Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.04.2024 29 kwietnia 2024

Maksimum 5 ton metanu na 1000 ton węgla od 2027 r. PE przyjmuje nowe przepisy

Unia Europejska jest coraz bliższa przyjęcia regulacji ograniczającej emisje metanu z sektora energetycznego. 10 kwietnia br. odnoszące się do tej kwestii rozporządzenie większością 530 głosów zatwierdził Parlament Europejski.

   Powrót       15 kwietnia 2024       Energia   

Jak w przedstawionym komunikacie informuje Europarlament, zatwierdzone rozporządzenie stanowi pierwszy unijny akt legislacyjny ukierunkowany na ograniczenie misji metanu pochodzącego z ropy naftowej, gazu ziemnego i węgla, a także wprowadzonego do sieci gazowej biometanu. Metan, jako silny gaz cieplarniany, który przyczynia się również do zanieczyszczenia powietrza, ma odpowiadać za ok. 30% globalnego wzrostu temperatur od rewolucji przemysłowej. Międzynarodowa Agencja Energii (ang. International Energy Agency - IEA) w opublikowanym w marcu br. raporcie z serii Global Methane Tracker (Globalny Monitoring Metanu) mówi o 120 mln ton emisji metanu pochodzącego z produkcji i zużycia paliw kopalnych i 10 mln ton z bioenergetyki w 2023 r. Emisje metanu wynoszą 10% ogółu unijnych emisji gazów cieplarnianych. Globalne zobowiązanie redukcyjne (ang. The Global Methane Pledge) zawarto w 2021 r. podczas szczytu COP26 w Glasgow, a jego wdrożenie w UE stało się jednym z filarów Europejskiego Zielonego Ładu oraz pakietu Fit for 55. Propozycja rozporządzenia, zgodna również ze strategią metanową UE z 2020 r., została przedstawiona przez Komisję Europejską (KE) w grudniu 2021 r.

Czytaj też: Rozporządzenie metanowe UE. Koalicja Klimatyczna apeluje o ostrzejsze regulacje

Inwentaryzacja zamkniętych kopalń

Jak relacjonowaliśmy w Teraz Środowisko, Parlament Europejski przyjął swoje stanowisko na temat projektowanego rozporządzenia w maju ub.r., opowiadając się m.in. za obowiązywaniem wymogów redukcyjnych także dla energii importowanej spoza UE. Nieco ponad pół roku później doszło do wypracowania wspólnego porozumienia Parlamentu i Rady UE. Obliguje ono podmioty z branż odpowiedzialnych za emisje do wykrywania i naprawiania wycieków metanu, wraz z przekładaniem organom krajowym w ciągu dziewięciu miesięcy od wejścia rozporządzenia w życie programów omawiających takie działania. Przegląd wykrywania i naprawy wycieków ma zostać dokonany w ciągu 12 miesięcy. Zamknięte i opuszczone obiekty, takie jak kopalnie, będą musiały być inwentaryzowane. 1 stycznia 2025 r. wejdzie w życie zakaz spalania, a 1 stycznia 2027 r. zakaz odpowietrzania w kopalniach węgla emitujących więcej niż 3 tony metanu na kilotonę wydobytego surowca. Od 1 stycznia 2030 r. zakazane będzie odpowietrzanie i spalanie w zamkniętych i opuszczonych kopalniach. 2027 r. to także rok wejścia w życie obowiązku wykazania spełnienia wymogów monitorowania i sprawozdawczości na etapie produkcji importowanych paliw kopalnych (w przypadku ropy naftowej i gazu ziemnego, import stanowi ponad 80% unijnego zużycia). Zgodnie z rozporządzeniem, w ciągu trzech lat KE ma przedstawić akt delegowany, w którym określi klasy intensywności emisji dla paliw kopalnych wprowadzanych na europejski rynek.

