne. Kaucja i ROP to system naczyń połączonych – ta pierwsza może funkcjonować dobrze tylko w takim połączeniu – przekonuje Maciej Kiełbus.

Larsson: oszczędzimy na plastic tax

O systemie kaucyjnym, jako efektywnym i rozpowszechnionym w Europie modelu selektywnej zbiórki opakowań po napojach, w rozmowie z Teraz Środowisko mówi Anna Larsson, dyrektor ds. wdrażania modeli GOZ w Reloop Platform. – System kaucyjny został do tej pory wdrożony w 16 państwach w Europie; w 2026 r. liczba ta zwiększy się do 22, obejmie więc znakomitą większość krajów członkowskich oraz stowarzyszonych z UE. Jeśli chodzi o środowiskowe konsekwencje dla Polski, w dziesięcioletniej perspektywie system kaucyjny może zapewnić redukcję emisji CO2 o ponad 2 mln ton, a także podwojenie ilości surowców wtórnych (recyklatu) do produkcji butelek plastikowych – wymienia ekspertka, zwracając też uwagę na korzyści ekonomiczne; wzrost polskiego PKB o 300 mln euro i pojawienie się nowych, zielonych miejsc pracy. – Zwiększenie zbiórki butelek PET o 40%, które umożliwi system kaucyjny, oznacza także kilkaset mln zł oszczędności z tytułu plastic tax (podatku od plastiku), które Polska wpłaca do kasy UE – dodaje.

Czytaj też: System kaucyjny na Łotwie. Jak to się robi na Północy?

Zawyżone koszty w raporcie

Poproszona o przedstawienie opinii na temat wspomnianego już raportu Deloitte o systemie kaucyjnym, Anna Larsson krytycznie odnosi się do przedstawionych w nim szacunków. Zastrzeżenia naszej rozmówczyni dotyczą również towarzyszącej raportowi komunikacji medialnej. – Doszło do manipulacji danymi. Publikowane informacje na temat raportu wskazywały kwotę 37 mld zł jako całkowity koszt systemu kaucyjnego, tymczasem sam raport, po uwzględnieniu przychodów z nieodzyskanej kaucji oraz sprzedaży surowców wtórnych, obniża tę kwotę do 24 mld zł. Ponadto w analizie przyjęto kilka błędnych założeń – komentuje przedstawicielka Reloop. Na czym według Larsson polegają poznawcze i metodologiczne mankamenty raportu? Problem ma tkwić m.in. w ocenie możliwych strat gmin. - Przychody systemu kaucyjnego są przez Deloitte obliczane na 3,8-5,1 mld zł, z kolei spadek wartości gminnego rynku odbioru odpadów komunalnych - na ok. 6,6 mld zł. Tymczasem mowa przecież o tych samych wpływach finansowych, wynikających ze sprzedaży surowców wtórnych – argumentuje specjalistka. Według ekspertki, publikacja znacząco przeszacowuje koszty prac budowlanych związanych z infrastrukturą do zbiórki w punktach handlowych, wyceniając je na ok. 920 tys. zł. – Za takie sumy w Polsce da się wybudować dom. Mówimy o wybudowaniu ścianek działowych, wydzieleniu magazynu na odpady i oddzieleniu przestrzeni niezbędnej do operacji logistycznych; kwota sięgająca niemal miliona złotych wydaje się tu znacznie przesadzona – uznaje ekspertka.

Zapłacą gminy

Larsson polemizuje również ze sformułowaniem o podniesieniu poziomów zbiórki o zaledwie 0,2-0,4 pp. – Deloitte przedstawia te dane w odniesieniu do całości zbiórki odpadów komunalnych, w systemie kaucyjnym mówimy jednak tylko o opakowaniach i odpadach opakowaniowych po napojach. Porównanie lekkich butelek plastikowych, które zajmują dużą objętość, np. do kilograma odpadów spożywczych, jest niemiarodajne. Teoretycznie efekty systemu kaucyjnego moglibyśmy zestawić ze zbiórką obejmującą również odpady przemysłowe z przemysłu wydobywczego, a uzyskany wynik wyniósłby wtedy promile promili; takie porównania są nieuczciwe – uzasadnia. Według naszej rozmówczyni raport wielokrotnie przeszacowuje również koszty ponoszone przez producentów i importerów w istniejących już systemach kaucyjnych, wyrażane jako jednostkowy koszt za opakowanie. Zawyżone są też sumy opłat manipulacyjnych. W przekonaniu Anny Larsson brak systemu kaucyjnego w 2025 r. sprawi, że realizacja celu 77% selektywnej zbiórki butelek plastikowych zakończy się fiaskiem. – Kiedy na rynku nie będzie odpowiedzialnych podmiotów, jakimi są wprowadzający produkty w opakowaniach, odpowiedzialność poniosą jednostki samorządu terytorialnego. To gminy będą musiały płacić kary – prognozuje ekspertka.

Czytaj też: O systemie kaucyjnym z pogodą ducha. Debata na Targach Ekotech m.in. o płatnościach zbliżeniowych

Szymon Majewski: Dziennikarz Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Trendy w gospodarce odpadowej w retailu: cyfryzacja, wzrost kosztów i GOZ (30 stycznia 2025)Naprawa i ponowne użycie z pierwszeństwem przed recyklingiem. Raport o GOZ (29 stycznia 2025)Przygotowania do systemu kaucyjnego. Wielogłos sieci handlowych (07 stycznia 2025)Jak uniknąć kaucyjnego chaosu w okresie przejściowym? Zalecenia ws. znakowania puszek (24 grudnia 2024)Impuls dla rozwoju recyklingu, zagrożenie dla opakowań wielomateriałowych? Rada UE przyjęła PPWR (18 grudnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony