Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
20.04.2024 20 kwietnia 2024

Grunt to remediacja. Kilka słów o jakości gruntów w Polsce

Jakość gruntów w Polsce i próby jej poprawy pozostawiają wiele do życzenia. Za zanieczyszczenia odpowiedzialna jest m.in. gospodarka odpadami, a za wolne tempo przeciwdziałania - luki prawne. Na czym polegają problemy? Jak można je rozwiązać? O tym w wywiadzie.

   Powrót       16 czerwca 2020       Planowanie przestrzenne   
dr hab. inż. Mariusz Czop
Pracownik Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i założyciel Stowarzyszenia Instytut Remediacji Terenów Zdegradowanych.

Teraz Środowisko: Jakie zanieczyszczenia gruntów stanowią obecnie w Polsce największe wyzwanie?

Mariusz Czop: Myślę, że zanieczyszczenia organiczne, a zwłaszcza: wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), związki chlorowcoorganiczne oraz dioksyny. Lista szkodliwych związków organicznych jest długa. Są one szczególnie niebezpieczne przez wysokie powinowactwo do związków, z których są zbudowane organizmy żywe. Wszystko jednak zależy od stężenia, formy związku i potencjalnych dróg narażenia, stąd przy ocenie zagrożeń trzeba być precyzyjnym.

TŚ: Obciążenie środowiska związkami nieorganicznymi wydaje się mocniej akcentowane...

MC: Częściej mówi się o np. metalach ciężkich, gdyż historia ich badań jest dłuższa i potrafimy określić ich stężenia w dość prosty sposób z niezwykłą dokładnością. Dla związków organicznych mamy dominującą metodę badawczą - chromatografię, która umożliwia dość precyzyjną analizę jakościową, ale do określenia ilościowego wymaga wzorca o konkretnych parametrach. Tymczasem dla wielu nowo powstających i wprowadzanych na rynek substancji organicznych nie mamy żadnych punktów odniesienia. Jeśli zaś ich parametry znane są z laboratorium, nie wiemy, jak zachowują się w przyrodzie.

TŚ: Jakiego rodzaju działalność powoduje największe zanieczyszczenie gruntów w Polsce?

MC: Wskazałbym niewłaściwe gospodarowanie odpadami. Niesamowite pole do nadużyć dają m.in. przepisy o przeróbce odpadów poza instalacjami. Wykorzystanie zabiegu „explicite” pozwala wydzielić z odpadów niebezpiecznych odpady mniej niebezpieczne, przy zerowej weryfikowalności tego procesu. W ten sposób np. z odpadów zawierających PCB (polichlorowane bifenyle), wydziela się odpady, które zawierają tylko substancje ropopochodne (w dalszym ciągu niebezpieczne!). Takie odpady można wywieźć z terenu magazynowania lub składowania i poddać remediacji, bez żadnych obostrzeń, na dowolnej – z wyłączeniem rolnych – działce. Wspomniana działalność nie podlega ustawie o ocenach oddziaływania na środowisko. Tworzone są więc chałupniczo „poletka remediacyjne”, często obok budynków mieszkalnych, których właściciele nie mają świadomości narastającego skażenia gruntu. Niestety, zdarzają się też karygodne przypadki nielegalnego wywożenia odpadów przemysłowych na pola uprawne.

TŚ: Jaki procent gruntów w Polsce jest zanieczyszczonych?

MC: O dane niełatwo. W Polsce może być ponad 3200 obiektów poprzemysłowych, zajmujących łącznie ok. 800 tys. ha powierzchni, zazwyczaj zanieczyszczonej. To około 5 proc. powierzchni kraju. Problem dotyczy 75 proc. miast, a jeśli tereny poprzemysłowe występują, zdegradowane i wymagające remediacji bywa nawet 20-30 proc. ich obszaru. Całościowo jednak problem jest przemilczany. Wykaz terenów zanieczyszczonych, który miał powstać 2 lata temu, wg oceny NIK z 2019 r. jest niekompletny czy nawet nierzetelny. Co więcej, często bardzo trudno jest uzyskać „status terenu zanieczyszczonego” - a dopóki to się nie stanie, prawnie problem nie istnieje.