Przełamać martwy punkt polityki klimatycznej

- UE wreszcie zajęła się drugim najważniejszym gazem cieplarnianym. Redukcja emisji metanu nie tylko przyczyni się do ochrony klimatu, ale również do poprawy jakości powietrza oraz zwiększenia europejskiej suwerenności energetycznej. Rozszerzenie przepisów na importowane paliwa będzie miało wpływ ogólnoświatowy. Wprowadzając rozporządzenie, Unia realizuje swoje globalne zobowiązania – skomentowała po zatwierdzeniu porozumienia przez PE europarlamentarna współsprawozdawczyni Jutta Paulus z grupy Zieloni – Wolny Sojusz Europejski. – To kolejny poczyniony w ramach Europejskiego Zielonego Ładu postęp w zakresie przestrzegania naszych międzynarodowych zobowiązań – wypowiedział się współsprawozdawca Pascal Canfin z grupy Renew Europe, nazywając dotychczasowe podejście do metanu (czy raczej jego brak) „martwym punktem w naszej polityce klimatycznej”.

Rozporządzenie metanowe będzie miało znaczenie dla Polski, która – jak pisaliśmy w artykule o obniżaniu emisji z kopalń za pomocą kogeneracji – jest jednym z największych europejskich emitentów tego gazu cieplarnianego. Prezes Fundacji Instrat Michał Hetmański ocenił na zeszłorocznym etapie procedowania rozporządzenia, że wyciek metanu z polskich kopalń węgla ma większy wpływ na zmianę klimatu niż emisje CO2 z Elektrowni Bełchatów; równocześnie jednak wskutek odchodzenia od najbardziej emisyjnych pokładów surowca w latach 2010-2021 zanotowano spadek emisji do ok. 400 tys. ton (spadek o 3% r/r)(1). Ekonomiczno-energetyczny think-thank zabrał głos również w ostatnich dniach, komentując na portalu X (dawnym Twitterze)(2) przyjęcie nowych przepisów przez izbę w Strasburgu. Instrat przypomina o diagnozie Banku Światowego, która stwierdza, że w krótkoterminowej perspektywie to właśnie redukcja emisji metanu jest najefektywniejszym sposobem złagodzenia zmiany klimatu. Równocześnie niemal 70% metanu kopalnianego w UE pochodzi z Polski.

Czytaj też: Średnia efektywności odmetanowania w kopalniach to 39%. Dane o emisjach metanu od Fundacji Instrat

Tylko 34 grosze za tonę

Instrat odnotowuje, że od 2027 r. próg dozwolonych emisji z szybów wentylacyjnych będzie wynosił 5 ton metanu na 1000 ton wydobytego węgla energetycznego, w 2031 r. spadając do trzech ton. W przeciwieństwie do pierwotnego projektu rozporządzenia, progi emisji będą liczone dla operatora, a nie poszczególnych kopalń. Opłaty za emisje mają być „skuteczne, proporcjonalne i odstraszające”, przy czym ich dokładną wysokość mają określać państwa członkowskie. Pobierane opłaty mogą być inwestowane w technologie umożliwiające redukcję. – Warto przypomnieć: aktualna opłata środowiskowa za emisje metanu to 34 grosze (!) za tonę metanu (...) Całkowicie nie odzwierciedla to jego szkodliwości – czytamy w poście. Eksperci Fundacji stwierdzają, że polski sektor górnictwa węgla kamiennego stać na inwestycje w instalacje ograniczające emisje metanu. Według przytoczonych szacunków think-thanku Ember Climate rozporządzenie pozwoli zredukować 34% emisji metanu; przed osłabieniem wartość ta mogła jednak sięgnąć 70%. Instrat odpowiedzialnością za osłabienie wymowy rozporządzenia obarcza eurodeputowanych z Polski oraz branżę górniczą. Przed wejściem w życie dokument musi zostać jeszcze zatwierdzony przez Radę UE.

Szymon Majewski: Dziennikarz

Przypisy

1/ Więcej:
https://instrat.pl/rozporzadzenie-metanowe/
2/ Więcej:
https://twitter.com/fundacjainstrat/status/1778360497198256286

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Biowodór i e-paliwa na horyzoncie (25 kwietnia 2024)Suplement, dzięki któremu krowy będą wydzielać mniej metanu. Dania (16 kwietnia 2024)Biogospodarka to konieczny kierunek dla przedsiębiorstwa rolno-spożywczego (08 kwietnia 2024)Biometan elementem sine qua non zrównoważonego rozwoju firmy i kraju (03 kwietnia 2024)Biometan w transporcie. W Polsce to wciąż tylko obiecująca perspektywa (27 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony