
Rosnące zużycie surowców stanowi główny czynnik odpowiadający za potrójny kryzys planetarny (zmiany klimatu, utraty różnorodności biologicznej oraz zanieczyszczeń), a następstwa eksploatacji surowców naturalnych mogą znacząco przekroczyć zakładane cele zatrzymania globalnego wzrostu temperatur na poziomie 1,5 st. C oraz zatrzymania spadku bioróżnorodności – podczas konferencji (1)Climate Leadership 18 listopada br. w Warszawie mówiła prof. Joanna Kulczycka z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz prezes Klastra Gospodarki Odpadami i Recyklingu. Współautorka opublikowanego w marcu br. pod auspicjami Programu Środowiskowego Narodów Zjednoczonych (ang. UN Environment Programme – UNEP) raportu Global Resources Outlook 2024(2) oraz członkini Międzynarodowego Panelu Zasobów (ang. International Resource Panel – IRP) przytoczyła główne wnioski z przeprowadzonych badań. Wydobycie i przetwarzanie surowców, takich jak paliwa kopalne, minerały (w tym minerały niemetaliczne) czy biomasa, odpowiada za 55% globalnych emisji gazów cieplarnianych i 40% powiązanych z nimi skutków zdrowotnych. Prof. Kulczycka przypomniała w tym kontekście o dwunastym z Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ-owskiej Agendy 2030, mówiącym o zapewnieniu wzorców zrównoważonej konsumpcji i produkcji. W ocenie autorów Global Resources Outlook 2024, jedynym sposobem na jego realizację są: tzw. efektywność zasobowa (ang. resource efficiency) oraz wyraźne zmniejszenie ich zużycia, zwłaszcza w państwach rozwiniętych. Jak wynika z przytoczonych danych, w bogatych gospodarkach w przeliczeniu na mieszkańca jest ono sześć razy większe niż w krajach rozwijających się; różnica w oddziaływaniu na klimat pozostaje za to dziesięciokrotna.
Czytaj też: Zużycie zasobów rośnie o 2,3% rocznie. Eksperci z UNEP biorą problem pod lupę w raporcie GEO-7
Poparcie dla zmian tylko deklaratywne?
Przesłanie ekspertów IRP dotyczy również tzw. decouplingu, a więc rozłączenia wzrostu gospodarczego od zużycia surowców. Prof. Kulczycka mówiła w tym kontekście o gospodarce o obiegu zamkniętym, która prowadzi – lub powinna prowadzić – do zmian zarówno po stronie biznesu, jak i konsumentów. – (…) Podstawowe pytanie dotyczy tego, czy możemy w większym stopniu wykorzystywać surowce wtórne. Mam nadzieję, że przedsiębiorcy są coraz bardziej świadomi, że prosty model gospodarki liniowej należy do przeszłości, a dobre praktyki pozwalają budować modele oparte na decouplingu czy gospodarce współdzielenia – opowiadała ekspertka, diagnozując przy tym trudności po stronie popytowej. – Świadomość nt. konieczności zmian u konsumentów jest w dużym stopniu deklaratywna. (…) Potrzebujemy nie tyle ograniczania samej konsumpcji, ale jej racjonalizacji (…) - chodzi o zmianę nawyków i przyzwyczajeń oraz większą dbałość o to jak konsumujemy albo czym się przemieszczamy – dodała.
87% ubrań poza GOZ
Branżową perspektywę w tej sprawie, podczas towarzyszącego omówieniu wyników raportu panelu dyskusyjnego, przedstawił Marek Zaleski z zajmującej się recyklingiem tekstyliów firmy VIVE Textile Recycling. Jak stwierdził prelegent, „kupujemy i produkujemy za dużo ubrań”. – 20% światowych zanieczyszczeń wody wynika z farbowania i płukania odzieży na etapie produkcji w przemyśle tekstylnym. Branża wykorzystuje niemal 8 tys. związków chemicznych – relacjonował Zaleski, wskazując na nieustanne zapotrzebowanie konsumentów. Rekomendowane rozwiązania obejmują m.in. wydłużanie cyklu życia ubrań. – Europejczycy kupują średnio 26 kg ubrań rocznie. 11 kg z nich jest wyrzucane, a 87% trafia na składowiska albo zostaje spalona – dodał. Zauważył przy tym negatywną rolę obowiązujących wzorców konsumpcyjnych oraz potrzebę wzmacniania działań edukacyjnych oraz zachęcających do dawania ubraniom „drugiego życia” kampanii społecznych.
Czytaj też: Tekstylia zużywają nawet 143 tys. ton PFAS. Czy da się odejść od wiecznych chemikaliów
Drugie życie surowców
O recyklingu surowców krytycznych i strategicznych mówiła Martyna Strupczewska z Grupy Elemental Holding. – „Tradycyjne” wydobycie jest bardziej kosztowne zarówno pod względem środowiskowym, jak i finansowym; dlatego zajmujemy się zbieraniem sprzętu AGD i różnego rodzaju odpadów elektrycznych i elektronicznych, przywracając surowce do obiegu. Dotyczy to też katalizatorów samochodowych czy baterii – wymieniała przedstawicielka biznesu. Jak wspomniała, recykling surowców może następować wielokrotnie, a sprzyjać mogą temu odpowiednie projektowanie wytwarzanych dóbr czy stosowanie takich instrumentów jak zawierający informacje o kluczowych cechach cyfrowy paszport produktu. Strupczewska odnotowała przy tym przyjmowane w UE regulacje w tym zakresie. Domykanie obiegu cennych surowców według prelegentki ma również kluczowe znaczenie dla zapewnienia odpowiedniej podaży materiałów potrzebnych w technologiach, które „bardzo często zasilają gospodarkę niskoemisyjną”. – Te surowce są wykorzystywane m.in. w produkcji paneli słonecznych, turbin wiatrowych, ale i komputerów czy telefonów – dodała.