TŚ: Co powinno się tutaj zmienić?

MC: Konieczna jest gruntowna zmiana przepisów prawnych, które w obecnej postaci są zagmatwane i nielogiczne, dają ogromne pole do nadużyć, a przede wszystkim nie chronią ludzi. Jeśli chodzi o zanieczyszczenia historyczne, przepisy w jasny sposób powinny uwzględniać zanieczyszczenie wód podziemnych, które, póki co, jest pomijane, choć ma ogromne znaczenie – jest bowiem odpowiedzialne za rozprzestrzenianie substancji w środowisku i wtórne zanieczyszczanie gruntów. Standardem powinna być procedura ustalenia winnego – jej niepodjęcie blokuje otrzymanie środków na oczyszczenie terenu. Zmienić należałoby też sposób oceny szkody w środowisku – w obecnym brzmieniu tzw. ustawy szkodowej, zanieczyszczenie, czyli pogorszenie jakości wód, musi się dokonać „w całej jednostce bilansowej”, czyli jednolitej części wód powierzchniowych lub podziemnych, której zasięg to zwykle nawet kilka tys. km kwadratowych. Nie ma fizycznej możliwości, żeby jeden, nawet duży, zakład, zanieczyścił tak wielki obszar, stąd ww. ustawa jest przepisem martwym. Ulepszenia wymaga też kosztorysowanie i odpowiedni dobór optymalnych metod remediacyjnych. Do rozważenia jest także zmiana podejścia do państwowego monitoringu środowiska. Obecnie ma on śledzić jakość środowiska poza obszarami działalności człowieka. Tymczasem o wiele bardziej potrzebujemy danych z terenów zanieczyszczonych, choćby do kontroli rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń, ochrony okolicznych mieszkańców czy planowania skutecznej remediacji.

TŚ: Czy zidentyfikowane tereny zostaną w ogóle oczyszczone?

MC: Mam nadzieję, że już wkrótce tak, ale wyzwaniem jest to, żeby choć częściowo odbywało się to kosztem sprawców. Raport NIK z 2019 r. wskazał, że dotąd wspierano przedsięwzięcia nie najpilniejsze, ale te, które zostały zgłoszone przez najsprawniejsze samorządy, nawet jeśli były to tereny nie tyle zanieczyszczone, co zaniedbane i zdewastowane technicznie. Powinniśmy zacząć od stworzenia programu usuwania największych bomb ekologicznych tak, by skuteczne kontrolowanie lub oczyszczenie środowiska gruntowo-wodnego w newralgicznych, stwarzających zagrożenie dla ludzi lokalizacjach było w ogóle możliwe.

Więcej o remediacji i wyzwaniach zw. z jakością gruntów pisaliśmy w Temacie Miesiąca: Remediacja i rekultywacja, zapraszamy do lektury!

Marta Wierzbowska-Kujda: Redaktor naczelna, sozolog Publikacja: Ochrona środowiska w PolsceTekst został opublikowany w jubileuszowej publikacji Ochrona środowiska w Polsce. Perspektywy najbliższych lat.
Zachęcamy do zapoznania się z jej pełną treścią!

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Prawie 1,6 mld zł od NFOŚiGW na ochronę przyrody. Na początek - dla Gór Świętokrzyskich (01 grudnia 2023)Szósta edycja konferencji REMEDy już 27 września! (20 września 2023)Specjalna stacja pomoże usunąć zanieczyszczenia z wody po pożarze w sołectwie Przylep (09 sierpnia 2023)Trwa usuwanie odpadów smołowatych z gleby, Mieszkańcy Gdańska mogą odczuwać woń ropy (10 lipca 2023)Tereny po Zachemie są i będą oczyszczane. GDOŚ odpowiada Rzecznikowi Praw Obywatelskich (31 stycznia 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony