Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
25.04.2024 25 kwietnia 2024

Kto zyska na zielonych hipotekach – środowisko, kredytobiorca, a może bank?

Dlaczego bank udzieli taniego kredytu? Co zdyscyplinuje kredytobiorcę? Kto zagwarantuje, że budynek będzie energooszczędny? Odpowiedzi m.in. na te pytania szukali eksperci na warsztatach poprzedzających międzynarodowy pilotaż w sektorze budownictwa.

   Powrót       23 marca 2018       Planowanie przestrzenne   

EeMAP (Energy efficient Mortgages Action Plan) to międzynarodowy projekt zainicjowany przez World Green Building Council. Inicjatywa odpowiada na ustalaną na szczeblu europejskim strategię zachęcenia prywatnych inwestorów do wspierania zrównoważonych inwestycji. Fazę pilotażową projektu, która zostanie zainaugurowana w czerwcu br. i w której wezmą udział banki, poprzedzają spotkania-warsztaty z udziałem ekspertów zajmujących się zarówno budownictwem, efektywnością energetyczną, jak i finansami. Jedne z 10 zaplanowanych w Europie spotkań odbyło się w marcu w Warszawie. Jego organizatorem było PLGBC – Polish Green Building Council.

W słowach skierowanych do uczestników warsztatów Stephen Richardson, EeMAP Technical Lead, wyjaśnił, że hipoteki są „w sercu europejskiej gospodarki”, gdyż stanowią 1/3 całego majątku sektora bankowego UE. Ponadto są dobrze znane zarówno bankom, jak i klientom, więc nie wymagają tworzenia nowych struktur czy kampanii informacyjnych. Dlatego też mogą odegrać znaczącą rolę w transformacji gospodarki. Powstaje jednak wątpliwość: komu ma zależeć na zielonych hipotekach? A z nią kolejne pytania. Przywołujemy dyskusję nad niektórymi z nich.

Na jakich zasadach udzielać preferencyjnych kredytów?

Ta kwestia wzbudziła wśród ekspertów ożywioną dyskusję. Jak podkreślali specjaliści zajmujący się projektowaniem – projekt i prawdziwe zachowanie budynku pokrywają się rzadko (a wręcz nigdy). Dlatego też nie można założyć, że kredyt zostanie przyznany na podstawie projektu i później nastąpi ścisła kontrola rzeczywistego zużycia energii według zawartych w nim danych. Ważnym wnioskiem było również, że nie należy zbytnio utrudniać procedury przyznawania kredytu, bo odstraszy to banki, które potrzebują jasno określonych i prostych zasad.

Eksperci uznali, że dobrym wyjściem byłoby branie pod uwagę albo projektu budynku (bez obawy, że będzie on później szczegółowo sprawdzany), albo termowizji i kontroli szczelności. Projekt miałby zastosowanie dla kredytów na postawienie lub przebudowę nieruchomości. Drugi sposób dotyczyłby kredytów na istniejące już hipoteki.

Komu zależy na niskim zużyciu energii?

Kontekstem do rozważań nad powyższym zagadnieniem była próba odpowiedzi na pytanie, czy kredytobiorca, już po uzyskaniu kredytu hipotecznego, powinien być kontrolowany. A jeśli tak, to przez kogo i na jakich zasadach?

Hipoteka na korzystnych warunkach byłaby bowiem przyznawana właśnie ze względu na to, że budynek jest energooszczędny (lub zeroemisyjny, ponieważ co do ustalenia kryteriów również pojawiły się wątpliwości). Niemniej, czy w interesie banku jest kontrola np. rzeczywistego zużycia energii w budynku? Czy raczej – co sugerowali uczestnicy warsztatów – w interesie banku jest, aby klient wywiązywał się z obowiązku spłaty kredytu? A gdyby okazało się, że budynek nie spełnia zakładanych parametrów? Czy bank byłby skłonny wyciągnąć konsekwencje od kredytobiorcy? I co ważne, czy ktokolwiek podjąłby ryzyko starania się o preferencyjny kredyt, gdyby wisiała nad nim groźba jego utraty lub zamiany na mniej korzystny?

Co zyska bank na udzieleniu zielonej hipoteki?

Idąc dalej tym tropem, eksperci obecni na warsztatach poddali pod rozważania, czy banki w ogóle byłyby zainteresowane udzielaniem tańszych hipotek. Nie jest bowiem tajemnicą, że cały proces udzielania kredytu musi być koniec końców opłacalny dla banku. Jednym z pomysłów było, aby w przypadku zielonych hipotek banki wpierw same uzyskiwały korzystne kredyty np. w EBI (Europejski Bank Inwestycyjny, który w zamyśle ma być nastawiony nie tylko na zyski finansowe, ale także np. środowiskowe). Drugim argumentem był efekt skali – gdyby kredyty na zielone budownictwo cieszyły się dużym zainteresowaniem, to pomimo obniżenia prowizji bank i tak by zarabiał przez wzgląd na ilość podpisanych umów.

Z informacji udzielonych przez organizatorów spotkania wiadomo, że już odebrali zgłoszenia od banków zainteresowanych współpracą przy projekcie (na razie jeszcze nie w Polsce). Co oznacza, że sektor bankowy dostrzegł potencjał w tego typu przedsięwzięciach.

Świadome zużycie energii zawsze przynosi korzyści

Natomiast pomijając interes banku, zbieranie danych o zużyciu energii w budynku samo w sobie może przynieść wiele korzyści, np. obniżenie rachunków i odciążenie sieci w godzinach szczytowych. A stworzenie z tego obowiązku dla przyszłego mieszkańca zielonego budynku mogłoby – zdaniem ekspertów – być swego rodzaju „czynnikiem dyscyplinującym” i ukierunkowującym zachowania mieszkańców w stronę świadomego zużywania energii. Wiedząc, że mogą być z tego w każdym momencie rozliczeni, staraliby się przestrzegać dobrych praktyk. Z drugiej strony, potencjalna kara nie mogłaby być zbyt surowa, aby nie zniechęciła już na etapie decyzji o wyborze kredytu.

Stephen Richardson w swoim przemówieniu zapewniał, że wnioski i uwagi z krajowych spotkań zostaną uwzględnione w fazie pilotażowej projektu.

Podsumowując wnioski płynące z dyskusji polskich specjalistów, projekt EeMAP ma szansę powodzenia w warunkach krajowych, o ile procedury związane z udzieleniem kredytu będą proste i czytelne zarówno dla banku, jak i dla klienta.

Dominika Adamska: Sekretarz redakcji, geograf

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Ślad węglowy a rynek nieruchomości (06 lutego 2024)Warszawa: Ruszyła budowa Centrum Edukacji Ekologicznej (08 maja 2023)Jak Kraków radzi sobie z kryzysem energetycznym? (21 października 2022)Stabilne dostawy wody w Rakszawie, Czaplinku oraz Koźminie Wielkopolskim dzięki wsparciu NFOŚiGW (07 marca 2022)Remont lub budowa domu – jak budować dla pokoleń i dobra planety? (28 października 2021)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony