Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
03.05.2024 03 maja 2024

Rozporządzenie bateryjne i fala nowych obowiązków dla branży magazynów energii

28 listopada 2023 r. odbyło się spotkanie przedstawicieli sektora magazynów energii i branż zainteresowanych uwarunkowaniami wdrożenia tzw. rozporządzenia bateryjnego.

   Powrót       29 listopada 2023       Odpady   

Jak stwierdziła Barbara Adamska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii (PSME), przyszłość sektora magazynów energii w Polsce i Europie będzie kształtowała się w najbliższych latach. Polska jest drugim, co do wielkości producentem baterii na świecie, więc tym bardziej ważna jest analiza regulacji unijnych, które wpłyną na rynek polski. Rozporządzenie bateryjne determinuje rozwój rynku we wszystkich krajach UE. Jest to pierwszy kompleksowy dokument, który reguluje praktycznie cały cykl życia baterii. - Stawką jest atrakcyjność Polski jako miejsca lokowania przedsiębiorstw w całym cyklu życia, ale także angażowanie polskich firm w łańcuchach dostaw – powiedziała Adamska.

Baterie i magazyny energii służą dekarbonizacji przemysłu poprzez obniżanie śladu węglowego w procesach produkcyjnych. Służą też transformacji energetycznej oraz uzależnianiu systemu energetycznego od importowanych paliw kopalnych. - Dzięki nim mamy szanse na stworzenie bezpiecznego i elastycznego systemu elektroenergetycznego – dodała prezes PSME.

Pomoc publiczna

Rynek bateryjny nieustannie się rozwija. W 2022 r. powstało 1,9 GW wielkoskalowych bateryjnych magazynów energii elektrycznej FOM (ang. front-of-the-meter) w Europie, co obejmuje 170 projektów. Szacuje się, że w 2023 r. przybędzie łącznie 3,7 GW w nowych bateryjnych sieciowych magazynach energii elektrycznej.

Adamska przedstawiła uwarunkowania publicznej pomocy dla sektora magazynów energii w Polsce, o które zabiegało PSME. 9 marca 2023 r. zostały wprowadzone nowe specjalne zasady dotyczące udzielania przez UE pomocy publicznej firmom, które inwestują w sektorach o kluczowym znaczeniu dla przejścia na gospodarkę o zerowej emisji netto. Umożliwiają one stosowanie w tym celu np. ulg podatkowych lub bezpośrednich dotacji. Adamska zauważyła, że regulacje te są jednak tymczasowe – będą obowiązywać tylko do 31 grudnia 2025 r. Węgry i Słowenia taką pomoc już wprowadziły, inne kraje są w procesie zatwierdzania zasad. W Polsce udało się wdrożyć rozporządzenie MRiT ws. pomocy publicznej na realizację projektów inwestycyjnych o znaczeniu strategicznym dla przejścia na gospodarkę o zerowej emisji netto. Celem jest obniżenie progu inwestycyjnego dla producentów urządzeń, rozszerzenie pomocy na producentów komponentów, zapewnienie dotacji inwestycyjnych w połączeniu z kontraktem różnicowym na inwestycje w magazyny energii. - Polskie firmy nie mogą zdobyć prawdziwych kompetencji, nie mając wewnętrznego, stabilnego rynku. Potrzebne jest stymulowanie strony popytowej – dodała mówczyni.

Do 2040 r. rynek magazynów energii w Polsce może dać 26 tys. trwałych miejsc pracy, 69 mld zł wzrostu produkcji krajowej, 33 mld zł przyrostu wartości dodanej, 40 000 MWh w magazynach FTM oraz 8000 MWh w magazynach BTM (prosumenckich).

Technologia staje się bardziej atrakcyjna. Spadek cen baterii litowo-jonowych, wynoszący około 12 % rocznie, zahamowała pandemia COVID-19 oraz wojna na Ukrainie. Gdyby nie te czynniki, baterie kosztowałyby teraz ok. 100$/kWh.

Rozporządzenie bateryjne

Agnieszka Skorupińska, partnerka w Kancelarii Rymarz Zdort Maruta oraz szefowa praktyki prawa ochrony środowiska i ESG przypomniała o celach realizacji Europejskiego Zielonego Ładu, którego zamierzeniem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. Rozwój sektora baterii musi być realizowany w sposób zrównoważony, czyli poprzez rozwój gospodarki obiegu zamkniętego (GOZ).

Wskazała, że rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady 2023/1543 z dnia 12 lipca 2023 r. w sprawie baterii i zużytych baterii uchyla dotychczasową dyrektywę bateryjną (2006/66) z dniem 18 sierpnia 2025 r. Nowe rozporządzenie będzie stosowane od 18 lutego 2024 r. Dokument obejmuje wymogi w zakresie informacji, zrównoważonego rozwoju, bezpieczeństwa, etykietowania i oznaczania. Pojawiły się też minimalne wymogi w zakresie rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), zbierania i przetwarzania zużytych baterii, a także sprawozdawczości. Rozporządzenie reguluje również obowiązki w zakresie należytej staranności oraz zielonych zamówień publicznych, dotyczących technologii uwzględniających baterie.