Decoupling względny i absolutny
Reprezentantka Grupy Elemental Holding zwróciła także uwagę na wspomniany już przez prof. Kulczycką problem niezbędnych zmian nawyków oraz świadomości po stronie konsumentów. - Możemy opowiadać się za zmianami dopóki są one komfortowe i wygodne. Badania opinii publicznej pokazują jednak rozjazd między deklaracjami a zachowaniami, kiedy dane rozwiązania wymagają większego wysiłku albo poświęcenia – zauważyła. Odpowiedzialność w ocenie Strupczewskiej powinna być odpowiednio rozłożona na poszczególnych interesariuszy, w tym konsumentów i regulatora. Skutecznym rozwiązaniem rysujących się dylematów może być wymieniony w głównych wnioskach raportu Global Resources Outlook 2024 decoupling, do czego w dalszej części dyskusji powróciła współautorka opracowania. Prof. Kulczycka uwypukliła potrzebę przyjęcia odmiennych strategii dla państw i regionów znajdujących się na różnych stopniach rozwoju gospodarczego. – Kraje, które zużywają mało surowców – ok. 2-5 ton rocznie – potrzebują wzrostu zużycia zasobów, tempo wzrostu powinno być jednak szybsze. Mówimy w tym przypadku o tzw. decouplingu względnym. Decoupling absolutny z całkowitym zmniejszeniem zużycia zasobów jest za to bezwzględnie konieczny w krajach rozwiniętych – wyjaśniła ekspertka.
Jak budować społeczną akceptację dla decouplingu absolutnego? Prof. Kulczycka mówiła o projektowaniu odpowiednich rozwiązań dla wszystkich obszarów wpływających na jakość codziennego życia, w tym budownictwa, transportu czy polityki miejskiej. – Powinniśmy również pracować nad narracją, która pokaże, że zwiększanie dobrostanu jest możliwe do połączenia ze zmniejszaniem zużycia zasobów. Większą liczbę przedmiotów można np. dzielić między sobą. Dematerializacja już się dzieje, ale musimy ją zaakceptować – wskazała naukowczyni. Wskazując na przykłady konkretnych działań branżowych, Marek Zaleski powiedział o rozwijanych sklepach z tzw. modą cyrkularną, która pozwala wykorzystać potencjał domykania obiegu surowców tekstylnych. – Przez linię, na której dokonujemy segregacji odzieży trafiającej do Viva Textile Recycling, przechodzi codziennie niemal 300 ton odzieży; 1 mln 300 sztuk ubrań. Komponent środowiskowy nadal nie jest jednak wystarczająco istotnym bodźcem dla konsumentów decydujących się na odzież z drugiego obiegu. Badania pokazują traktowanie go jako „fajnego dodatku”, który nie liczy się jednak tak jak względy finansowe czy gusta estetyczne – mówił Zaleski, wracając do wyzwań związanych z edukacją i podnoszeniem świadomości nt. ograniczania śladu materiałowego. Kluczowym narzędziem podnoszącym cyrkularność branży tekstylnej mają być jednak technologie, gdzie na przeszkodzie stoją trudności w ich szybkiej komercjalizacji.
Czytaj też: Bogate państwa zużywają 25% surowców. Czas na globalną redystrybucję śladu materiałowego?
Unijny kurs na GOZ
Wspomniane przez Martynę Strupczewską surowce krytyczne i strategiczne mają kluczowe znaczenie dla zielonej transformacji, do ograniczonych zasobów naturalnych dochodzi jednak problem niestabilnych łańcuchów dostaw. Próbę rozwiązania tych problemów podjęto w ramach polityki unijnej. – Europa zaczęła przykładać dużą wagę do surowców krytycznych, kładąc nacisk na ich recykling i przetwarzanie. Mowa o surowcach, których potrzebujemy do rozwoju – przypomniała prelegentka. Jak dodała, wierzy w „potencjał intelektualny”, który prowadzi do opracowywania nowych rozwiązań technologicznych, które będą kompensowały deficyty surowcowe i niwelowały negatywne oddziaływanie na środowisko. – Decoupling jest bardzo trudny i wymaga od wielu organizacji przemodelowania całej swojej działalności. Impulsem, który skłania do zastanowienia w tym obszarze, jest ryzyko przerwania własnej ciągłości biznesowej – kontynuowała Strupczewska. Zadania w realizacji ambitnych celów mają stać zarówno przed biznesem, jak i konsumentami oraz państwami, a niezbędnym elementem podejścia systemowego musi być również dostęp do finansowania. – Razem możemy budować efektywne narzędzia – podsumowała specjalistka.

Dziennikarz
Przypisy
1/ Partnerami tegorocznej konferencji Climate Leadership byli Bank BNP Paribas oraz Samsung Electronics Polska.2/ Całość:https://www.unep.org/resources/Global-Resource-Outlook-2024