W nowej regulacji objęto wszystkie kategorie baterii, niezależnie od ich kształtu, objętości, masy, projektu, składu materiałowego, składu chemicznego, użycia lub przeznaczenia. Rozporządzenie będzie stosowane do baterii przenośnych, rozruchowych, oświetleniowych, zapłonowych (SLI), baterii do lekkich środków transportu (LMT), baterii do pojazdów elektrycznych i baterii przemysłowych. Dokument uwzględnia też baterie wbudowywane w pozostałych technologiach lub specjalnie projektowane.

Nowa definicja baterii obejmuje „każdy wyrób dostarczający energię elektryczną wytwarzaną przez bezpośrednie przetwarzanie energii chemicznej, wyposażony w magazyn wewnętrzny i zewnętrzny i składający się z jednego lub kilku ogniw, modułów luz zestawów baterii, nadających lub niedających się do powtórnego naładowania, i obejmuje baterię, która została przygotowana do ponownego użycia, wykorzystania do innych celów, poddana wykorzystaniu do innych celów lub podania regeneracji”. Pojawi się też nowa definicja stacjonarnego systemu magazynowania energii, którym będzie bateria przemysłowa z magazynem wewnętrznym, zaprojektowana specjalnie do magazynowania energii z sieci lub przekazywania do niej energii.

Rozporządzenie nakłada szereg obowiązków na producentów baterii. Wytwórcy będą musieli sporządzać deklaracje dotyczące śladu węglowego baterii, a każda z nich będzie musiała posiadać etykietę z informacją na ten temat (w tym klasę efektywności).

Rozporządzenie wdraża też maksymalny próg śladu węglowego w całym cyklu życia. Mecenas poinformowała, że na ten moment nie znamy wskaźników. Znajdą się one w akcie delegowanym. Producenci będą musieli informować o procentowej zawartości materiału użytego z recyklingu w odniesieniu do kobaltu, litu, niklu i ołowiu.

Nowe regulacje przewidują wymogi w zakresie wydajności i trwałości, możliwość usuwania i wymiany baterii oraz prowadzenie polityki w zakresie należytej staranności. Ekspertka wyjaśniła, że będzie to oznaczało obowiązek sprawdzenia pochodzenia i wykonania surowców używanych do produkcji baterii.

Kolejnym ważnym obszarem jest obowiązek zbierania zużytych baterii do recyklingu. Nowością jest cyfrowy paszport baterii, czyli elektroniczny wpis, mający obowiązywać od 18 lutego 2027 r. Dokument dostępny w formie kodu QR będzie zawierał informacje o modelu baterii oraz inne szczegółowe informacje, takie jak jej skład czy ilość użytych do produkcji materiałów odnawialnych.

Skorupińska wskazała, że rozporządzenie w wielu miejscach nakłada szereg obowiązków, a jego brzmienie w Polsce będzie zależało od przepisów wykonawczych. - Paradoksalnie byłoby łatwiej, gdyby była to dyrektywa. Teraz może powstać „potworek legislacyjny”, który będzie trudny do implementacji – powiedziała.

Polskie przepisy dotyczące kar mają być przyjęte 18 sierpnia 2025 r. Kompetencje w tym zakresie całkowicie należą do polskiej strony administracji.

Surowiec nigdy nie jest odpadem

Łukasz Łyżwa, prezes w Grupie SRS, specjalizującej się w przetwarzaniu baterii litowo-jonowych wskazał, że element recyklingu w szczególności w firmach produkcyjnych i sprzedażowych nie jest traktowany w łańcuchu dostaw poważnie. Sytuacja ta musi się zmienić ze względu na m.in. aspekty środowiskowe. - Jeżeli będziemy stosować dotychczasowy model gospodarczy, mając na uwadze wzrost popytu na baterie w ciągu 8 lat, jest ryzyko, że surowców zabraknie – powiedział.

Surowce do baterii przeważnie dostępne są w Chinach i Afryce, co powoduje, że mając na uwadze cele OZE, Europa i Polska powinny myśleć o recyklingu i GOZ poważniej. Łyżwa wskazał, że surowiec z magazynów energii nie jest odpadem na żadnym etapie życia produktów, dlatego potrzebna jest zmiana podejścia do konkurowania łańcuchów dostaw między sobą. Przekonywał, że konkurencyjny łańcuch dostaw musi uwzględnić procesy recyklingu oraz sprzedaż produktów z obszaru reuse. Ekspert podkreślił rolę transparentności w łańcuchu dostaw, co wymaga dzielenia się wiedzą na temat tego, jak trudny jest proces zbierania baterii. To skomplikowany i kosztowny proces, tak samo jak ich późniejszy recykling.

Wyzwania procesu inwestycyjnego w sferze recyklingu baterii

Skorupińska przedstawiła uwarunkowania inwestycyjne, z którymi zderzają się inwestorzy w Polsce. Zauważyła, że łatwej realizować inwestycje na bazie tzw. brownfield, gdzie można sprawniej przeprowadzić budowę fabryki. Ograniczone jest też ryzyko konfliktów społecznych (odległość fabryki od zabudowań).

Obecnie popularny jest proces recyklingu mechanicznego, kolejnym krokiem jest proces hydrometalurgii, który jest bardziej obciążający środowiskowo, co oznacza wymóg dobrze przygotowanej inwestycji.

Oprócz standardowych pozwoleń (np. na budowę) inwestorzy muszą uzyskać pozwolenia zintegrowane i sektorowe. Obejmuje ich też klasyfikacja odpadów bateryjnych, obowiązki związane z międzynarodowym przemieszczeniem odpadów. Ważny jest też obszar end-of-waste.

Łukasz Łyżwa zauważył, że światowe zapotrzebowanie na baterie li-on rośnie dynamicznie, osiągając ok. 32% wzrostu rok do roku. Głównym czynnikiem jest ekspansja rynku samochodów elektrycznych. Z punktu widzenia recyklera, wyzwaniem jest bezpieczeństwo, transparentność, analiza i spójności danych. - Widzę potrzebę intensywnej współpracy z producentami magazynów energii. Łańcuch GOZ będzie wymagał optymalizacji procesu zbiórki i recyklingu baterii. Na razie dużo kwestii leży na naszych barkach, branży recyklingu - powiedział.

Rewolucja i ewolucja

Anna Sobolewska, dyrektor ds. komunikacji i public affairs w Northvolt Polska, uczestnicząc w branżowej debacie wskazała, że jako producentowi systemów bateryjnych w Polsce bliskie są cele zrównoważonego rozwoju, w tym liczenie śladu węglowego. Zauważyła, że przez wiele lat branża nie była dobrze postrzegana poprzez zbyt duże ingerowanie w środowisko. - Cieszy więc, że od kilku lat regulacje wymuszają zrównoważony rozwój. Jest to krok w dobrą stronę – podkreśliła.

Northvolt posiada zakład w Gdańsku, a o lokalizacji przesądził dostęp do morza oraz rozwinięta baza szkół i kadry. Inwestor zdecydował się o ulokowaniu produkcji systemów bateryjnych, a nie samych baterii, ze względu na to, że Polska nie ma dostępu do wystarczającego wolumenu energii z OZE.

Sobolewska podkreśliła, że to niełatwa technologia. Wyzwaniem jest wysoki udział recyklingu, ale też szansa osiągnięć wyznaczonych celów. Jak powiedziała, rozwój magazynów energii to zarówno rewolucja, jak i ewolucja, ale też otwartość na to, by dostosowywać się na do zmian na rynkach.

Według prezes PSME Barbary Adamskiej rozporządzenie bateryjne wskazuje na rewolucję, gdyż producent nie jest w stanie funkcjonować, nie mając opcji recyklingu. Zmiana technologii, zwiększenia udziału surowców z recyklingu, zmniejszanie ilości pierwiastków rzadkich spowodują, że cała branża bateryjna w Polsce będzie musiała się rozwijać. Ekspertka podkreśliła, że polska branża może być konkurencyjna, ale potrzebuje rynku wewnętrznego. - Prosumentowi musi się opłacać zużywać własną energię wyprodukowaną na dachu i ją magazynować. Na tym etapie zdeformowania mechanizmów rynków, jeśli chodzi o ceny energii, potrzeba dopłat dla przedsiębiorców na magazyny energii, służące zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw i odpowiednich parametrów jakościowych na potrzeby procesów technologicznych. Potrzebujemy kontraktów różnicowych, aukcji na instalacje z magazynami energii – powiedziała.

Łyżwa stwierdził, że potrzeba kontroli nad obszarem end-of-use, gdzie na wolnym rynku sprzedaż używanych baterii przez przeciętnego Kowalskiego rodzi wiele niebezpieczeństw. Rozporządzenie daje możliwości kontroli nad tym procesem. - Obszar 'reuse' musi być kontrolowany i doregulowany – podkreślił przedstawiciel branży.

Patrycja Rapacka: Redaktor

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Jednorazowe papierosy jednym z najbardziej szkodliwych dla środowiska produktów (29 kwietnia 2024)100 kW to 200 modułów fotowoltaicznych. O recyklingu w energetyce słonecznej i nie tylko (15 kwietnia 2024)Dyskusja z branżą o rozwoju elektromobilności w Polsce (09 kwietnia 2024)XXIV Targi Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami EKOTECH (03 kwietnia 2024)Partnerstwo na rzecz zrównoważonych surowców lądowych i łańcuchów wartości baterii. UE i Norwegia (27 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony